Ja się na nikogo nie obrażam ani nie mam zamiaru przekonywać kogoś na siłę, ale jeżeli mam dyskutować i coś porównywać to podobne rzeczy. Porównania Q4 do małej Tesli, Hyundaia czy Kia nie ma sensu bo to inny typ samochodu. Od dawna już nie lubię siedzieć z d.. na asfalcie.
Absolutnie jestem przeciwny kupowaniu Audi z większą baterią i golasa żeby się zmieścić w wątpliwe dopłaty. Ale można spokojnie się zmieścić z dobrze wyposażonym Audi z mniejsza baterią jak komuś bardzo zależy: Pakiet Assistance plus, Pakiet MMI plus, Pakiet Seats & Mirrors, Pakiet promocyjny Comfort, Pakiet Protection, Pakiet promocyjny Technology.
Kolega narpaw poruszył bardzo ważną kwestię finansowania w leasingu którego nie poruszałem bo nie każdy kupuje w leasingu. Audi z większą baterią i jeszcze trochę większymi pakietami aniżeli opisałem powyżej kosztuje 275k. w 4 letnim leasingu APL wychodzi taniej niż Mustang za 225k ... tyle że może na Mustanga uda się jakoś załatwić dopłaty to wtedy zrobi się trochę taniej.
Pisanie o KM przy tych samochodach jest również dla mnie bez znaczenia. Samochód elektryczny traktuję tylko i wyłącznie jako pojazd do kręcenia się wokół komina. Z racji mojego trybu życia potrzebuję przynajmniej 2 razy w miesiącu skoczyć na trasie Wawa-Koszalin i nie może mi to zajmować dłużej niż 5h. To jest nieosiągalne w jakimkolwiek elektryku a doskonale daje sobie radę Q7 z 3L dieslem na pokładzie i pewniej jeszcze kilka najbliższych lat nic tego nie zmieni. Mogę się śmiało pościgać samochodem 2 razy cięższym z tymi super elektrykami i wstydu nie będzie ;-) ... ale za stary już na to jestem.
Do kręcenia wokół komina mniejsza bateria w Q4 spokojnie wystarczy a dzieci i żona w komforcie dojadą te 2km do szkoły i na zajęcia sportowe itp.
Żeby nie było .. jeżdziłem już kilkoma autami premium Mercedes, BMW, Audi, ale również VW czy Skodą oraz japońce też się zdarzały: Mazda , Suzuki. Jeździłem różnymi bo lubię eksperymentować i nie mam uprzedzeń do niczego, ale mimo wszystko wypasione Suzuki z super systemami i asystentami nawet w połowie nie jest tak komfortowe jak Audi, BMW, etc itp.
Co do Audi to wersje o których piszecie .. golasy z konfiguratora się nie zdążają. Pójdźcie do salonu i takiego samochodu się praktycznie nie da zamówić. Pakiet Comfort i Technology to minimum na jakie należy się zdecydować.
Generalnie każdy lubi to co chce albo musi ... i bardzo dobrze ... dzięki temu świat jest kolorowy.
Absolutnie jestem przeciwny kupowaniu Audi z większą baterią i golasa żeby się zmieścić w wątpliwe dopłaty. Ale można spokojnie się zmieścić z dobrze wyposażonym Audi z mniejsza baterią jak komuś bardzo zależy: Pakiet Assistance plus, Pakiet MMI plus, Pakiet Seats & Mirrors, Pakiet promocyjny Comfort, Pakiet Protection, Pakiet promocyjny Technology.
Kolega narpaw poruszył bardzo ważną kwestię finansowania w leasingu którego nie poruszałem bo nie każdy kupuje w leasingu. Audi z większą baterią i jeszcze trochę większymi pakietami aniżeli opisałem powyżej kosztuje 275k. w 4 letnim leasingu APL wychodzi taniej niż Mustang za 225k ... tyle że może na Mustanga uda się jakoś załatwić dopłaty to wtedy zrobi się trochę taniej.
Pisanie o KM przy tych samochodach jest również dla mnie bez znaczenia. Samochód elektryczny traktuję tylko i wyłącznie jako pojazd do kręcenia się wokół komina. Z racji mojego trybu życia potrzebuję przynajmniej 2 razy w miesiącu skoczyć na trasie Wawa-Koszalin i nie może mi to zajmować dłużej niż 5h. To jest nieosiągalne w jakimkolwiek elektryku a doskonale daje sobie radę Q7 z 3L dieslem na pokładzie i pewniej jeszcze kilka najbliższych lat nic tego nie zmieni. Mogę się śmiało pościgać samochodem 2 razy cięższym z tymi super elektrykami i wstydu nie będzie ;-) ... ale za stary już na to jestem.
Do kręcenia wokół komina mniejsza bateria w Q4 spokojnie wystarczy a dzieci i żona w komforcie dojadą te 2km do szkoły i na zajęcia sportowe itp.
Żeby nie było .. jeżdziłem już kilkoma autami premium Mercedes, BMW, Audi, ale również VW czy Skodą oraz japońce też się zdarzały: Mazda , Suzuki. Jeździłem różnymi bo lubię eksperymentować i nie mam uprzedzeń do niczego, ale mimo wszystko wypasione Suzuki z super systemami i asystentami nawet w połowie nie jest tak komfortowe jak Audi, BMW, etc itp.
Co do Audi to wersje o których piszecie .. golasy z konfiguratora się nie zdążają. Pójdźcie do salonu i takiego samochodu się praktycznie nie da zamówić. Pakiet Comfort i Technology to minimum na jakie należy się zdecydować.
Generalnie każdy lubi to co chce albo musi ... i bardzo dobrze ... dzięki temu świat jest kolorowy.