Uzywany Nissan a eksploatacja w malym miescie

temudzin

Nowy na Forum
Witam,

Coraz bardziej nastawiam sie na sprzedaz mojego autka i kupienia Leafa do ok. 50tys zl plus jakas druga wieksza spalinowke do dluzszych tras.

Elektryk ma mi służyć do zawożenia dzieci do przedszkola/zlobka plus zakupy po miescie dlatego z tylu musza sie zmiescic 2 foteliki na isofix. Dziennie to wychodzi z 60km czasem troche wiecej. Ladowane na razie z gniazdka w garazu, moze pomysle o PV

Czy jestem w stanie kupic cos sensownego w tych pieniadzach aby nie narazac sie na niewiadomo jakie dodatkowe koszta?
Jako ze mieszkam 80km od Wroclawia, jak wyglada sytuacja kiedy cos bedzie wymagac naprawy albo sprawdzenia z bateria?

Ktorys rocznik z uzywek jest polecany? widze niezla rozbieznac, przyklad:

Leaf 2013r 60k km, zasieg deklarowany 160km (czy to realne?) 62tys zl
Leaf 2015r 108k km, ten znowu twierdzi do 180km zasiegu :) 58tys zl malo informacji ale domyslam sie, ze bez pompy itd?

z gory dzieki za podzielenie sie waszymi opiniami
 

vwir

Pionier e-mobilności
Sprawdzić baterię możesz sam. Interfejs obd za 40pln i darmowa aplikacja wystarczą.

60km to przejedzie nawet w największe mrozy. Najmniej ile miałem zasięgu przy -20 stopniach to ok. 80km. Mój był z 2013 roku.

Psuć się nie za bardzo ma co, to bardzo udana konstrukcja. Rzeczy nie-elektryczne (zawieszenie, itd) są identyczne jak w spaliniakach, więc pierwszy lepszy mechanik to ogarnie.

Wybór bardzo dobry za te pieniądze, ja bym pewnie brał tego 2013. Liczy się stan, przebieg i wyposażenie, a nie rocznik. W tym z 2015 ktoś nie zaznaczył „bezwypadkowy”, więc trzeba dopytać jak był uszkodzony.
 

cardy

Nowy na Forum
Ponoć elektryki się nie psują ja jestem innego zdania po 0,5r padł leaf II w połowie drogi do 1przegladu. Czarodziejom z tego forum i YT nie warto wierzyć czyba że chcesz sobie zrobić kurnik za 50k.
1 ustal autoryzowany serwis i napisz do niego @ czy zajmują się naprawą akumulatora (bo raczej nie wszystkie się tym zajmują)
jak przekracza 100km to raczej bym sobie elektryka odpuścił (i nic na "gębę" bo nieautoryzowany przy dealerze miał się tematem zajęć a przetrzymał auto na 3 tygodnie)
2. Jak Ci się rozłoży elektryk to na tym forum stwierdza że masz pecha i radź sobie sam.
3. Niby każdy serwis wymieni Ci teoretycznie amortyzator czy zmieni opony na zimowe ale praktycznie musi mieć uprawnienia do zajmowania się autami DC 400V
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Chcialo by się rzec ...Co ty .. ? A propos tych 400 voltów i amortyzatora ...
Masz większego pecha niż tu sądzono , bo jest on i w stosunku do samochodu i do okolicy obowiązujący.
.
Mój Leaf i to nie teraz a 3 lata temu , gdy dzicz elektryczna było olbrzymia a wiedzy nikt nie miał i coś im w serwisie nie grało , to lawetą po cichu pojechał tam gdzie mieli odpiwiedni komp diagnostyczny . Ja dostałem zastępcze auto .
Wrócił za dwa dni zdiagnozowany i tylko część /duperela z tydzień szła . wymienili i kwita.

