[eMIT] Elektryki nie nadają się do jazdy zimą - wyjaśniamy

Hakun

Zadomawiam się
A ktoś gdzieś tak twierdzi? Swoją drogą to jestem zaskoczony, że nie dojechałeś. Trochę mam doświadczenia z leafami. Jaka była prognoza zasięgu a ile km do przejechania?
160 km do przejechania a samochód przy temp -2 st prognozował 198 km gdzie zwykle pokazuje przy mojej jeździe 238-245 km ale wiadomo to GoM.
Nadmieniam, że na powrocie przy podobnej temperaturze -1 - 0 st C ale na drodze suchej średnia z LS już była 187 Wh/km. Fakt do Kielc lekko pod górkę a z Kielc do Piaseczna z górki. Jak widać dużo czynników ma wpływ na zużycie. Obciążenie w obie strony identyczne.
 
Last edited:

Szaruś

Peugeot e208, 10.2022
Nadmieniam, że na powrocie przy podobnej temperaturze -1 - 0 st C ale na drodze suchej średnia z LS już była 187 Wh/km. Fakt do Kielc lekko pod górkę a z Kielc do Piaseczna z górki. Jak widać dużo czynników ma wpływ na zużycie. Obciążenie w obie strony identyczne.
No właśnie. Na takim błocie śnieżnym to łyke te kWh jak smok. Mój też. Raz też przez takie błotko śnieżne musiałem się awaryjnie doładować.
 

Kierowca23

Posiadacz elektryka
Historia z dzisiejszego wczesnego poranka, Trasa Piaseczno - Kielce 160 km. Auto Nissan Leaf 2 z pompą ciepła, stało na dworze jak zawsze, naładowane do 100%, bateria 85% SoH. Prognozowany zasięg przez auto 198km. Temp -2 st. C. Jeszcze uruchomiłem grzanie przed wyjazdem. Wyjazd 5.10, planowany dojazd do celu 7.30 i ...
Prędkość na lokalnych ok 40 km/h bo szklanka na drogach.
Prędkość na S7 około 80 km/h za ciężarówkami bo strach było wyjechać na lewy pas. W okolicach Radomia okazało się że nie dojadę i muszę doładować. LeafSpy w trakcie jazdy na dystansie 50 km pokazał mi średnią zużycia 248Wh/km. Padał śnieg jechałem wolno. Wiem o oporach toczenia, wietrze od czoła czy z boku. Wiem o baterii że nie przyjmie i nie odda tyle energii co wiosną czy latem. To zaklinanie rzeczywistości że auta elektryczne w trasie w zimie mają prawie taki sam zasięg. Że wybrałem się niewłaściwym autem? Pewnie tak, dlatego zmiana jest w trakcie. A Jeep był w warsztacie i musiałem pojechać liściem.
... Dojechałem na 8.00 bo poza warunkami atmosferycznymi Orlen w Suchej pod Białobrzegami odmówił współpracy. Zmarnowane 25 min.

Wnioski do wątku: Ludzie muszą mieć świadomość że mogą w pewnych warunkach drogowych i pogodowych nie dojechać bez ładowania choć zwykle nie będzie z tym problemu.
Dzisiaj na mieście zaczęło mi pokazywać 24 kWh/100km, przy wyłączonej pompie ciepła. Podczas gdy normalnie przy tej prędkości i stylu jazdy jesienią pokazywało 14-16. Akumulator prawie nowy.
A to jest dopiero 0°C, będzie jeszcze zimniej...
Niedługo po prostu zbraknie mi cierpliwości, aby codziennie podłączać się do ładowarki na mieście i myśleć tylko o tych znikających procentach. Na zimę wracam do benzyniaka, dobrze że się go nie pozbyłem :)
 

