Tesla 3 Highland Standard czy Long Range

tomA

Posiadacz elektryka
ja tez ma TM3 RWD i w ciągu roku ponad 40 k robie i kilka razy w roku trasa - chorwacja, włochy, polska (ponad 600 km) i nie mam żadnych problemów z łądowaniem... Jeżeli będę wymieniał na nowy HL to też wezmę baterię LFP (mniejszą). Są małe minusy bateri LFP ale więcej zalet jak dla mnie. A w trasie na odcinku około 1200 km - zajmuje mi max 20 minut na ładowarkach więcej niż by było w LR. Akurat to mi nie przeszkadza bo nie lubię napieprzać na strzała jak większość TDI na raz.... ale faktem jest że jak wolisz mniej przerw na ładowanie i masz wolne 20 - 30 k to kupuj LR. Ja wybiorę ponownie baterię LFP czyli RWD 60 kWh.
 

tomA

Posiadacz elektryka
Jeszcze jedno - jeżeli jesteś strachliwy o pożary to LFP możesz spokojnie parkować w garażu w domu ( wszystkie magazyny energii domowe są na LFP) - mój "somsiad" się kiedyś pytał czy się nie boje parkować Tesli w garażu 🤣
 

nabrU

Moderator
Uważam, że problem jest wyłącznie w infrastrukturze. Jak będą ładowarki co 50 km to nie będzie miał znaczenia zasieg.

Pełna zgoda, tylko ten etap w PL będzie za jakieś kilka lat (bo takie jest opóźnienie w infra w stosunku do FR, DE, NL czy UK). Stąd w PL pokutuje przekonanie: bierz EV z największym zasięgiem.

Ja na miejscu OP (przy jego 'use case') wziąłbym SR, ale dopłacił za Ultra Red, białe wnętrze, koła Nova i hak. Daje to (na dzisiaj) 223 990 zł vs 'golas' LR AWD za 224 990 zł (ceny bez dopłat).
 

Pleśniak

Posiadacz elektryka
Największą wadę LFP odczują ludzie, którzy trzymają auto pod chmurką - zimą ta bateria dużo gorzej znosi niskie temperatury, dłużej się rozgrzewa, dłużej jest ograniczona i wiecej energii pójdzie na jej podtrzymanie. Jak auto stoi w hali garażowej to faktycznie można na to nie patrzeć. Dopiero nowe baterie, czyli rozwinięcie LFP, są odporniejsze na niskie temp. Ale do Tesli jeszcze nie dotarły i nie wiadomo czy i kiedy dotrą.
 

Pepek

Posiadacz elektryka
Największą wadę LFP odczują ludzie, którzy trzymają auto pod chmurką - zimą ta bateria dużo gorzej znosi niskie temperatury, dłużej się rozgrzewa, dłużej jest ograniczona i wiecej energii pójdzie na jej podtrzymanie. Jak auto stoi w hali garażowej to faktycznie można na to nie patrzeć. Dopiero nowe baterie, czyli rozwinięcie LFP, są odporniejsze na niskie temp. Ale do Tesli jeszcze nie dotarły i nie wiadomo czy i kiedy dotrą.
Z tym "dużo gorzej" to bym nie przesadzał. Mam LFP i auto nocuje "pod chmurką" już ponad 15 m-cy - ze 2 razy, jak w nocy było ~ -22st.C to tam na podgrzanie auta i baterii przed trasą "zjadło" te 4-5% baterii, pozostałe ranki zimowe, to brało z 1-1,5kWh, które de facto brało z kabla (bo było podłączone). Także jest różnica, ale niewielka i jeśli można auto mieć podłączone do prądu aż do samego ruszenia, to po prostu kosztowo wyjdzie trochę więcej.
 

Pleśniak

Posiadacz elektryka
Z tym "dużo gorzej" to bym nie przesadzał. Mam LFP i auto nocuje "pod chmurką" już ponad 15 m-cy - ze 2 razy, jak w nocy było ~ -22st.C to tam na podgrzanie auta i baterii przed trasą "zjadło" te 4-5% baterii, pozostałe ranki zimowe, to brało z 1-1,5kWh, które de facto brało z kabla (bo było podłączone). Także jest różnica, ale niewielka i jeśli można auto mieć podłączone do prądu aż do samego ruszenia, to po prostu kosztowo wyjdzie trochę więcej.
Ok, to masz sytuację pośrednią - chmurka, ale z ładowarką. Najbardziej odczują to ludzie, jak ja, którzy nie mają dostępu do ładowarki pod domem.
 
Top