Ale to oczywiste przecież od dawna. To samo z VW - dziesiątki kontrolerów różnych firm, brak jednej warstwy softwerowej zarządzającej wszystkimi komponentami i wynik tego taki jak pierwsze VW ID.3 tzn. "jakoś działa na gumkę i sznurek" ale u konkurencji działa dużo lepiej.