Właśnie chyba o to chodzi, żeby nie pokazywać ludziom takich głupot jak 20 kW/100 km, bo więcej z tego będzie kłopotu niż pożytku. Zużycie na jazdę jest jakieś, a na postój inne i moim zdaniem to jest dość jasny podział.
Są różni ludzie.
Mam znajomego - jego nie interesuje ile kosztuje paliwo i ile pali jego auto. Leje ile musi, płaci ile wychodzi na fakturze i jeździ ile potrzebuje. Nie interesuje go, że na stacji obok jest 3gr taniej.
Jego odpowiedź na pytanie ile to pali - brzmi - tyle ile wleje.
Na pytanie ale ile dokładnie - odpowiada, że 2 baki na tydzień, a jak jeździ mało to bak na tydzień. Więcej się nie dowiesz.
Mam też innego znajomego, który jest lepszy ode mnie i pomiar każdego auta kończy się na wypompowaniu paliwa z baku

aby zmierzyć ile zostało. Stąd wie ile przekłamuje komputer i jak odnieść to do faktycznego zużycia. I od niego dowiesz się na krople.
Dwie skrajności. Stąd myślę, że nie unikniemy tego typu dylematów, a w tym wszystkim chyba chodzi o to aby zaspokoić dociekliwość, ale też dowiedzieć się ile faktycznie zużywa nasze auto aby przebyć 100km. W ICE nic nie zużywa energii jak stoi - więc liczenie jest dosyć proste.
W obu przypadkach można to sprowadzić do kosztów związanych z użytkowaniem auta od strony dostarczonej energii. Przejechałem 1000km i wydałem xxx zł na to. Po co komuś wiedzieć czy to było 5l/100 czy 20kWh/100.
Ale ciekawość ludzka...
Ja bym np. chciał, żeby w mojej Tesli było fajnie rozpisane co i ile bierze energii.

I chociaż jest już coś podobnego w nowych Teslach, to jeszcze nie ten poziom statystyk

Po co mi to? Dla ciekawości - pobawię się i zapomnę.