Ja między innymi dlatego kupiłem elektryka bo ilość części, syfu typu oleje, płyny, pył z klocków oraz smród jakie zostawia po sobie spalinówka jest dla mnie niewyobrażalna w XXI wieku.
Mam nadzieję że Tm3 w części spełni te wyobrażenia i tak:
- klocki, tarcze itp odchodzą do lamusa, a co za tym idzie pył z klocków wokół mnie, dodatkowo ludzie którzy głównie z tego żyją w warsztatach będą musieli się zająć jakąś robotą wymagająca myślenia (jak chciałem w moim starym passacie wymienić głowicę na nową bo coś tam pękło to żaden zakład w mojej okolicy się nie podjął: wszyscy tylko olej, klocki, tarcze, drobne wymiany)
- oleje: wreszcie spokój z tym badziewiem: nie macie pojęcia ile z tych zakładów lało/leje to po prostu w ziemię: mam kolegę który mieszka w blokach na terenie zakładów Ursusa w Wawie i tam pomimo rekultywacji kilku metrów ziemi olej wypływa w garażach spod słupów, tak ziemia jest tam nasiąknięta. To samo będzie w blokach na terenie FSO. Uwaga taka sama co do pracowników którzy tym się zajmują - wezmą się za coś bardziej kreatywnego
- mnóstwo osprzętu silnika, sprzęgła, dwumasy, skrzynie - to samo. Marnowanie energii i zasobów.
Jedyne czego mi brakuje to jakieś wieczne opony, fajnie jakby przyczepność byłą realizowana w inny sposób niż ścieralna warstwa, coś bardziej wyrafinowanego. Wtedy kompozytowe koła z czymś co trzyma się ziemi i nie puszcza - jakiś żel bio-degradowalny używany tylko wtedy gdy potrzeba przyczepności?
Mam też nadzieję że w przypadku dróg tylko dla samochodów FSD zanikną manewry typu hamowanie i przyśpieszanie w trakcie trasy, samochody będą nawet na skrzyżowaniach dogadywać się co do przerw potrzebnych do płynnego mijania i w efekcie ilość energii jak i zużycie spadną drastycznie, nawet przyczepność nie będzie potrzebna.
A w ogóle analizując naturę wyszło że najbardziej efektywny sposób przemieszczania się to chodzenie (małe odległości) i latanie (duże odległości, pływanie to też latanie tylko w innym ośrodku). Koło to ślepy zaułek cywilizacji (no chyba że pociągi) - utrzymanie infrastruktury dla celów transportu kołowego jest horrendalnie drogie i strasznie obciąża środowisko.
Małe, lekkie i automatyczne latające pojazdy elektryczne - tego nam trzeba.
Zanika potrzeba dróg, utrzymania, zużycia opon, wypadki itp. Pojemność kanałów ruchu dla powietrza/wody jest niesamowita. mam nadzieję że zobaczę to jeszcze dla swego życia.