Zużycie w trasie

Michal

Moderator

Ronin78

Posiadacz elektryka
Mimo wszystko TMY jest 4cm niższe od Ariya, TMY ma CX = 0,23 gdzie wyższa Ariya ma CX = 0,297 - czyli 25% więcej. Spokojnie z punktu widzenia fizyki Ariya ma prawo zużywać 25% więcej prądu niz TMY - z tendencją wykładniczą wraz ze wzrostem prędkości.

Przypomina mi to sytuacje kiedy właściciel dużego SUV'a zakłada LPG, żeby jazda mniej kosztowała, stać chłopa na konia, a nie stać na owies. Jak ktoś kupuje wielkie bydle na prąd, lub się do tego przymierza - to chyba nie powinien liczyć, że będzie to zużywało tyle samo prądu co mała puszka sardynek?
 
Last edited:

Michal

Moderator
Mimo wszystko TMY jest 4cm niższe od Ariya, TMY ma CX = 0,23 gdzie wyższa Ariya ma CX = 0,297 - czyli 25% więcej. Spokojnie z punktu widzenia fizyki Ariya ma prawo zużywać 25% więcej prądu niz TMY - z tendencją wykładniczą wraz ze wzrostem prędkości.
Ależ oczywiście, że przy takich parametrach ma prawo, tylko pytanie brzmi, po co takie parametry ma?

Z tych 3,6 cm wyższej wysokości połowa to wyższy prześwit.
Przede wszystkim widać w Nissanie wyższą maskę - jaki jest tego cel? Nie ma nawet frunka - bez sensu.
Widać też szerszą maskę i znowu pytanie po co? Nie daje więcej miejsca, nie jest bezpieczniejsze. Jaki jest cel? Wygląd?

Jeździłem teraz 3 dni TMY i to jest olbrzymie auto.
 
Last edited:

Ronin78

Posiadacz elektryka
Ależ oczywiście, że przy takich parametrach ma prawo, tylko pytanie brzmi, po co takie parametry ma?

Po to żeby się ludziom podobało! Są tacy którzy kupują wyłącznie wyglądem, a kilka kWh w tą czy w tamtą nie ma dla nich najmniejszego znaczenia bo nie jeżdżą np. z Warszawy do Ciechocinka, a wyłącznie w obrębie Warszawy czy Krakowa i np. żona ma fajnie bo wozi dzieci do przedszkola autem które się jej właśnie podoba.

Zapytaj amerykanów po kiego wafla wsadzili EV do F150? Przy jego parametrach :D w trasie przy 100 km/h prawie 30 kWh/100km to Ariy'ą można sobie lecieć na tym samym zużyciu 30km/h więcej.
 
Last edited:

Karol_w-wa

Zadomawiam się
Mimo wszystko TMY jest 4cm niższe od Ariya, TMY ma CX = 0,23 gdzie wyższa Ariya ma CX = 0,297 - czyli 25% więcej. Spokojnie z punktu widzenia fizyki Ariya ma prawo zużywać 25% więcej prądu niz TMY - z tendencją wykładniczą wraz ze wzrostem prędkości.

Przypomina mi to sytuacje kiedy właściciel dużego SUV'a zakłada LPG, żeby jazda mniej kosztowała, stać chłopa na konia, a nie stać na owies. Jak ktoś kupuje wielkie bydle na prąd, lub się do tego przymierza - to chyba nie powinien liczyć, że będzie to zużywało tyle samo prądu co mała puszka sardynek?

Zaraz, zaraz.... chyba trochę się gubimy w meritum rozmowy.

Kolega Michał dał linka do detalicznego porównania obu samochodów. Wnioski są jednoznaczne - Ariya w porównaniu z TMY jest po prostu autem bardzo źle zaprojektowanym. Landarą o wysokich oporach powietrza, z wielką maską bez frunka i 4 cm wyższym pudłem, w którym osoby powyżej 185 cm wzrostu mają problemy z usadowieniem się, żeby nie walić łbem w sufit (liczne relacje w necie).

Na makietach zalinkowanych przez Kol. Michała widać wyraźnie, że TMY to nie jest puszka sardynek, tylko gabarytowo pojazd zbliżony do nissanowego , jak to określiłeś, "wielkiego bydlaka na prąd". A jednak różnica w eksploatacji jest PORAŻAJĄCA.

Więc niestety, konsekwentnie uważam, że Japońce dali ciała. To nie jest przełom i model 'super-duper', jak dłuuugo zapowiadali.
 

Olecki

Pionier e-mobilności
Mimo wszystko TMY jest 4cm niższe od Ariya, TMY ma CX = 0,23 gdzie wyższa Ariya ma CX = 0,297 - czyli 25% więcej. Spokojnie z punktu widzenia fizyki Ariya ma prawo zużywać 25% więcej prądu niz TMY - z tendencją wykładniczą wraz ze wzrostem prędkości.
No dobrze, porównajmy więc z czymś o podobnym Cx. Niro EV to auto o segment niżej (choć tu na forum niektórzy usilnie traktowali je jako bezpośrednią konkurencję) ale Cx ma akurat praktycznie takie same a też zużywa 25% mniej energii. Waży odrobinę mniej ale waga aż tak bardzo nie wpływa na zużycie żeby wyjaśnić tak gigantyczne różnice w prądożerności.
 

pluto

Pionier e-mobilności
Dziś drogami wojewódzko/powiatowymi (z prędkościami max. 100) na odcinku 98 km zużycie wyszło 119 Wh/km - TMY LR :)
Naprawę bardzo wydajne auto.
 

Ronin78

Posiadacz elektryka
Zaraz, zaraz.... chyba trochę się gubimy w meritum rozmowy.

Kolega Michał dał linka do detalicznego porównania obu samochodów. Wnioski są jednoznaczne - Ariya w porównaniu z TMY jest po prostu autem bardzo źle zaprojektowanym. Landarą o wysokich oporach powietrza, z wielką maską bez frunka i 4 cm wyższym pudłem, w którym osoby powyżej 185 cm wzrostu mają problemy z usadowieniem się, żeby nie walić łbem w sufit (liczne relacje w necie).

Na makietach zalinkowanych przez Kol. Michała widać wyraźnie, że TMY to nie jest puszka sardynek, tylko gabarytowo pojazd zbliżony do nissanowego , jak to określiłeś, "wielkiego bydlaka na prąd". A jednak różnica w eksploatacji jest PORAŻAJĄCA.

Więc niestety, konsekwentnie uważam, że Japońce dali ciała. To nie jest przełom i model 'super-duper', jak dłuuugo zapowiadali.
Nadal różnica współczynnika CX idzie o 25% na niekorzyść Ariya, do którego zakupu NIKT nie przymusza, kupujcie Tesle i adios, w czym problem?
 

pluto

Pionier e-mobilności
Jeździłem teraz 3 dni TMY i to jest olbrzymie auto.
Kwesta przyzwyczajenia - różnica wymiarów względem TM3 jest niewielka chodź wrażenie w aucie (szczególnie bagażników) jest zauważalna ;)
Ponadto wyraźnie poprawili w TMY zawieszenie względem początku produkcji i jest już znaczniej komfortowa.
Ponadto fotele z Berlina sprawiają wrażenie lepiej wyprofilowanych niż w TM3 z Chin.
 
Top