Z ciekawość zapytam po co kupujecie koła zimowe z felgami jeśli będą takiego samego rozmiaru co letnie? Nie lepiej od razy wziąć same opony? Chyba, że sami planujecie wymieniać całe koła?
Powodow jest mnostwo, wiekszosc wymienil kolega cooler.
Ja od siebie dodam:
- zakladanie/zdejmowanie opon z felg zwieksza mocno szanse uszkodzenia/porysowania felg czy czujnikow
- w Norwegii wymiana opon to koszt ~500 PLN, 2 auta w domu to 1000 PLN, 2 razy rocznie to 2000PLN wiec juz spora suma.
- 95% sprzedawanych, uzywanych aut w Norwegii ma 2 zestawy kol, taki po prostu rynek - wiekszosc ludzi ma domy i garaze, ma gdzie trzymac kola i wymieniaja samemu
- ja osobiscie mam odrobine frajde z wymiany kol - jest to imho meskie zajecie, jedno z niewielu pozostalych przy samochodzie dla faceta - wszystko teraz robia juz serwisy. Jak masz porzadnego jacka, klucz dynamometryczny i dobre warunki - sama przyjemnosc i satysfakcja.