Akurat dzisiaj byłem w salonie tesli żeby nową trójkę zobaczyć, wszedłem około 17:40, po kilku minutach podszedł do mnie pracownik i zaoferował pomoc i chęć odpowiedzi na moje pytania. Zapytałem czy już kończą zaraz czy mogę kilka minut spędzić w nowej trójce, w odpowiedzi usłyszałem, że jak trzeba to zostaną po godzinach

Generalnie zmiana w obsłudze klienta bardzo mocno na plus względem tego co było rok temu. Co do samego auta, z nowych rzeczy to kierownica i brak manetek to dla mnie porażka, może gdyby to było moje jedyne auto to jeszcze, ale po co zmieniać coś co działa i jest sprawdzone? Chyba walka o każde 70 centów oszczędności, bo ile taka dźwignia do zmiany biegów czy kierunków może kosztować. W salonie chyba coś było dziwnego ustawione z ekranem, bo od razu miałem wrażenie, że ekran ma ten sam rozmiar, ale rozdzielczość wydawała się mniejsza, jakieś takie czcionki były duże. Natomiast na filmie u Bąka, to wydaje się, że jest taka sama rozdzielczość. Gdyby nie kierownica to pewnie bym rozważał zakup jak wejdzie performance. Dziwne też, że na tylnej kanapie już nie 3 miejsca a tylko 2 miejsca są grzane, po co takie coś zmieniać, jak to wyróżniało tesle na tle innych aut? Ani mercedes ani bmw nie miało tego, znowu jakieś dziwne oszczędności.