Pech czy nie pech ale te warsztaty "Twoje" , to delikatnie mówiąc coś dziwne są? To kwestia ludzi a Ci akurat to nie dorobieni jacyś
Ps .Cos mi to pachnie Niemcami lub ich okolicą , bo znani niegdyś z solidności teraz zostali z tym mitem i strachem w oczach i pierdzieleniem sie z durnymi ograniczeniami , ktore mnożą na potęgę
 
Last edited:

krzyss

Pionier e-mobilności
Ponoć elektryki się nie psują ja jestem innego zdania po 0,5r padł leaf II w połowie drogi do 1przegladu. Czarodziejom z tego forum i YT nie warto wierzyć czyba że chcesz sobie zrobić kurnik za 50k.
1 ustal autoryzowany serwis i napisz do niego @ czy zajmują się naprawą akumulatora (bo raczej nie wszystkie się tym zajmują)
jak przekracza 100km to raczej bym sobie elektryka odpuścił (i nic na "gębę" bo nieautoryzowany przy dealerze miał się tematem zajęć a przetrzymał auto na 3 tygodnie)
2. Jak Ci się rozłoży elektryk to na tym forum stwierdza że masz pecha i radź sobie sam.
3. Niby każdy serwis wymieni Ci teoretycznie amortyzator czy zmieni opony na zimowe ale praktycznie musi mieć uprawnienia do zajmowania się autami DC 400V
Moglbys jakos jasniej opisac jaki masz problem ?
Popsulo sie auto na gwarancji i odmawiaja naprawy czy jak ? Masz zastepczy ?
 

cardy

Nowy na Forum
Popsuło się auto na gwarancji mija 7 tygodni i auto nie jest naprawione ani nie jest mi znany termin naprawy. Owszem auto zastępcze się należy ale nie elektryczne i mój 22 passat TDI wychodzi taniej niż zastępcze auto na PB. Niestety na zastępcze auto BEV nie mam co liczyć i proszę sobie to uświadomić jako potencjalnych klientów.
 

Cav

Pionier e-mobilności
Popsuło się auto na gwarancji mija 7 tygodni i auto nie jest naprawione ani nie jest mi znany termin naprawy.
Nissan?
To nie pierwszy taki przypadek, więc pewnie mają problem z własną siecią seriwsową.
Ale to koncern Renault, więc dokładnie tak im się zdarza, nie tylko z bev.
Nie można generalizować, aczkolwiek w skomplikowanym przypadku naprawa bev może być bardziej długotrwała.
 

vwir

Pionier e-mobilności
Ponoć elektryki się nie psują ja jestem innego zdania po 0,5r padł leaf II w połowie drogi do 1przegladu. Czarodziejom z tego forum i YT nie warto wierzyć czyba że chcesz sobie zrobić kurnik za 50k.
1 ustal autoryzowany serwis i napisz do niego @ czy zajmują się naprawą akumulatora (bo raczej nie wszystkie się tym zajmują)
jak przekracza 100km to raczej bym sobie elektryka odpuścił (i nic na "gębę" bo nieautoryzowany przy dealerze miał się tematem zajęć a przetrzymał auto na 3 tygodnie)
2. Jak Ci się rozłoży elektryk to na tym forum stwierdza że masz pecha i radź sobie sam.
3. Niby każdy serwis wymieni Ci teoretycznie amortyzator czy zmieni opony na zimowe ale praktycznie musi mieć uprawnienia do zajmowania się autami DC 400V
Mowa jest o leafie I. To po pierwsze. Sprawdź sobie raporty awaryjności leafa I i leafa II to zrozumiesz, o czym piszę. Po drugie to na leafa I za 50tys nie będzie już gwarancji. A paradoksalnie to w Polsce akurat lepiej, bo warsztatów zajmujących się leafami I jest już sporo, z wiedzą i doświadczeniem dużo większym niż ASO. Mogą nawet 40kWh baterię wsadzić do leafa I, jeśli tylko masz taką fantazję.
 
Top