Między 3HL a Y, jedynie dwie rzeczy były zauważalne dla mnie: wentylacja (MEGA wydajna) i tylny ekran.
I tylko pierwsza ma dla mnie znaczenie, bo po namyśle, ten monitorek dla dzieci robi więcej złego niż dobrego (ich pozycja).
Cała reszta MEGA na korzyść Y.
Na tej liście wiele rzeczy się powtarza, jeżeli wyciszenie jest dużo lepsze to duży plus, ale powiem tak, ja mam piątkę g31, bardzo dobrze wyciszony samochód, i to ma znaczenie ale jeżeli jeździmy w Niemczech z prędkościami około 180 km/h, różnica między ygrekiem a bmw to jest przepaść. Natomiast w Polsce tyle nie można jeździć to raz, a dwa jazda elektrykiem z takimi prędkościami nie ma sensu. Przy prędkościach legalnych w Polsce i mających sens w przypadku elektryka czyli realnie max 130, różnicy ja nie widzę praktycznie żadnej, ale ja nie jeżdżę nigdy sam w trasie, zazwyczaj coś gra, i w jednym i w drugim aucie jest bardzo dobre audio z którego korzystamy, dodatkowo dzieci generują jakieś dźwięki, ich telefony na których grają też generują dźwięki, żona generuje też dźwięki. W moim przypadku ten argument całkowicie odpada, dlatego też mając dużo lepiej wyciszone auto, jeżdżę ygrekiem, a bmw zapuszcza korzenie w garażu. Kwestia wentylacji foteli to też sprawa indywidualna, ja mając trójkę dzieci, którym parę razy się sok słodki rozlał na fotel, o czekoladzie nie wspomnę, plus jak bmw z salonu odebrałem, na pierwszym wyjeździe średni syn, tak się zrzygał, że stanęliśmy na poboczu i nie wiedzieliśmy z żoną jak się za to zabrać. Niestety ma chorobę lokomocyjna, to wtedy się dowiedziałem o tym. Dlatego ja narwzie póki mam małe dzieci nie chciałbym perforowanej tapicerki skórzanej, ja wiem, że wszystko w teorii można posprzątać ale ja wolę gładką skórę. Jak widać każdy ma inny kontekst użycia auta.