Czy Tesla wkłada rzeczy jakości rzemieślniczej?
Ale teraz taka moda. Spróbuj obecnie kupić gdzieś lody nie-rzemieślnicze. Na Śląsku ze świecą szukać (świeca rzemieślnicza od pszczelarza).

A przy okazji jakości serwisu i obsługi Tesli to już jakieś 4 lata temu (w Covidzie) czytałem ze najgorszy i cieszyłem sie ze nie mam Tesli i nie planuję kupić (ani Tesli ani elektryka).
Jednak los niekiedy płata figle i w tym roku kupiłem Teslę - mimo wszystko

.
Z serwisem nie miałem jeszcze styczności - na szczęście, ale sam zakup to tragedia. Takiej niekompetencji to jeszcze przy zakupie auta nie spotkałem.
Auto miało być na wtorek, a papiery do rejestracji przyszły w poniedziałek, wiec leciałem z wywieszonym jęzorem do urzędu żeby zarejestrować. Udało się we wtorek rano zarejestrować - w poniedziałek nie było już miejsc w kolejce do rejestracji w urzędzie. Wracam z urzędu a tu telefon od Tesli ze jednak dziś nie będzie i zapraszamy w piątek. No to przyjeżdżam w piątek na umówioną godzinę ale okazuje się ze kolejeczka, jest mały poślizg i prosimy przyjść za godzinkę. No to pojawiam się za godzinkę i.. auto dalej nie gotowe. Ok, to się trochę grzeję i pytam o której będzie to sobie na ta godzinę przyjadę i nie będę tracił czasu. No to jeszcze półtorej godzinki i auto będzie - na pewno.
Nauczony doświadczeniem zjawiam się 2 godziny później i... auto dalej w czarnej...
Jako ze Pani widzi ze ze mnie już kipi to bardzo przeprasza woła jakiegoś mobilnego i z nim idę po auto którego nawet nie zaczęto przygotowywać do wydania. Auto chyba stało gdzieś na placu pod jakimś drzewem bo usyfione jakimiś pąkami z drzewa plus klejąca się żywica której nie dało się domyć. Mobilny przy mnie zakładał rejestrację, obklejał folią tylne drzwi i robił resztę rzeczy przed wydaniem. Niestety jak bym chciał zeby mi je umyli przed wydaniem to jeszcze jakieś.... 2 godziny trzeba by poczekać bo mają kolejkę na myjni. Machnąłem na to ręką i wziąłem brudne.
W ramach przeprosin Pani z salonu zaproponowała mi punkty z programu lojalnościowego (jeszcze tego poprzedniego bo to w marcu było). Prosiła tylko żeby jej przesłać mój link polecający - to przesłałem.
Po miesiącu nieśmiało zadzwoniłem do salonu z pytaniem co z tymi obiecanymi punktami. Pani z którą załatwiałem wtedy wydanie nie było wiec opisałem sytuację innej osobie. Pan bardzo przeprosił. Zaproponował ponowne przesłanie linku polecającego i zaproponował ze w ramach rekompensaty za wydanie brudnego auta zaprasza do nich na gratisowe mycie i czyszczenie wnętrza w przyszłym tygodniu. Obiecał ze zadzwoni, potwierdzi termin i poda godzinę - i zgadnijcie.... nie zadzwonił.
Punkty do dziś też nie pojawiły się na moim koncie - w międzyczasie program poleceń przestał działać wiec machnąłem na to ręką.