nabrU

Moderator
LOW jest absolutnie niepotrzebne

To subiektywna opinia, taka sama jak moja, że wybór by się przydał. Dla kogoś kto nie jeździł innym EV, max regen nie stanowi pewnie problemu bo nie ma innego punktu odniesienia. Dla kogoś innego kto miał / ma drugie EV, które ma inną 'filozofię' regen, ciężko się przyzwyczaić z tym zachowaniem w Tesli.

Jest możliwość zmiany / ustawienia tysiąca mniej ważnych (czytaj bzdetnych) rzeczy a o regen zapomniano.
 

6a8

Posiadacz elektryka
Według mnie, poziomy rekuperacji są zupełnie nie potrzebne. Jeździłem trochę samochodem, który miał poziom w łopatkach, uważam że to było kłopotliwe. Teraz sam reguluję poziom - po prostu puszczam "gaz" mniej lub bardziej :)
 

danielm

Pionier e-mobilności
To subiektywna opinia, taka sama jak moja, że wybór by się przydał. Dla kogoś kto nie jeździł innym EV, max regen nie stanowi pewnie problemu bo nie ma innego punktu odniesienia. Dla kogoś innego kto miał / ma drugie EV, które ma inną 'filozofię' regen, ciężko się przyzwyczaić z tym zachowaniem w Tesli.

Jest możliwość zmiany / ustawienia tysiąca mniej ważnych (czytaj bzdetnych) rzeczy a o regen zapomniano.
tak wiem, wiele osób jeżdziło moją teslą i większość ma pierwsze pytanie czy da się te rekuperacje wyłączyć. absolutnie wszystkie się przyzwyczaiły i to chwalą. obawiam się że jeśli będzie wybór to wiele osób wybrałoby low. z drugiej strony, kopiąc sobie dołek, nie mam odruchu używania hamulca, a ten odruch może mi się kiedyś przydać w sytuacji awaryjnej
 

nabrU

Moderator
z drugiej strony, kopiąc sobie dołek, nie mam odruchu używania hamulca, a ten odruch może mi się kiedyś przydać w sytuacji awaryjnej

I powyższe to coś o czym wspomniałem. Jeśli wsiądę do żony Mii, który domyślnie po 'odpaleniu' ma regen na 0, to się mogę 'zdziwić' kiedyś.

Jest potencjalnie inny aspekt tej sprawy: Tesla przy rekuperacji nie używa w ogóle hamulców. Zasadniczo trzeba hamować normalnie od czasu do czasu, bo będzie potem płacz, że tarcze pordzewiałe lub krzywe. A regen na full w tym nie pomaga...
 

danielm

Pionier e-mobilności
I powyższe to coś o czym wspomniałem. Jeśli wsiądę do żony Mii, który domyślnie po 'odpaleniu' ma regen na 0, to się mogę 'zdziwić' kiedyś.

Jest potencjalnie inny aspekt tej sprawy: Tesla przy rekuperacji nie używa w ogóle hamulców. Zasadniczo trzeba hamować normalnie od czasu do czasu, bo będzie potem płacz, że tarcze pordzewiałe lub krzywe. A regen na full w tym nie pomaga...
tak ale za to naładowana do pełna nie ma rekuperacji (to samo zimą) więc troche uczy używania hamulca i troche pomaga z rdzewieniem tarcz :) od ponad roku czekamy na opcję dodania fizycznych hamulców w tesli. w usa to dodano, europa czeka
 

KrzysztofFly

Moderator
I powyższe to coś o czym wspomniałem. Jeśli wsiądę do żony Mii, który domyślnie po 'odpaleniu' ma regen na 0, to się mogę 'zdziwić' kiedyś.

Jest potencjalnie inny aspekt tej sprawy: Tesla przy rekuperacji nie używa w ogóle hamulców. Zasadniczo trzeba hamować normalnie od czasu do czasu, bo będzie potem płacz, że tarcze pordzewiałe lub krzywe. A regen na full w tym nie pomaga...
Ja akurat bardzo często wsiadam do e-C4 i najbardziej mi właśnie brakuje tej regeneracji regulowanej pedałem gazu. W e-C4 rekuperacja standardowa też jest prawie żadna, najczęściej więc od razu włączam tryb B (niestety nie zapamiętuje tego ustawienia), wtedy jest już trochę lepiej. Niemniej jednak, nie jest to jakiś wielki problem i bardzo szybko przyzwyczajasz się do tego, ze trzeba używać także hamulca, którego w Tesli prawie nie używam. Być może dla mnie jest to łatwiejsze, gdyż praktycznie codziennie używam także aut spalinowych, zarówno w automacie jak i z manualną skrzynią i tam także nigdy nie miałem problemu z częstymi zmianami pomiędzy sposobem kierowania.
 

elektryk

Pionier e-mobilności
To subiektywna opinia, taka sama jak moja, że wybór by się przydał. Dla kogoś kto nie jeździł innym EV, max regen nie stanowi pewnie problemu bo nie ma innego punktu odniesienia. Dla kogoś innego kto miał / ma drugie EV, które ma inną 'filozofię' regen, ciężko się przyzwyczaić z tym zachowaniem w Tesli.

Jest możliwość zmiany / ustawienia tysiąca mniej ważnych (czytaj bzdetnych) rzeczy a o regen zapomniano.
Wg mnie ten mocny regen pozwala jeździć bardziej agresywnie w mieście. Pomimo szybkiego przyspieszania, głębokie hamowanie regen odzyskuje bardzo dużo energii i sumarycznie zużycie jest niskie, pozwala to zachować radość z jazdy, nie blokujesz innych jeżdżąc powoli i jest oszczędne.
 

nabrU

Moderator
Wg mnie ten mocny regen pozwala jeździć bardziej agresywnie w mieście. Pomimo szybkiego przyspieszania, głębokie hamowanie regen odzyskuje bardzo dużo energii i sumarycznie zużycie jest niskie, pozwala to zachować radość z jazdy, nie blokujesz innych jeżdżąc powoli i jest oszczędne.

W mieście to ja jeżdżę spokojnie bo to nie miejsce na agresywne manewry (plus fotoradary szybko Cię tutaj nauczą spokojnej jazdy). W ID.3 w trybie jazdy sport był większy regen i to było ok przy jeździe po krętych drogach itp, ale ID.3 miał predictive regen, a to kompletnie inna historia (stąd być może moje problemy z przyzwyczajeniem się do Tesli).
 

zibizz1

Pionier e-mobilności
W Performance w trybie torowym można regulować płynnie suwakiem od 0 do 100%
Zgadza się ale trybu track nie da się włączyć w trakcie jazdy, więc na codzień to mało użyteczne.
 
Top