Rady dla kupującego pierwszego elektryka

piotrpo

Pionier e-mobilności
Trzeba rozsądnie ważyć, kiedy z tego przyśpieszenia warto bezpiecznie korzystać, a kiedy to jest już niepotrzebne ryzyko.
1725007457550.png

Hondą z 10.5 sekundy do 100 dały mi piękny obraz, jak bezpieczna jest przepisowa jazda wolnym autem z naszymi wariatami na drogach.
Tu się zgodzę, 100% przepisowa jazda w naszej kulturze drogowej jest niebezpieczna, bo jedziesz kompletnie inaczej niż większość.
 

Wezu72

Zadomawiam się
Po przeczytaniu tego wątku mam wrażenie że większość tu piszących które tu bronią awd albo ma jakieś kompleksy ( musz być szybszy lepszy) albo nie jest pewna swoich umiejętności prowadzenia ( tak naprawdę 4x4 daje przewage w ciężkich warunkach- teren , puszysty snieg) . Rożnica 2 sek w normalnej miejskiej jeździe jest prawie nie zauważalna ( jazda cały czas but w podłogę jest troche dla d…..) jedynie argument baterii sie broni i audio
 

Wezu72

Zadomawiam się
A co do jazdy po autostradzie wystarczy patrzeć w lusterka i odpowiednio wcześnie wykonywać manewry i nie trzeba piłować silnika to tzw technika jazdy
 

blazej

Pionier e-mobilności
Jasne, jeśli odpowiada Ci jazda autostradą ze średnią prędkością 95 km/h.

Wydaje mi się, że ten fragment o wyciu silnikiem nie był tutaj szczególnie istotny.
 

Wezu72

Zadomawiam się
Jasne, jeśli odpowiada Ci jazda autostradą ze średnią prędkością 95 km/h
Nie po autostradzie jeżdże dopuszczalna prędkość + 10-20 km i staram się jeździć prawym pasem owszem są sytuacje i to nagminnie blokowania lewego pasa ale napęd awd go nie rozwiązuje. A jazda na wariata….. wiesz ja lubię życie i na sklejkę raczej się wciskać nie bede
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
Skorzystanie z dostępnej mocy w momencie kiedy jest akurat potrzebna to nie jest od razu "cały czas but w podłodze". Nie mam potrzeby bycia "lepszym", ale mam potrzebę oszczędzania czasu swojego i innych np. efektywnie ruszając na światłach, albo efektywnie pokonując skrzyżowanie.
Pomiędzy depnięciem w podłogę tylko po to, żeby hamować 100m dalej, a daniem sobie 10s na drapanie się po tyłku po tym jak się zapali zielone jest nieskończenie wiele stanów pośrednich, w tym całkiem spory zakres całkiem normalnej jazdy.

wystarczy patrzeć w lusterka i odpowiednio wcześnie wykonywać manewry i nie trzeba piłować silnika to tzw technika jazdy
Jakie znowu piłowanie silnika w EV?

Nie po autostradzie jeżdże dopuszczalna prędkość + 10-20 km
Czyli twoje łamanie przepisów to "normalne", a jak ktoś już je łamie bardziej, to wariat? Żeby nie było, na ekspresówkach mam tempomat na 120, na autostradach na 140, jak widzę ograniczenia, to zwalniam (i czasami przeklinam jeżeli są z d...y.
 

Wezu72

Zadomawiam się
Skorzystanie z dostępnej mocy w momencie kiedy jest akurat potrzebna to nie jest od razu "cały czas but w podłodze". Nie mam potrzeby bycia "lepszym", ale mam potrzebę oszczędzania czasu swojego i innych np. efektywnie ruszając na światłach, albo efektywnie pokonując skrzyżowanie.
Pomiędzy depnięciem w podłogę tylko po to, żeby hamować 100m dalej, a daniem sobie 10s na drapanie się po tyłku po tym jak się zapali zielone jest nieskończenie wiele stanów pośrednich, w tym całkiem spory zakres całkiem normalnej jazdy.


Jakie znowu piłowanie silnika w EV?


Czyli twoje łamanie przepisów to "normalne", a jak ktoś już je łamie bardziej, to wariat? Żeby nie było, na ekspresówkach mam tempomat na 120, na autostradach na 140, jak widzę ograniczenia, to zwalniam (i czasami przeklinam jeżeli są z d...y.
Piłowanie silnika to metafora raczej nie trudna
Jazda 150 przy 140 z przekłamaniem licznika jest pewnie przepisowa. Napisałem jak maksymalnie szybko jeźdzę
 

Wezu72

Zadomawiam się
Skorzystanie z dostępnej mocy w momencie kiedy jest akurat potrzebna to nie jest od razu "cały czas but w podłodze". Nie mam potrzeby bycia "lepszym", ale mam potrzebę oszczędzania czasu swojego i innych np. efektywnie ruszając na światłach, albo efektywnie pokonując skrzyżowanie.
Pomiędzy depnięciem w podłogę tylko po to, żeby hamować 100m dalej, a daniem sobie 10s na drapanie się po tyłku po tym jak się zapali zielone jest nieskończenie wiele stanów pośrednich, w tym całkiem spory zakres całkiem normalnej jazdy.
Tzn ruszasz ze świateł i potrzebujesz 4 sek do 100. I to po to żeby kierowca za tobą też mógł depnąć? Samarytanin…. No to mnie przekonałaś normalnie szacun i zmieniam poglądy:))
 

Najnowsze dyskusje

Top