Forum Samochody Elektryczne
Fora
Nowe posty
Search forums
Pokaż najnowsze
Nowe posty
New media
New media comments
New resources
Najnowsze aktywności
Media
Nowe multimedia
Nowe komentarze
Search media
Resources
Najnowsze recenzje
Search resources
Log in
Register
What's new
Szukaj...
Szukaj...
Szukaj tylko w tytułach
By:
Nowe posty
Search forums
Menu
Log in
Register
Install the app
Install
Forum Samochody Elektryczne
Fora
VOLKSWAGEN
VW ID.4 / ID.5 Forum • Volkswagen ID.4, VW ID.5
VW ID.5 po 4 tys. km
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
You are using an out of date browser. It may not display this or other websites correctly.
You should upgrade or use an
alternative browser
.
Napisz odpowiedź
Message
[QUOTE="owen, post: 100521, member: 2237"] Ja bez żadnego trybu. Przez ostatnich 19 dni jeździłem ID.5 z baterią 77 i jak się zdaje w wersji Pro. Auto demonstracyjne dostałem na okres oczekiwania na wydanie mojego ID.3, przy czym ten czas się trochę wydłużył. Przejechałem w tym czasie ok. 1500 km, przy czym zaznaczam, że jest czerwiec, pogoda jak dzwon, prawie cały czas 22 stopnie i więcej. Więc tak. Samochód jest bardzo wygodny, duży w środku i raczej wystarczający dla "normalnej" (wiem, takie nie istnieją) rodziny na wyjazdy wakacyjne. Mam 186 cm/86 kg. Typ długi i chudy, jeśli znacie takich. Mamy kościste ciała i lubimy jak jest miękko. Więc fotele są z pozoru wystarczająco komfortowe, ale po kilku godzinach tyłek bolał. Co prawda, w wielu innych autach podobnie albo i gorzej, ale np. w priusie i w volvo tego nie miałem. Nic to, po trzech-czterech godzinach trzeba i tak się zatrzymać na ładowanie i przywrócenie krążenia. Najdłuższa trasa to do Krakowa S7 z Warszawy. Z 90 proc. zostało 18 proc. po przejechaniu 300 km z haczykiem. Czyli w sumie przy 100-proc. naładowaniu, spokojnie 470km zasięgu "trasowego" to auto ma, a pewnie może być i lepiej jak się człowiek nauczy tym jeździć i przestanie bawić w start rakietą w poziomie. Na tempomacie ustawiłem wtedy 110. Auto waży ponad dwie tony, mimo to na ekspresówce przyspiesza poprawnie, jak trzeba kogoś wyprzedzić, ale wzrost spożycia skutecznie hamuje sportowe zapędy, przynajmniej moje. Ze świateł to nieco ponad 8sek do setki i na pewno są szybsze auta, ale do 50 to takiego kozaka nie spotkałem (a kilku chciało się spróbować w bmw i mercach). Ale to auto nie służy do wyścigów. Choć trudno było mi utrzymać prędkość poniżej 50km/h w miejscach, gdzie wiem, że warto. Po jakimś czasie nauczyłem się jeździć statecznie i z gracją. Nieprawdopodobna zwrotność manewrowa. Nawet moja żona zwróciła na to uwagę, a to jest naprawdę gruby komplement, bo kierowcą jest wybitnie niedzielnym. Jeśli Ona zauważyła tę zwrotność, to wierzcie mi - robi wrażenie. Jeśli chodzi o wrażenia z jazdy, to najczęściej miałem wrażenie, że sunę poduszkowcem, zwłaszcza kiedy auto żegluje w trybie D łatwo o takie wrażenie. Bardzo, bardzo przyjemnie. Co więcej? System działał wzorcowo, nic się nie wieszało, z iPhone wszedł w interakcję po podpięciu kablem dosłownie w dwie sekundy (pierwszy raz miałem auto z apple car play, więc nie wiem, może tak jest zawsze i w każdym samochodzie). Ładowałem się w garażu, z granny, w tempie 12km na godzinę. Trzy razy na GreenWay, w tym dwa razy na ładowarce do 140kWh, bez sąsiadów. To naprawdę krótko trwa, raz dosłownie w pięć minut naładowałem się tyle, ile potrzebowałem, żeby mieć 200 proc. pewności, że dojadę do domu (myślę, że to typowa przesadna ostrożność początkującego. Za pierwszym razem jak dojechałem do domu z 57 km zasięgu miałem duszę na ramieniu, bo co, jeśli okaże się, że nagle muszę gdzieś pojechać? Nad morze albo gdzieś, w środku nocy :-)). Ktoś wcześniej pisał, mojego wzrostu, że miejsca jest mało. Cóż. Mój nastoletni syn powoli mnie dogania i w czasie jednej z podróży rozłożył sobie fotel i spał obok mnie. Nie wiem jak może brakować miejsca w tym aucie na cokolwiek (choć raz walnąłem się w piszczel przy wsiadaniu). Odsunięcie fotela na maksa i wciśnięcie kierownicy w deskę załatwi sprawę tak skutecznie, że nie będzie możliwości prowadzenia. Jako pasażer z tyłu nie siedziałem, więc nie powinienem się wypowiadać, ale na moje oko, można tam wstawić pasażerom powiedzmy rower i nawet go nie zauważą. Gdyby było mnie stać, pewnie bym kupił. Ale Tesla Y jest w podobnej zdaje się cenie, więc nie wiem, pewnie musiałbym porównać. Kwestia gustu, mi - szczerze mówiąc - wizualnie bardziej pasuje id.4 (nie licząc pomarańczowych wstawek w środku, ale chyba nie są obowiązkowe), które jest z kolei również sporo tańsze, lecz i tak poza moim aktualnym budżetem, więc następne posty, to już o o moim nowym ID.3, które robi ziuuuu znacznie szybciej niż oddane właśnie ID.5 i przy tym bierze sporo mniej kwh. [/QUOTE]
Verification
Wyślij odpowiedź
Forum Samochody Elektryczne
Fora
VOLKSWAGEN
VW ID.4 / ID.5 Forum • Volkswagen ID.4, VW ID.5
VW ID.5 po 4 tys. km
Top