Juniper - czy warto czekać?

S

Skasowane_na_zyczenie_2025-01-27

Gość
Tak jak wcześniej pisałem, Elon umi w internety, trzeba rozkręcać temat większych baterii to będą.
Jak wszyscy obecni właściciele z syndromem sztokholmskim będą pisać że to co jest dziś jest super i jak wspaniale się jedzie nad ciepłe morze stając co 2h na ładowanie, jedzenie w fast foodzie i siku to nie będzie. Bo po co skoro wszyscy niewolnicy zadowoleni?
Sama prawda, podpisuje się 4 kołami pod tym.
 

KrzyCh

Pionier e-mobilności
Bo po co skoro wszyscy niewolnicy zadowoleni?
No to jest argument koronny każdego prawdziwie wolnego człowieka. 😂😂😂: jak ktoś ma inne zdanie to znaczy, że jest niewolnikiem <- to był sarkazm.
Widzę na forach nie pierwszy raz i wiem, że likwiduje każdą dyskusję.
 

cooler

Pionier e-mobilności
No to jest argument koronny każdego prawdziwie wolnego człowieka. 😂😂😂: jak ktoś ma inne zdanie to znaczy, że jest niewolnikiem <- to był sarkazm.
Widzę na forach nie pierwszy raz i wiem, że likwiduje każdą dyskusję.
Witaj w klubie. Jak ja śmiem mieć inne zdanie na temat zasięgu i wspaniałości Tesli to lecą wobec mnie argumenty ad persona, podważając fakt że lubię i mogę robić duże przebiegi bez stawania na pół godziny co 2h jazdy, jak pisze że nie potrzebuje w ogóle tak długich przerw bo mam zmienników i jadę np z synami na narty czy na południe Europy latem to wydziwiają: a kto jeździ z dorosłymi synami, trzeba z małymi dziećmi jeździć i wtedy trzeba stawać co 2h etc.

Więc z mego punktu widzenia jesteście niewolnikami tego co jest, lubicie robić to co robicie a wyjście poza strefę komfortu i żądanie czegoś więcej niż jest obecnie wprawia was w popłoch i znajdujecie milion argumentów by było tak jak jest.

Ja chcę wielkie baterie w BEV i pisanie o tym tu i na forach w USA uważam za popychanie tego co chcę do przodu.

Rozsądni piszą tu że nie zmieniając ani formatu ani ilości ogniw można by dać już te 100kWh w Model 3 czy w Y, a Wy swoje, po co więcej, jest dobrze, może być nawet mniej! Braki nadrobi infrastruktura! I w ten sposób wpadacie w sidła wielkiego biznesu który dalej będzie was doił na ładowarkach.
Ale to ja jestem ten zly....
 

Bartosz

Pionier e-mobilności
Witaj w klubie. Jak ja śmiem mieć inne zdanie na temat zasięgu i wspaniałości Tesli to lecą wobec mnie argumenty ad persona, podważając fakt że lubię i mogę robić duże przebiegi bez stawania na pół godziny co 2h jazdy, jak pisze że nie potrzebuje w ogóle tak długich przerw bo mam zmienników i jadę np z synami na narty czy na południe Europy latem to wydziwiają: a kto jeździ z dorosłymi synami, trzeba z małymi dziećmi jeździć i wtedy trzeba stawać co 2h etc.

Więc z mego punktu widzenia jesteście niewolnikami tego co jest, lubicie robić to co robicie a wyjście poza strefę komfortu i żądanie czegoś więcej niż jest obecnie wprawia was w popłoch i znajdujecie milion argumentów by było tak jak jest.

Ja chcę wielkie baterie w BEV i pisanie o tym tu i na forach w USA uważam za popychanie tego co chcę do przodu.

Rozsądni piszą tu że nie zmieniając ani formatu ani ilości ogniw można by dać już te 100kWh w Model 3 czy w Y, a Wy swoje, po co więcej, jest dobrze, może być nawet mniej! Braki nadrobi infrastruktura! I w ten sposób wpadacie w sidła wielkiego biznesu który dalej będzie was doił na ładowarkach.
Ale to ja jestem ten zly....
To jest uogólnianie. Większa bateria nie jest mi potrzebna, bo ja mam zawsze z górki i nie sądzę, abym był jedyny. Poza tym na ładowarkach można poznać ciekawych ludzi. Moja babcia też lubiła chodzić do przychodni, a w cale nie musiała.

Oczywistością jest, że ładowanie w trasie jest uciążliwe, a ludzie wymyślają jakieś siermiężne tłumaczenia, że tak nie jest.
 
Last edited:

blazej

Pionier e-mobilności
No zaraz. Tutaj wcale nie chodzi o to, czy jest lub nie uciążliwe. Oczywiście, że jest uciążliwe - nawet jeżeli ktoś staje co 2h i tak, to w przypadku ev musi się jeszcze zastanowić, gdzie stanie. Nie zauważyłem, żeby ktoś tutaj próbował z taką tezą polemizować.

