Tak, ja osobiście nie mam żalu do Tesli za usterkę. No zdarza się. Co mnie wku**** to podejście serwisu. Nie mamy komputerów, nie wiemy kiedy będą, i co nam zrobisz?No z tym brakiem auta zastępczego to jest jakiś wałek. Pamiętam jak kiedyś miałem naprawę mercedesa w centralnym ASO w Warszawie i też serwis nie dysponował autem zastępczym to bezzwłocznie wynajęli mi auto w wypożyczalni (na marginesie dostałem lexusa który bił na głowę mojego MB mimo tego samego standardu). Ciekawe też jak podejdą do gwarancji bo zasadniczo przy takiej przewlekłości z ich strony dla przyzwoitości powinna być ona rozciągnięta o okres od zgłoszenie do wyeliminowania wady.
Reasumując - wady seryjne zdarzają się każdemu producentowi ale Tesla ewidentnie daje ciała w kwestii przejrzystej komunikacji tudzież podejścia do klienta.
No i ostatnia kwestia - nie chcę krakać ale myślę, że w przyszłości jest ryzyko, że ludzie będą starali się omijać zakup używanych TM3 z rejestracjami z drugiej połowy 2024r. w obawie o kondycje baterii oraz ingerencję w komputer. Wiem że będzie dało się ustalić jej stan niemniej nie zdziwię się jak z winy tesli (a nie klienta) będzie z tym problem. Na marginesie pierwsze symptomy tego będą ewentualnie widoczne w sprzedaży używek na stronie Tesli.
Ktoś na grupie na FB miał dokładnie to samo co wszyscy, wysłał im od prawnika żądanie wyjaśnień i natychmiastowej reakcji. Tesla natychmiast dała mu zastępczy, wzięli jego auto na serwis i czeka jako pierwszy w kolejce na wymianę kompa. Chyba zrobię to samo, bo jeździć autem w tym stanie graniczy z cudem. (Gdzie w TM3 w lusterku wsteczny całe gówno widać, już nie mówiąc o głównym ekranie który potrafi nagle świecić na maska w nocy..)