Utrata pojemnosci na mrozie

Bronek

Pionier e-mobilności
Takie coś mi się wyświetliło.
Uwielbiam komentarze, to one przekonują mnie co raz bardziej, że brak infrastrukury i słaba sprzedaż ev ma przyczyny w naszej mentalnosci i braku wiedzy. .
Zawsze wspominam stosunek do poduszek, powietrznych, klimatyzacji i automatów - był on podobny. Poduszki nasz rodak wymontowywał, bo same wybuchaly.
Klimy nie chciał, bo np 200 ml bezyny żałował, a i tak się kąpał raz w tygodniu, to pot lejacy się go oczyszczał
Automatu nie lubił z powodu jw. z paliwem związanym i że się psuje i że jest tak prosty w obsłudze , że aż skomplikowany w użytkowaniu...

Screenshot_20230207-064254_Brave_copy_1057x1346.jpg
 
Last edited:

slaveq

Pionier e-mobilności
Ja jeszcze w ramach ciekawostki dodam, że ABS w motocyklu wydłuża znacznie drogę hamowania bo jak sobie człowiek zblokuje koło bez niego i wyleci ryjem na asfalt to tarcie gębą i innymi częściami ciała jest na tyle duże, że bardzo szybko się wyhamowuje kosztem ubrań i zdartej skóry. Nie polecam tej technologii bo można zginąć.
 

Przemekc1

Fachowiec
ABS wydłuży drogę hamowania na każdej powierzchni o zmniejszonej przyczepności ale jak już tu wspomniano - celem tego układu nie jest skrócenie drogi hamowania ale umożliwienie sterowności samochodu podczas hamowania. Tak naprawdę to nic innego niż zautomatyzowane hamowanie pulsacyjne które było stosowane 'nożnie' przez kierowców przez lata. I tak, pedał w podłogę to jak najbardziej prawidłowe zachowanie przy ABS tylko że przed samą przeszkodą trzeba ruszyć kierownicą i ominąć przeszkodę.

To jest nieprawda, ABS jak najbardziej potrafi skrócić drogę hamowania na nawierzchni o zmniejszonej przyczepności, bo dba o to żeby hamowanie odbywało się cały czas w przedziale gdzie jest najbardziej efektywne, czyli na granicy utraty przyczepności. Dla praktycznie każdej nawierzchni oprócz sypkiej maksymalną siłę hamowania uzyskujemy właśnie w tym przedziale, a nie kiedy koło jest całkiem zblokowane i całkiem się ślizga. Przeciętny kierowca zwyczajnie nie jest w stanie zbliżyć się do pracy systemu, który tak szybko zmienia siłę hamowania, do tego robiąc to niezależnie na 4 koła- kierowca ma do dyspozycji tylko jeden pedał.
To bardzo dobrze sprawdza się w większości sytuacji drogowych, oprócz luźnych nawierzchni gdzie samochód bez ABS zahamuje szybciej, bo zbuduje sobie materiał przed oponą, również niewiele uzyska się na odległości na czystym lodzie, za to zyskujemy jeszcze więcej na sterowalności samochodu.

Tu jest wykres jak wygląda tarcie do poślizgu dla kilku popularnych nawierzchni i z tego wykresu widać dlaczego na suchym asfalcie ABS tak dużo daje, a czemu przy lodzie w zasadzie nie ma dużej różnicy w długości hamowania (ale oczywiście dalej jest w sterowności). Po prostu utrzymuje nas jak najbliżej maksymalnego tarcia robiąc to do tego dynamicznie, kilkadziesiąt razy na sekundę niezależnie dla każdego koła. Dla nawierzchni sypkich wykres wygląda inaczej i większe tarcie uzyskałoby się przy większym poślizgu.

Aczkolwiek co do zasady to oczywiście jest to prawda - główną zaletą ABS nie jest dystans hamowania tylko fakt, że możemy utrzymać stabilny kierunek jazdy i skręcić w miarę potrzeby co w wielu sytuacjach jest znacznie istotniejsze od samej odległości.
1675770979611.png
 
Last edited:

Olecki

Pionier e-mobilności
No nie, podstawowym zadaniem ABSu nie jest skracanie drogi hamowania tylko utrzymanie sterowności poprzez niwelowanie uślizgu kół. To że w niektórych przypadkach skraca on drogę hamowania to tylko działanie uboczne. Niestety większość młodszych dziennikarzy motoryzacyjnych nie ma pojęcia o co w tym chodzi, wypisują bzdury a potem ludzie to czytają i powtarzają...
 

Przemekc1

Fachowiec
No nie, podstawowym zadaniem ABSu nie jest skracanie drogi hamowania tylko utrzymanie sterowności poprzez niwelowanie uślizgu kół. To że w niektórych przypadkach skraca on drogę hamowania to tylko działanie uboczne. Niestety większość młodszych dziennikarzy motoryzacyjnych nie ma pojęcia o co w tym chodzi, wypisują bzdury a potem ludzie to czytają i powtarzają...

Oczywiście masz rację, takie jest podstawowe zadanie tego systemu i największy plus, co nie zmienia tego, że w wielu (oczywiście nie wszyskich) wpływa również wymiernie na drogę hamowania, szczególnie przy nawierzchniach typu suchy lub lekko mokry asfalt i sporo rodzajów śniegu, co odpowiada większości sytuacji drogowych w naszym kraju w ciągu roku
 

wemar

Fachowiec
ABS raz skróci drogę hamowania, a raz wydłuży, zależy od okoliczności, ale realnie skraca i pozwala zachować sterowność. Zblokowane koła szybko się przegrzewają (biały dymek skądś się przecież bierze), a wtedy hamowanie jest zdecydowanie mniej skuteczne i to jest chyba najbardziej pomijana zaleta ABS, że nie dopuszcza do takiej sytuacji. Zachowanie sterowności to bonus, z którego jednak wielu nie potrafi skorzystać - zgodnie z zasadą "ja nie umiem? ja? to potrzymaj mi piwo i patrz".
Dużo zależy od czułości ABS danego producenta. Skoda/VW i Fiat potrafią przy działającym ABS zostawić jednak delikatny ślad na asfalcie, co nie jest korzystne przy jeździe po lodzie/zajechanym śniegu lub bardzo zapylonej drodze (okolice przebudów dróg). Ford i Jaguar nie osiąga takich efektów, ale lepiej sprawuje się w takich sytuacjach.
 
Last edited:
Top