Hakun

Zadomawiam się
Dzisiaj na mieście zaczęło mi pokazywać 24 kWh/100km, przy wyłączonej pompie ciepła. Podczas gdy normalnie przy tej prędkości i stylu jazdy jesienią pokazywało 14-16. Akumulator prawie nowy.
A to jest dopiero 0°C, będzie jeszcze zimniej...
Niedługo po prostu zbraknie mi cierpliwości, aby codziennie podłączać się do ładowarki na mieście i myśleć tylko o tych znikających procentach. Na zimę wracam do benzyniaka, dobrze że się go nie pozbyłem :)
Elektryk bez własnego gniazdka? Szacun i podziwiam.
 

nabrU

Moderator
@Kierowca23 a może jakaś podpowiedź o jakim samochodzie mowa.
Nic w podpisie, nic w profilu i gadaj tu z takim :p

To samo tyczy się kolegi @Hakun w sumie, tyle że wyjaśnił czym jechał.
 

Kierowca23

Posiadacz elektryka
@Kierowca23 a może jakaś podpowiedź o jakim samochodzie mowa.
Nic w podpisie, nic w profilu i gadaj tu z takim :p

To samo tyczy się kolegi @Hakun w sumie, tyle że wyjaśnił czym jechał.
Jeśli to takie istotne: Liść II, tak samo jak ma @Hakun , tyle że świeży akumulator 100% SoH (teoretycznie 39 kWh jak pogoda pozwala :) ). Garażowany w parkingu podziemnym. Pompa ciepła, fabryczne opony i felgi.
 

nabrU

Moderator
A no istotne.
Nie każdy pamięta czym jeździ każdy forumowicz, a wątek ten jest w sumie w ogólnym podforum, a nie konkretnego producenta. Więc to trochę zgadywanka o czym mowa...
 

krzyss

Pionier e-mobilności
Historia z dzisiejszego wczesnego poranka, Trasa Piaseczno - Kielce 160 km. Auto Nissan Leaf 2 z pompą ciepła, stało na dworze jak zawsze, naładowane do 100%, bateria 85% SoH. Prognozowany zasięg przez auto 198km. Temp -2 st. C. Jeszcze uruchomiłem grzanie przed wyjazdem. Wyjazd 5.10, planowany dojazd do celu 7.30 i ...
Prędkość na lokalnych ok 40 km/h bo szklanka na drogach.
Prędkość na S7 około 80 km/h za ciężarówkami bo strach było wyjechać na lewy pas. W okolicach Radomia okazało się że nie dojadę i muszę doładować. LeafSpy w trakcie jazdy na dystansie 50 km pokazał mi średnią zużycia 248Wh/km. Padał śnieg jechałem wolno. Wiem o oporach toczenia, wietrze od czoła czy z boku. Wiem o baterii że nie przyjmie i nie odda tyle energii co wiosną czy latem. To zaklinanie rzeczywistości że auta elektryczne w trasie w zimie mają prawie taki sam zasięg. Że wybrałem się niewłaściwym autem? Pewnie tak, dlatego zmiana jest w trakcie. A Jeep był w warsztacie i musiałem pojechać liściem.
... Dojechałem na 8.00 bo poza warunkami atmosferycznymi Orlen w Suchej pod Białobrzegami odmówił współpracy. Zmarnowane 25 min.

Wnioski do wątku: Ludzie muszą mieć świadomość że mogą w pewnych warunkach drogowych i pogodowych nie dojechać bez ładowania choć zwykle nie będzie z tym problemu.
Masz baterie 32kWh (38 minus degradacja) i zakladasz ze w zimie dojedziesz 160km :)
Optymista 😁
Od kiedy dostalem szkole jazdy EV wracajac BMW i3 28kWh z nad morza do Warszawy autostrada w sniegu przy -5 i pod wiatr kiedy mialem zuzycie 32kWh/100km inaczej podchodze do jazdy w zimie.
Ty leafem powinienes wczesniej gdzies sie ladowac, podgrzal bys baterie i spadlo by zuzycie troszke.
 
Last edited:
Top