Obserwuję to od czasu premiery i właśnie trochę odstrasza mnie to że całe przedsięwzięcie jest na początku drogi dopiero i jak się potkną, przestaną wspierać, rozwijać to zostanę z drogą zabawką. Ale cena mocno kusi. Traktorek zajmuje miejsce, zbiera masę trawy, którą średnio mam gdzie wyrzucać i pożera dużo czasu w sezonie. Do tego na razie jest w miarę świeży ale z biegiem motogodzin zaczną wychodzić sprawy eksploatacyjne na które nie mam czasu i ochoty.