Jak walczyć z kultem zapierdalania (prędkość)

vwir

Pionier e-mobilności
Myślę, że włączenie migacza w Audi nie zmieniłoby dokładnie niczego. Nie jestem w stanie zrozumieć jak dochodzicie do innych wniosków. Co by sobie ten Passat miał niby zrobić z tym migaczem?!
 

cooler

Pionier e-mobilności
Ale to jest mistrzowski opis @cooler :ROFLMAO:
Ten Audik który zmieniając pas przyblokował passata ma łebskiego kierowcę:
- po fakcie przyhamował, zmienił potem pas na lewy, potem kierunek, zmiana na prawy, mylę: zatrzyma się! A wtedy on... rura!
Pewnie stwierdził: nie ma ciała, nie ma zbrodni.
Będzie się najwyżej tłumaczył że nie zatrzymał się bo "on żadnego wypadku nie widział, popatrzył w lusterko i było czysto ;)"
 

Michal

Moderator
Ten Audik który zmieniając pas przyblokował passata ma łebskiego kierowcę:
- po fakcie przyhamował, zmienił potem pas na lewy, potem kierunek, zmiana na prawy, mylę: zatrzyma się! A wtedy on... rura!
Pewnie stwierdził: nie ma ciała, nie ma zbrodni.
Będzie się najwyżej tłumaczył że nie zatrzymał się bo "on żadnego wypadku nie widział, popatrzył w lusterko i było czysto ;)"
Jesteś dziś w formie :D Może jakiś standup być zrobił :D
 

Michal

Moderator
Może on serio spojrzał w lusterko dopiero jak usłyszał hałas, a tam nic nie ma, bo skoczek już leciał nad barierką :D Tylko jakiś dymek został :D
 

cooler

Pionier e-mobilności
Jesteś dziś w formie :D Może jakiś standup być zrobił :D
Wróciłem z nart w Austrii, humor dopisuje bo pojeździłem bez tłumów po świetnych trasach bez walk o parkingi i bez kolejek gdziekolwiek. Mogli by częściej ferie robić w styczniu. Zauchensee i okolice:)
 

Slavekk_

Posiadacz elektryka
Zajebiste to jest. Gość przeciął pas wydzielony z ruchu, dwukrotnie.. khemmm... "zmienił pas" na podwójnej ciągłej bez żadnego migacza, jadąc z nadmierną prędkościa, ale czepiasz się tego, który częsciowo zahaczył ciągłą bez migacza. Czyli czepiasz się tego, który zrobił mały podzbiór wykroczeń tego pierwszego ;) No nie ma co - obiektywizm na maksa.
Ja o rzeczach oczywistych nie dyskutuję - skoczek jest winny.
Ale też myślę że @Michal ma rację, a ty nie - gdyby blokujący nie zablokował prawego pasa to skoczek by się wywinął. A tak - podjął ryzyko i "był winien braku szczęścia" bo mu się następny niepełnosprytny napatoczył.
Jak widać, nie zawsze suma dwóch minusów daje plus :cool:
 

slaveq

Pionier e-mobilności
Chyba masz klopty z rozumieniem tekstu czytanego...
Te wypowiedzi nie są sprzeczne.
Znasz pojęcie współwiny?
Klasycznie, może i był winny ale… to samo było jak gość załatwił rodzinę jadąc 200+ po autostradzie. „jakby się trzymali prawego pasa to by żyli”. A do d… z taką interpretacją, gość sobie spokojnie zmienia pas bo może i ma prawo się nie spodziewać wariata co zapierdziela łamiąc przepisy poboczem. Wina jest wariata i koniec kropka a nie szukasz sobie współwinnych.
 
Last edited:
Top