Wyjazd do Rumunii (Transfagarasan), Bułgarii (morze) i Turcji (Istambuł) - uwagi i spostrzeżenia z dalekiej podróży

cooler

Pionier e-mobilności
I nie trzeba jechać do Zakopanego żeby strzelić fotkę z misiem
Przez tego Misia miałem moment jak z Monty Pytona:
Już wracając od tamy pod górę zatrzymałem się w knajpie "Łapa Niedzwiedzia". Nagle WSZYSTKIE telefony wydały taki długi nieprzyjemny pisk (1000Hz czysta sinusoida, niefajny dzwięk), po chwili mój własny telefon sam bez odblokowywania zaczął coś do mnie gadać, niestety po rumuńsku, ale na szczęście na koniec dostałem na zablokowany ekran wielkie info po rumuńsku które już sobie przetłumaczyłem na nasze: w okolicy trasy niedzwiedź atakuje turystów, jest agresywny i groźny. Nawet nie wiedziałem że są takie wbudowane możliwości ostrzegania w telefonach!
I wtedy takie głupie skojarzenie mnie naszło:
Turyści jedzą w Łapie niedźwiedzia a niedzwiedź zaraz obok łapie turystów :)
 

daniel

Señor Meme Officer
1718199232051.png


Kyle Connor udał się na zaproszenie Porsche na road tripa ze Stuttgartu do Istanbulu. To jest ich podsumowanie ładowania w Bułgarii na jakiejś ładowarce w środku pola słoneczników. "Not super cheap", podsumował.
Tymczasem przeliczyłem, że to 1,53 PLN/kWh na 350kW DC. 😭
 

krzyss

Pionier e-mobilności
View attachment 18401

Kyle Connor udał się na zaproszenie Porsche na road tripa ze Stuttgartu do Istanbulu. To jest ich podsumowanie ładowania w Bułgarii na jakiejś ładowarce w środku pola słoneczników. "Not super cheap", podsumował.
Tymczasem przeliczyłem, że to 1,53 PLN/kWh na 350kW DC. 😭
Dlaczego mnie nikt nie zaprasza na takie wyjazdy ? He ?
 

Robur82

TM3 SR HL 24 Enyaq 80 23r
Polecam transalpinę, obok transfagaraskiej - bez dziur.
Też teraz w sobotę robiłem Alpinke na moto, nie ma do czego przyczepić się, asfalt dobry i miejscami bardzo dobry, widoki bajeczka, co prawda bez spiczastych szczytów jak na Fagarasan, ale wjeżdżamy nawet wyżej, miśków nie widziałem. Można określić to tak- serpentyny, serpentyny i jeszcze raz serpentyny
 

cooler

Pionier e-mobilności
Dlaczego mnie nikt nie zaprasza na takie wyjazdy ? He ?
Bo Cię stać pojechać za swoje i nie żebrzesz o lajki i śruby?
 

KrzyCh

Pionier e-mobilności
IMG_0143.jpeg
Przez tego Misia miałem moment jak z Monty Pytona:
Już wracając od tamy pod górę zatrzymałem się w knajpie "Łapa Niedzwiedzia". Nagle WSZYSTKIE telefony wydały taki długi nieprzyjemny pisk (1000Hz czysta sinusoida, niefajny dzwięk), po chwili mój własny telefon sam bez odblokowywania zaczął coś do mnie gadać, niestety po rumuńsku, ale na szczęście na koniec dostałem na zablokowany ekran wielkie info po rumuńsku które już sobie przetłumaczyłem na nasze: w okolicy trasy niedzwiedź atakuje turystów, jest agresywny i groźny. Nawet nie wiedziałem że są takie wbudowane możliwości ostrzegania w telefonach!
I wtedy takie głupie skojarzenie mnie naszło:
Turyści jedzą w Łapie niedźwiedzia a niedzwiedź zaraz obok łapie turystów :)
Kilka razy tę trasę robiłem w różnych latach i od jakiegoś czasu za każdym razem jest alert na telefon i jest miś. Nawet dwa razy była misiowa z małymi.
Są też turyści co rzucają misiom kanapki przez okno samochodu i się cieszą - jak się obok takiej akcji przejeżdża na moto to nie jest śmieszne, bo misie są szybkie.

Obecnie miś na transfogarskiej jest w zasadzie gwarantowany i się nawet zastanawiałem czy nie jest jakiś zdalnie sterowany albo misie same wysyłają te alerty jak są głodne.
Tak czy inaczej, przez to dokarmianie misiów przez turystów, to aż dziw, że się jeszcze nic nie wydarzyło.
To też sugeruje, że to może być jakiś układ.
😉
 
Top