Wracałem wczoraj ze Szczecina wieczorem i się zastanawiałem co tam mogło się stać, że tyle śladów. Ja widzę (zresztą wiele osób na to zwraca uwagę) jeszcze jedno miejsce gdzie prędzej czy później dojdzie do tragedii na tej drodze w naszym rejonie jeśli nic nie zmienią - południowe rondo przy węźle Sianów zachód. Jest kiepsko wyprofilowane i oznaczone i nie trudno wyobrazić sobie sytuację że rozkojarzony turysta wjedzie pod prąd na łącznicę zjazdową ze Szczecina. A tam jest długi, prosty zjazd z estakady z przełamaniem na szczycie i dla kogoś rozpędzonego czas na reakcję będzie bardzo krótki.
Swoją drogą stałem wczoraj w korku na S3-S6 i korytarzem życia za karetką trzech cwaniaków sobie pomykało, żeby po kilkuset metrach wcisnąć się komuś przed zderzak wiec widać, że kierowcy są bardzo kreatywni w wymyślaniu głupich manewrów.