Opinie o serwisie Tesli w Ząbkach

kaktus

Posiadacz elektryka
A myślałeś, że o co chodzi? Nie mogę jeździć samochodem firmy, która wykorzystywała przymusową pracę więźniów obozów koncentracyjnych.
Super, że zwracasz na to uwagę. Ciekawe ile czasu zajmuje ci analiza łańcucha dostaw płatków śniadaniowych oraz ryżu wraz z weryfikacją wypłat dla pracujących na polach jak niewolnicy. Warto również przeanalizować producentów leków tam często mamy historie wojenne. Ciężko z pewnością unikać w procesie produkcyjnym dostaw nawozów od producentów post Trzecia Rzesza. No i aspiryna odpada...

W motoryzacji przed tobą unikanie wszystkich producentów Japońskich, niemieckich oraz Forda. Fiat dostarczał auta dla Mussoliniego więc pewnie też nie można na nich popatrzeć...
 

Bartosz

Pionier e-mobilności
Super, że zwracasz na to uwagę. Ciekawe ile czasu zajmuje ci analiza łańcucha dostaw płatków śniadaniowych oraz ryżu wraz z weryfikacją wypłat dla pracujących na polach jak niewolnicy. Warto również przeanalizować producentów leków tam często mamy historie wojenne. Ciężko z pewnością unikać w procesie produkcyjnym dostaw nawozów od producentów post Trzecia Rzesza. No i aspiryna odpada...

W motoryzacji przed tobą unikanie wszystkich producentów Japońskich, niemieckich oraz Forda. Fiat dostarczał auta dla Mussoliniego więc pewnie też nie można na nich popatrzeć...
Nie interesuje mnie twój punkt widzenia. Mylisz poglądy z wizerunkiem. To są dwa różne pojęcia. Zadano mi pytanie, więc odpowiedziałem.
 

cooler

Pionier e-mobilności
Super, że zwracasz na to uwagę. Ciekawe ile czasu zajmuje ci analiza łańcucha dostaw płatków śniadaniowych oraz ryżu wraz z weryfikacją wypłat dla pracujących na polach jak niewolnicy. Warto również przeanalizować producentów leków tam często mamy historie wojenne. Ciężko z pewnością unikać w procesie produkcyjnym dostaw nawozów od producentów post Trzecia Rzesza. No i aspiryna odpada...

W motoryzacji przed tobą unikanie wszystkich producentów Japońskich, niemieckich oraz Forda. Fiat dostarczał auta dla Mussoliniego więc pewnie też nie można na nich popatrzeć...
To jego zdanie i to co jest naprawdę wkurzające to natychmiastowe próby "nawrócenia go".
Ja też mając zabytkowego merca spotkałem gościa który miał zabytkowe volvo, na pytanie dlaczego nie merc - odparł że dlatego że ponad połowę jego rodziny zamordowali Niemcy w czasie II wojny światowej i dla zasady nie wspiera żadnych niemieckich produktów. Też się zdziwiłem ale to rozumiem.
Uszanuj przekonania innych a świat będzie ciekawszy.
 

kaktus

Posiadacz elektryka
Nie interesuje mnie twój punkt widzenia. Mylisz poglądy z wizerunkiem. To są dwa różne pojęcia. Zadano mi pytanie, więc odpowiedziałem.
To nie jest pogląd tylko dziwactwo. Rozumiem jeśli odpowiedziałbyś tak na to co napisałem. Wtedy bym się zgodził że to pogląd. Każda z wyżej wymienionych firm i przedsiębiorstw skorzystała na II wojnie światowej wykorzystując pracę jeńców wojennych. Mitsubishi było w tym dość brutalne i jest to bardzo dobrze udokumentowane. Ford nie miał poglądów - on jawnie wykorzystał układ i wsparł Hitlera dla celów biznesowych. Kwestionowane jest tylko to czy robił to z własnych przekonań, czy tylko dla pieniędzy. Ale ta druga część nie jest kwestionowana przez historyków. Bayer eksperymentował na jeńcach wojennych mordując ich przy okazji. Można bez problemu wymieniać dalej. To są dwa różne podejścia?
 

kaktus

Posiadacz elektryka
To jego zdanie i to co jest naprawdę wkurzające to natychmiastowe próby "nawrócenia go".
Ja też mając zabytkowego merca spotkałem gościa który miał zabytkowe volvo, na pytanie dlaczego nie merc - odparł że dlatego że ponad połowę jego rodziny zamordowali Niemcy w czasie II wojny światowej i dla zasady nie wspiera żadnych niemieckich produktów. Też się zdziwiłem ale to rozumiem.
Uszanuj przekonania innych a świat będzie ciekawszy.
Szanuje przekonania. Podkreślam hipokryzję.
 

blazej

Pionier e-mobilności
A myślałeś, że o co chodzi? Nie mogę jeździć samochodem firmy, która wykorzystywała przymusową pracę więźniów obozów koncentracyjnych.
Myślałem, że chodzi o stereotyp kierowcy BMW. Ja trochę rozumiem. Znam polskiego ceo pewnej polskiej filii niemieckiej firmy „z tradycjami”, którego nagrano, jak przed prezesami heilował i śpiewał hymn Niemiec. Jeździ tylko BMW i Mercedesem.
 

cojestdoktorku

Posiadacz elektryka
Podobno jak spławiaja klienta to robią tak:
"każda "odrzucona" reklamacja miała być uczczona aplauzem współpracowników i uderzeniem w metalowy ksylofon. Menedżerowie mieli chwalić takie działania i podkreślać, że każda odrzucona skarga to oszczędność rzędu 1000 dolarów.
....
Agencja Reutera podaje, że wspomniany zespół został utworzony specjalnie w celu utrudnienia zgłaszania reklamacji przez klientów. Pracownicy zostali poinstruowani, by w momencie wystąpienia jakichkolwiek trudności przy próbie kontaktu z poszkodowanym właścicielem, z automatu uznawać skargę za "zamkniętą".
Także serwisanci mieli zaprzestać przeprowadzania zdalnych testów diagnostycznych w pojazdach i automatycznie informować, że z samochodami jest wszystko w porządku.
Rzekomo zespół miał odpowiadać za zamykanie nawet kilkuset takich spraw w tygodniu"

 
Top