Same drobiazgi. Przestała działać regulacja lusterka od strony kierowcy (w sumie i tak nie potrzebuję, bo jak trochę się zgarbię to całkiem dobrze widzę), przesypuje się gdzieś jakaś nakrętka w podłużnicy, gdy gwałtowniej ruszę lub zahamuję (już się przyzwyczaiłem, a poza tym zacząłem przez to spokojniej jeździć i mam mniejsze zużycie), spasowanie blach jest tak zajebiste, że palec można między nie włożyć (ale tylko mały) i lekko skrzypi podłokietnik (ale tylko wtedy, gdy trzymam na nim rękę).Co Ci się działo z HL?
Poważnie? Bo jak poczytasz tutaj większość komentarzy właścicieli to dojdziesz do innych wniosków. Ja nie mam z tym problemów. Za drugim razem wiedziałem co kupuję.Nie byłeś świadomy kupując że Tesla nie ma jeszcze wysokiej jakosci produkcji?
Ale zaraz... to te spasowanie uznali Ci na tym poziomie za „w normie”? No i ten podłokietnik - on od początku tak skrzypiał, czy z czasem zaczął i dlatego nie zgłosiłeś.Same drobiazgi. Przestała działać regulacja lusterka od strony kierowcy (w sumie i tak nie potrzebuję, bo jak trochę się zgarbię to całkiem dobrze widzę), przesypuje się gdzieś jakaś nakrętką w podłużnicy, gdy gwałtowniej ruszę lub zahamuję (już się przyzwyczaiłem, a poza tym zacząłem przez to spokojniej jeździć i mam mniejsze zużycie), spasowanie blach jest tak zajebiste, że palec można między nie włożyć (ale tylko mały) i lekko skrzypi podłokietnik (ale tylko wtedy, gdy trzymam na nim rękę).
View attachment 20874
Nic nie zgłaszałem. Na razie kolekcjonuję i zgłoszę hurtem.Ale zaraz... to te spasowanie uznali Ci na tym poziomie za „w normie”? No i ten podłokietnik - on od początku tak skrzypiał, czy z czasem zaczął i dlatego nie zgłosiłeś.
No i z tą nakrętką mnie zaintrygowałeś, bo od jakiegoś czasu jak ostro ruszam lub hamuję, to mam takie uczucie, jakby mi się coś w fotelu minimalnie przesuwało. Nie zawsze - dość rzadko. Jakby jakiś element miał odrobinę luzu, ale na tyle dużą, by ta bezwładność była odczuwalna. Może to to samo? Nie wiem... Generalnie twój wątek o awariach i usterkach sprawił, że chodzę i pukam i stukam w tym aucie prawie codziennie. To jest straszne.
wszystko zależy jak kto dba, jak daje w palnik na skęconych kołach to tryby upierd... i nie ważne czy to tesla, czy focus st/rs lub inny mocny przednionapedowiec, albo nawet zwykły 2.0 150-200kmJa bym nie demonizował słabości Tesli, jaką miałoby jakoby być łatwe ukrecanie półosiek. To ma każde auto z przełożeniem na przód. Ja w życiu raz ukręciłem - w niezawodnym AudiiQ i to jeszcze w zimie
Nie to samo, masz luzy w prowadnicy fotela. Też to miałem, naprawa to będą 3 podejścia:bo od jakiegoś czasu jak ostro ruszam lub hamuję, to mam takie uczucie, jakby mi się coś w fotelu minimalnie przesuwało. Nie zawsze - dość rzadko. Jakby jakiś element miał odrobinę luzu, ale na tyle dużą, by ta bezwładność była odczuwalna. Może to to samo?