3 EV i % "zepsucia" na tle ICE , to promil.
W obu Teslach de facto zepsucie było jedno upierdliwe :
Przytrzaśnięty plastikiem podszybia wężyk spryskiwacza
Drugie to skrzypieniem tradycyjne z lewej strony , na co lekarstwem był Pan Janek ze smarem i 6 lat nie skrzypi.
Wiązkę fotela w Tm3 "na bank", sam załatwiłem przy "tapicerowaniu" chińskim pokrowcem?
W trakcie tych akcji dwie wymiany z klucza (wahacze dolne i kabelki od klapy bagażnika)
Tylny ekran w X zmienił rozdzielczość , podejrzewam wpięcie S3Xy , bo to sie zbiegło w czasie ?
Więc nie jest źle na tle naprawdę marek z renomą premium itp .
Nawet pod względem wagi awarii i niedoróbek .
To dwie Tesle używanie przez różnych kierowców (Leaf też OK )
Natomiast jakość serwisu stacjonarnego , to już każdy ma swoje doświadczenia a moje jest na 3+ . Mobilny zaś na 5+.
Ad ceny na fv (nie do zapłaty) to tylny ekran np 2600 o ile pamiętam .
Generalnie jakość wszystkiego spada a w Tesli rośnie, co nie oznacza że będzie doskonala ,bo teraz się takich rzeczy juz nie robi .Trzeba się do tego przyzwyczaić .
Tesla jak gdyby przepraszając za te wpadki młodości nie zdziera kasy za obowiązkowe przeglądy i przymyka oko na własne naprawy i kombinacje .
Póki co chwalę i tym się różnię od
@cooler a że u Niego nie będzie już dobrze, bo historię ma spapraną i tego nie zmieni, a u mnie może się zacząć psuć! Tfu na psa urok.
Ad rady eksploatacyjne , to przy tych mocach jw nie dawać ognia w skrętach (szczególnie w napędach na dwie osie), a w pneumatykach tylko na ustawieniu niskim i unikać jazdy na innych . Zbieżność itp jest ustawiane na tym jednym poziomie .