Dedykuję to tym forumowiczom którzy twierdzą że tylko ja mam pecha a ich Teslunie i w ogóle Tesle się nie psują 
Takie są fakty:
Raport TÜV 2025
TM3 najgorsza w kategorii 2-3 lat i 4-5 lat
Mnie osobiście to nie dziwi, gdyż moja Tesla model 3 jest najbardziej awaryjnym autem jakie miałem, kilkadziesiąt wizyt w serwisie i wizyt mobilnych nie było spowodowane moim widzimisię (na pewno na zgłaszanie wszelkich usterek miał fakt że wcześniej miałem bardzo niezawodne samochody wytrzymujące bez awarii po kilkaset tysięcy km i tutaj miałem lekki szok poznawczy gdy co parę tygodni lub częściej było coś)
Auto ma wiele zalet (głównie prowadzenie, sprawna apka, wspaniała telemetria!), ale na pewno nie jest nią bezawaryjność.
Pozazdrościć więc tym, którym naprawdę się nie psują lub zadałbym pokrętne pytanie jakim złomem jeździli wcześniej że dla nich Tesla jest bezawaryjnym samochodem
No chyba że nimi nie jeżdżą tylko trzymają w garażu pod kołderką...
Takie są fakty:
Raport TÜV 2025
TM3 najgorsza w kategorii 2-3 lat i 4-5 lat
Mnie osobiście to nie dziwi, gdyż moja Tesla model 3 jest najbardziej awaryjnym autem jakie miałem, kilkadziesiąt wizyt w serwisie i wizyt mobilnych nie było spowodowane moim widzimisię (na pewno na zgłaszanie wszelkich usterek miał fakt że wcześniej miałem bardzo niezawodne samochody wytrzymujące bez awarii po kilkaset tysięcy km i tutaj miałem lekki szok poznawczy gdy co parę tygodni lub częściej było coś)
Auto ma wiele zalet (głównie prowadzenie, sprawna apka, wspaniała telemetria!), ale na pewno nie jest nią bezawaryjność.
Pozazdrościć więc tym, którym naprawdę się nie psują lub zadałbym pokrętne pytanie jakim złomem jeździli wcześniej że dla nich Tesla jest bezawaryjnym samochodem