Sugeruję że nie zawsze warto coś robić i np może nie warto zawsze uciekać do rowu przed lecącym na nas dużym obiektem.Sugerujesz, że ludzie w odróżnieniu od FSD będą walić w ten styropian niczym Hanka w kartony?Śmiem wątpić. Sam bym uciekał.
Przedsmak tego mamy w phantom braking gdy auto nie rozumie że ta przeszkoda na drodze to w tym wypadku tak naprawdę cień wiaduktu. Tego typu złe rozumienie świata przez FSD zawsze będzie mogło się zdarzyć, tylko sytuacje w których to będzie następowało będą wyjątkowe i niepowtarzalne ale w ocenie człowieka mogą być trywialne.