Montaż instalacji PV na nowych zasadach, a może dodatkowo mały wiatrak i instalacja off grid

[zlp]

Masz już falownik?

 

[Hue Zarri]

Mam już istniejąca instalacje na on-gridowym falowniku, zamierzam dokuipc kolejny falownik wraz z baterią. Plan jest taki by móc przełączać się manualnie między ongrid i offgrid.

 

[zlp]

Nie musisz manualnie. Falowniki hybrydowe muszą same przełączać się z off grid na on grid.
Można zablokować eksport całkowicie, albo zdefiniować maksymalną moc eksportu.

 

[zibizz1]

Mnie też interesuje tego typu rozwiązanie, tylko chciałabym zeby działało zupelnie niezależnie od falowników od fotowoltaiki które mam nawet 150m w różnych miejscach. Chciałbym takie coś postawić w dodatkowym budyneczku/blaszaku/drewniaku tuż obok przyłącza. Mieć tam kilkadziesiąt kWh magazynu i agregat. Gdy w sieci zaniknie napięcie to samo odcina sie od sieci i pracuje wyspowo. Ważna rzecz żeby w sytuacji gdy falowniki beda generowały dużą moc której taki system nie będzie mógł wchłonąć ładując baterię to na wyspie napięcie wzrośnie ponad 253V i falowniki sie wyłączą. Czyli wszystkie urządzenia, także falowniki nie będą miały świadomości że pracują wyspowo.

 

[zlp]

Trudno podpowiedzieć bez schematu instalacji.
Do Deye można podłączyć inny falownik, który będzie zarządzany. Za duży prąd będzie ograniczony.
Inne falowniki można podpiąć w sieć za falownikiem. Brak prądu w sieci wyłączy te falowniki.

 

[Hue Zarri]

To może doprecyzuje czemu manualny.
Istniejącą instalacje mam podpiętą i zarejestrowaną na starych zasadach. Zmiany falownika on-grid nie ryzykuję bo moge mieć negatywne konsekwencje ze strony Taurona (jak mi wiadomo falownik jest zarejestrowany i monitorowany przez energetyke). Po drugie chciałbym zestawić tak system by on-grid był wciąż podłączony niezależnie czy dom jest on czy off-grid.
Po drugie, nie mam miejsca na 2 kolejne stringi, więc falownik off-grid nie miałby paneli by ładować baterię, chcę wykorzystać istniejące stringi PV by w trybie ongrid ładowały baterie kanibalizując urobek PV oraz pobierać potencjalnie energie w zimie z grida gdyby bateria tego potrzebowała. Główny cel to w 8 miesięcy odciąc się kopletnie od gazu i grzać cwu grzałką w zbiorniku no i zasilać dom. W zimie zaś przełączyć się z powrotem na gaz by załączyć co i cwu.
Znam swoją instalacje na tyle że wiem kiedy przełączyć chate na off-grid a kiedy ją z powrotem włączyć.
Pytanie otwarte do lepiej wykwalifikowanych, jak się za takie coś zabrać, pewnie bez schematu się nie obędzie, ale to na inny wątek

 

[Grzesiek]

Mnie też interesuje tego typu rozwiązanie, tylko chciałabym zeby działało zupelnie niezależnie od falowników od fotowoltaiki które mam nawet 150m w różnych miejscach. Chciałbym takie coś postawić w dodatkowym budyneczku/blaszaku/drewniaku tuż obok przyłącza. Mieć tam kilkadziesiąt kWh magazynu i agregat. Gdy w sieci zaniknie napięcie to samo odcina sie od sieci i pracuje wyspowo. Ważna rzecz żeby w sytuacji gdy falowniki beda generowały dużą moc której taki system nie będzie mógł wchłonąć ładując baterię to na wyspie napięcie wzrośnie ponad 253V i falowniki sie wyłączą. Czyli wszystkie urządzenia, także falowniki nie będą miały świadomości że pracują wyspowo.

nic nadzwyczajnego nie wymagasz, offgrid falowniki sterują falownikami on grid chyba częstotliwością. Więc ograniczają ich produkcję dość precyzyjnie.
Możesz sobie nakreślić jaki ma być eksport od 0 do ilu tam sprzęty uciągną.
Mimo pełnego słońca system może produkować jakiś ułamek energii. Więc kompletnie nie jest konieczne dopuszczanie do takiego wzrostu napięcia.