NIezgoda jest usytuowana zupełnie w innym zakresie tej debaty. Po prostu ludzie zauważają, że dla większości użytkowników ev trasy >400 km w jedną stronę to jest na tyle rzadkość, że nie opłacałoby się im kupować droższego i cięższego samochodu. Jeżeli jadą taką trasę 3-4 razy w roku, to logiczne, że dla tych 3-4 przypadków dopłacanie 30k zł do samochodu nie ma za dużo sensu. Taką tezę broni też sprzedaż choćby Tesli SR. Ludzie kupują, choć w trasie będzie jeszcze bardziej uciążliwa.

To jest jak z kupnem domu. Większości wystarczyłoby 100 m2 dla rodziny 2+2 z zapasem + garaż, bo jak często masz gości, którzy potrzebowaliby 2 pokoi gościnnych. A jak już się trafią, to zgrupujesz dzieciaki do jednego pokoju i jakoś ten 1-2 przypadki w roku ogarniecie. Mimo to jakiś procent wybuduje dom 160 m2 bo rzeczywiście ma gości dużo częściej (odpowiednik @cooler - rzeczywiście jeździ dużo i dużo długich tras w wiele osób) lub dlatego, by czuć się będzie bardziej komfortowo, kiedy nawet na te rzadkie sytuacje będzie przygotowana.

Więc z mego punktu widzenia jesteście niewolnikami tego co jest, lubicie robić to co robicie a wyjście poza strefę komfortu i żądanie czegoś więcej niż jest obecnie wprawia was w popłoch i znajdujecie milion argumentów by było tak jak jest.
W zasadzie jest dokładnie odwrotnie. My wychodzimy ze swojej strefy komfortu i podróżując w dalekie trasy dostosowujemy się do wymogów EV, ponosząc w ten sposób pewien koszt na płaszczyźnie komfortu. Natomiast Ty nie chcesz w żadnym razie się z takim kosztem pogodzić i oczekujesz, że producenci EV sprawią, że nie będziesz musiał tego robić.

Na pytanie: "czy wolałbyś w tej samej cenie samochód z 50% większą baterią?" 100% ludzi tutaj odpowie Ci, że tak. Na pytanie: "czy wolałbyś dopłacić 30% do samochodu z 50% większą baterią?” twierdząco odpowie już jakiś mniejszy procent - może 30, może 40%, a może 20% - trudno powiedzieć. Na pytanie: „czy wolałbyś dopłacić 30% do samochodu z 50% większą baterią, gdyby miał ważyć 200 kg więcej i gorzej się prowadzić?” twierdząco odpowie już mniejszy procent. A jak byśmy jeszcze dodali parametr np. oszczędności, to zaraz okazałoby się, że naprawdę niewiele osób dopłaciłoby do samochodu 30% za większą baterię, gdyby odbyło się to kosztem jakości prowadzenia i efektywności energetycznej, a co za tym idzie nie chciałoby zapłacić np. 50k zł więcej za auto, które będzie zużywać o 20% więcej energii na 100 km i hamować o 5 m dłużej ze 100 km/h.

Temat jest złożony. Dlatego przedstawiłem tutaj mój przypadek, gdzie po głębokiej analizie moich jazd sprzed lat uznałem, że te 4-5 razy w roku mogę przejechać trasę z dwoma ładowaniami, a ponieważ 90% tras w ogóle nie wymaga u mnie ładowania na trasie, to już w ogóle dyskusyjny stałby się fakt, czy warto dopłacić do samochodu z większą baterią.

No ale przejdźmy dalej - czy uważam, że w cenniku powinno być coś takiego?
SR 500 km WLTP
SR+ 650 km WLTP
LR 800 km WLTP
S 950 km WLTP
X 900 km WLTP
Oczywiście że tak!

Idźmy dalej - czy uważam, że za 4-5 lat standardem powinno być:
SR 500 km WLTP
SR+ 700 km WLTP
LR 900 km WLTP
S 1100 km WLTP
X 1000 km WLTP
Oczywiście że tak!
 
S

Skasowane_na_zyczenie_2025-01-27

Gość
Po prostu ludzie zauważają, że dla większości użytkowników ev trasy >400 km w jedną stronę to jest na tyle rzadkość, że nie opłacałoby się im kupować droższego i cięższego samochodu. Jeżeli jadą taką trasę 3-4 razy w roku, to logiczne, że dla tych 3-4 przypadków dopłacanie 30k zł do samochodu nie ma za dużo sensu. Taką tezę broni też sprzedaż choćby Tesli SR. Ludzie kupują, choć w trasie będzie jeszcze bardziej uciążliwa.
polecam obejrzeć stary polski film Konopielka. tam też tylko jedna osoba chciała żniwa kosą załatwić a cała wieś była temu przeciwna i dalej sierpem chcieli jak dawniej ;)
 

kaktus

Posiadacz elektryka
To może w drugą stronę. Nie lepiej jest wydać 70k mniej i móc robić takie trasy?
Ale pamiętaj że musisz ułożyć ten cennik w logicznej układance SR, LR i Perf. Jak dołożą kWh to nikt się nie obrazi, jeśli podniosą ceny to wiedzą czego mogą się spodziewać.
 

inter

Pionier e-mobilności
Ale pamiętaj że musisz ułożyć ten cennik w logicznej układance SR, LR i Perf. Jak dołożą kWh to nikt się nie obrazi, jeśli podniosą ceny to wiedzą czego mogą się spodziewać.
W USA Tm3 LR RWD tańszy od SR ;)
 

Najnowsze dyskusje

Top