Fakt, tylko to są rozłączne zastosowania. Nie będziesz się ładował na AC robiąc autostradowy teleport przez Polskę. Nie będziesz w połowie filmu wychodził z kina, żeby się odpiąć od DC.Myślę że zarówno SuC i Destination Chargers mają swoje zastosowania.
Osobiście nie miałbym wielkiego problemu z korzystaniem z DC innego niż SuC, tylko wygląda to tak:
Ustawiasz sobie w nawigacji jakieś miejsce docelowe, dostajesz informację, że albo masz nadrobić 100-200km i doładować się na SuC, albo zabraknie ci iluś tam procent baterii.
Czyścisz punkty ładowania na trasie i dodajesz jakąś zewnętrzną ładowarkę. Tesla pokazuje, że do tej ładowarki dotrzesz np. na 20%, ale do miejsca docelowego już na -30%
Zaczynasz jazdę do tej ładowarki i nagle Tesla bez pytania zmienia trasę, bo nie wierzy w to, że po drodze uzupełnisz energię. Żeby cię uszczęśliwić proponuje ci nadłożenie 200km, żebyś po zatrzymaniu się na tej ładowarce, którą wbiłeś do nawigacji miał jeszcze zapas energii na dotarcie do celu.
O tak oczywistej funkcji, jak zjazd do najbliższej obcej ładowarki na trasie nawet nie wspominam. Dostajesz listę ładowarek (różnych) posegregowaną po odległości jaką musisz do nich pokonać, a nie po czasie koniecznym na dojazd. Czyli na górze będziesz miał ładowarkę 50km za tobą, a na samym końcu tę 95 km przed tobą, za to położoną bezpośrednio przy wytyczonej trasie.