Kwestia jazdy, przy tej średniej - normalka. Plus pewnie przyśpieszać jak biały człowiek to sobie nie żałował?
Rozumiem, popieram i też tak robię, o ile pasażerowie pozwolą
Są dwa główne podejścia do elektryków pomijając ideologię Eco.
1. To bo są oszczędne i tanie w ekspolatacji , ale w pewnych granicach
A 2, to że jazda jest zajebista., a będzie na 100% jak pierwszy punkt olejemy
Albo rybka albo pipka.
Oba sposoby mogą satysfakcjonować, ten pierwszy to przypomina mi sytuację ze "Szwejka", gdzie pewien żołnierz nie dał sobie ropnia usunąć, bo lubił jak mu co jakiś czas ten ból przechodził. Usunięta zmiana by tej frajdy już nie dawała.