Jednak w rzeczywistości czasem tak się dzieje, ze względu na średnią integrację. Mimo wszystko da się to zbalansować, Deye i Victron nie ma z tym problemu.

Tak jak @zlp napisał.
offgrid falowniki mają tu wbudowane - muszą mieć.
Dlatego powinny być na początku instalacji i załatwiają "problem" pracy wyspowej całego obiektu.

 

[abes99]

Istniejącą instalacje mam podpiętą i zarejestrowaną na starych zasadach. Zmiany falownika on-grid nie ryzykuję bo moge mieć negatywne konsekwencje ze strony Taurona (jak mi wiadomo falownik jest zarejestrowany i monitorowany przez energetyke).

Z tym nie ma problemu. U siostry przy rozbudowie z 5kWp do 10kWp zmienialiśmy falownik i po zgłoszeniu do Tauronu pozostała na starych zasadach. Ja z kolei w trakcie rozbudowy dodawałem drugi falownik (innej firmy), trochę martwiąc się newsami z netu, że mogą wymagać dodatkowego integratora. Również zgłoszenie przeszło bez problemu. dalej zostaliśmy na starych zasadach, z tym że opust już 0,7 zamiast 0,8. W obu przypadkach OSD to Tauron...

 

[nabrU]

A ja mam tylko jedno pytanie: czy ktokolwiek z ww. radzących ma uprawnienia elektryczne czy to tylko takie dzielenie się wiedzą przy okazji?

Nikt też nie wspomniał o potrzebie osobnego uziemienia dla instalacji off-grid. Bo w momencie przełączenia z on-grid na off-grid tracimy uziemienie z sieci energetycznej...

 

[zibizz1]

nic nadzwyczajnego nie wymagasz, offgrid falowniki sterują falownikami on grid chyba częstotliwością. Więc ograniczają ich produkcję dość precyzyjnie.
Możesz sobie nakreślić jaki ma być eksport od 0 do ilu tam sprzęty uciągną.
Mimo pełnego słońca system może produkować jakiś ułamek energii. Więc kompletnie nie jest konieczne dopuszczanie do takiego wzrostu napięcia.

Jednak w rzeczywistości czasem tak się dzieje, ze względu na średnią integrację. Mimo wszystko da się to zbalansować, Deye i Victron nie ma z tym problemu.

Tak jak @zlp napisał.
offgrid falowniki mają tu wbudowane - muszą mieć.
Dlatego powinny być na początku instalacji i załatwiają "problem" pracy wyspowej całego obiektu.

Tylko taka regulacja częstotliwością wymaga chyba odpowiedniej kompatybilności i te pozostałe falowniki nie chciałabym aby reagowały na częstotliwość przy pracy ongrid.

A ja mam tylko jedno pytanie: czy ktokolwiek z ww. radzących ma uprawnienia elektryczne czy to tylko takie dzielenie się wiedzą przy okazji?

Nikt też nie wspomniał o potrzebie osobnego uziemienia dla instalacji off-grid. Bo w momencie przełączenia z on-grid na off-grid tracimy uziemienie z sieci energetycznej...

Do realizacji i tak woła sie elektryka choć nie każdy w tematach fotowoltaiki jest biegły i nie każdy robi dobrze. Trzeba byc mądrzejszym od każdego fachowca. Mi np znajomi elektrycy z uprawnieniami zamontowali 3 fazowe roznicowki do jednofazowych obwodów, nawet im to wypomnialem ale nic nie dało bo pare lat na jedynej z hal które realizowali spalili kilkadziesiąt urządzeń dokładnie z tego powodu (niepodłączony N do rozdzielnicy), choć i tak twierdzili ze jednofazowa nie uratowałaby sytuacji