Jak walczyć z kultem zapierdalania (prędkość)

vwir

Pionier e-mobilności
To oczywiste, ale dostając uprawnienia na paleciaka w biedronce też dostajesz takie uprawnienia. Nie ma co dramatyzować rzeczywistości i popadać w przesadę. Broń palna to nie samochód. Wymagania do uzyskania pozwolenia na broń są inne niż wymagania dotyczące PJ.
W sumie to na kupno w tej samej biedronce noża nie potrzebujesz żadnych uprawnień.
 

Kszychu

Pionier e-mobilności
Najechanie komuś paleciakiem na stopę to nie jest uderzenie samochodem.
To nie jest dramatyzowanie, bo wiele osób jest zabijanych za pomocą samochodu, a słychać tylko o najgłośniejszych przypadkach. Pełna liczba to tylko statystyka, która nie wywołuje żadnych emocji.
Broń palna jak i samochód mogą bardzo łatwo wyrządzić wielu osobom na raz. Strzelec może strzelać na oślep aż opróżni magazynek, a samochód może wjechać w tłum. Paleciakiem takie coś jest utrudnione. Podobnie jest z argumentem uwielbianym przez wszelakich zwolenników pełnego dostępu do broni, czyli nożem. Nożem możesz łatwo uszkodzić jedną osób, ale Ty jako psychol z nożem będziesz zdecydowanie łatwiejszy do obezwładnienia niż psychol z klamką lub psychol za kółkiem
 

blazej

Pionier e-mobilności
(...) a w środku lasu 30. W imię ekologii oczywiście.
Między Śremem a Kórnikiem jest takie ograniczenie do 70 w środku lasu. Też jest ponoć bez sensu, bo wszyscy tam jeżdżą 100 km/h minimum. Jest tak bardzo bez sensu, że ja dzięki jeździe 70 km/h wielokrotnie na tej trasie uniknąłem zderzenia z dzikiem/sarną/lisem, natomiast sam musiałem tyłko w ciągu ostatniego półrocza zapierdzielać objazdem, bo zwierzyna spowodowały na tyle poważny wypadek, że droga byłą zablokowana.

A nie jeżdżę tą trasą codziennie, tylko tak 1-2 razy w miesiącu w tę i z powrotem.

Na krajówkach łamanie przepisów jest normą - jazda 120-130 km/h to standard. Wyprzedzanie na trzeciego to standard. Kompletnie nie przekonuje mnie argument, że mamy margines piratów drogowych i zawalidróg. Liczba jeżdżących „szybko ale bezpiecznie” jest w Polsce spora. Będę popierał każdy przepis, który utrudni im życie. Dosłownie każdy. Nawet kosztem mojej wolności.
 

zlp

Pionier e-mobilności
Tak. Zabronić wszystkiego, bo ludzie nie myślą i jak dostaną jakieś narzędzie, to zrobią komuś krzywdę.
Zapytam tych, którzy chcą wszystko regulować przepisami i zabraniać: Ile osób zgwałciliście? No bo to też możecie, prawda?
 

daniel

Señor Meme Officer
Ile osób zgwałciliście? No bo to też możecie, prawda?
Nie możemy. To jest zabronione.

Twoje komentarze przypomniały mi o filmie "Husaria lubi zapierdalać".
 

zlp

Pionier e-mobilności
Między Śremem a Kórnikiem jest takie ograniczenie do 70 w środku lasu. Też jest ponoć bez sensu, bo wszyscy tam jeżdżą 100 km/h minimum. Jest tak bardzo bez sensu, że ja dzięki jeździe 70 km/h wielokrotnie na tej trasie uniknąłem zderzenia z dzikiem/sarną/lisem,
Zanim wyjadę po za swoją wieś jadę przez 20km lasu. Żaden znak nie jest mi potrzebny, jadę wolniej, zwłaszcza o świcie i zmierzchu, bo wiem, że może wyskoczyć jakaś zwierzyna.
Wolę myśleć sam, nie musi tego robić za mnie jakiś urzędnik, który to miejsce zna tylko z mapy.
 

daniel

Señor Meme Officer
Jak pokazuje życie, mandaty, zabieranie prawa jazdy niewiele daje, bo recydywa jest gigantyczna, jazda bez uprawnień, po pijaku itd. Prawdziwym problemem jest brak policji która zajmowałaby się faktyczna poprawą bezpieczeństwa a nie statystykami.
Gdzie jest to zabierania prawa jazdy? W Polsce to nawet nie ma wymogu posiadania prawa jazdy bo jak masz zabrane uprawnienia to sąd orzeknie Ci następny zakaz jazdy. Nikt nie ściąga takich ludzi z drogi. Powinno być więzienie z automatu.
 

blazej

Pionier e-mobilności
Broń palna jak i samochód mogą bardzo łatwo wyrządzić wielu osobom na raz. Strzelec może strzelać na oślep aż opróżni magazynek, a samochód może wjechać w tłum. Paleciakiem takie coś jest utrudnione. Podobnie jest z argumentem uwielbianym przez wszelakich zwolenników pełnego dostępu do broni, czyli nożem. Nożem możesz łatwo uszkodzić jedną osób, ale Ty jako psychol z nożem będziesz zdecydowanie łatwiejszy do obezwładnienia niż psychol z klamką lub psychol za kółkiem
To akurat było badane - do zabójstwa za pomocą noża potrzeba dużo więcej determinacji i bardzo trudno jest to zrobić przypadkowo. Zabicie kogoś bronią pod wpływem impulsu jest dużo łatwiejsze. Stąd też tak dużo przypadkowych postrzeleń. Podobnie jest z samochodem - tutaj też brak wyobraźni i przestrzegania przepisów może prowadzić do tragedii.

Zanim wyjadę po za swoją wieś jadę przez 20km lasu. Żaden znak nie jest mi potrzebny, jadę wolniej, zwłaszcza o świcie i zmierzchu, bo wiem, że może wyskoczyć jakaś zwierzyna.
Wolę myśleć sam, nie musi tego robić za mnie jakiś urzędnik, który to miejsce zna tylko z mapy.
Ale przepisy nie są dla Ciebie, ale dla wszystkich. A jak wspomniałem - tutaj i one jak widać nie wystarczają, dlatego w wielu innych miejscach też nie wystarczą. Dlatego fotoradary i odcinkowe pomiary prędkości to jedyny ratunek.
 
Top