Jak walczyć z kultem zapierdalania (prędkość)

[twizy]

Znaczy co? to że policja i inne służby mogą mieć możliwość wyłączenia ograniczników w swoich pojazdach?

Raczej, że "emergency vehicles" po prostu nie podlegają a patrole mają wybór. A Ty nie masz bo jesteś zerem.

 

[cooler]

Miód na moje oczy:
- miał refleks, to tak jak @Norbert
- omijał zamiast hamować, to tak jak @Norbert
- za nic miał innch na drodze, przecież Ci co jadą pasami do jazdy prosto to frajerzy i ich wyprzedzić muszę bo się uduszę!
- brak wyobraźni,
- narozrabiał, nikomu krzywdy nie zrobił, sam usunął wraka z drogi, nie powodując korków i zbędnego zainteresowania gapiów.

Na minus - brak lądowania telemarkiem.

 

[twizy]

Miód na moje oczy:
- miał refleks, to tak jak @Norbert
- omijał zamiast hamować, to tak jak @Norbert
- za nic miał innch na drodze, przecież Ci co jadą pasami do jazdy prosto to frajerzy i ich wyprzedzić muszę bo się uduszę!
- brak wyobraźni,
- narozrabiał, nikomu krzywdy nie zrobił, sam usunął wraka z drogi, nie powodując korków i zbędnego zainteresowania gapiów.

Na minus - brak lądowania telemarkiem.

A migacz?

 

[cooler]

A migacz?

A migacz? O którym aucie mówimy? Nigdzie nie widziałem żeby ktoś miał migacz...

 

[luki]

Miód na moje oczy:
- miał refleks, to tak jak @Norbert
- omijał zamiast hamować, to tak jak @Norbert
- za nic miał innch na drodze, przecież Ci co jadą pasami do jazdy prosto to frajerzy i ich wyprzedzić muszę bo się uduszę!
- brak wyobraźni,
- narozrabiał, nikomu krzywdy nie zrobił, sam usunął wraka z drogi, nie powodując korków i zbędnego zainteresowania gapiów.

Na minus - brak lądowania telemarkiem.

Chapeau bas dla kierowcy. Nikomu nic nie zrobił, no trochę barierkę popsuł, tylko sam sobie podskoczył

 

[Slavekk_]

A migacz? O którym aucie mówimy? Nigdzie nie widziałem żeby ktoś miał migacz...

No właśnie.
Zmiana pasa mimo linii ciągłej i bez migacza -> zajechanie naszemu skoczkowi.
Fakt, że skoczek ciął poboczem i też ignorował znaki poziome nie umniejsza winy zajeżdżającego.

BTW to chyba skoczek dotknął zajeżdżającego... jakieś takie zachwianie jego toru jazdy chyba widać.
Swoje miał za uszami bo nie widać by się zatrzymał...

 

[vwir]

Czy my oglądamy ten sam film?! Przecież tam na pas rozbiegowy wjeżdżało auto. Na swój pas. Bez żadnej zmiany pasa.

O tutaj, po prawej:

 

[Slavekk_]

No i?
Skoczek wjeżdżającego ominął tylko nieznacznie zjeżdżając z pasa wyłączania/włączania ale wtedy go zablokował kolejny pojazd zmieniający pas przez linię ciągłą i bez migacza.
Skoczek był już w łuku w prawo i depnął w hamulce, co go nie uratowało.

 

[vwir]

Zajebiste to jest. Gość przeciął pas wydzielony z ruchu, dwukrotnie.. khemmm... "zmienił pas" na podwójnej ciągłej bez żadnego migacza, jadąc z nadmierną prędkościa, ale czepiasz się tego, który częsciowo zahaczył ciągłą bez migacza. Czyli czepiasz się tego, który zrobił mały podzbiór wykroczeń tego pierwszego No nie ma co - obiektywizm na maksa.

 

[Michal]

Fakt jest taki, że gdyby chociaż jeden z nich jechał zgodnie z przepisami, to wypadku pewnie by nie było.
Przy czym chyba nikt o zdrowych zmysłach nie podważa, że skoczek ponosi 99% odpowiedzialności.

Ale to jest mistrzowski opis @cooler

- narozrabiał, nikomu krzywdy nie zrobił, sam usunął wraka z drogi, nie powodując korków i zbędnego zainteresowania gapiów.