Teslą po Chorwacji

[Marcel232]

Byłem we wrześniu aż w Dubrowniku Teslą Y. I tak jak piszą przedmówcy jest to przygoda nie przejazd. Wszystkie SUC poza autostradą. Trzeba odstać swoje na bramkach, dojechać do SUC, odstać swoje w kolejce tylko po to, żeby po podłączeniu okazało się, że 'SUC' ma 150kw ale dzielone na 'wszyskie' 4 stanowiska. Każdy z nas miał po 30-35kW z czasem ładowania prawie 2h - zamiast czekać odpięcie, powrót na A i znowu zjazd na bramki dojazd na IO, ładowanie i...powrót na A. 2h w plecy żeby raz się naładować. Nawet nie chce myśleć jak to wygląda tam latem....

Gora Sv. Jure

 

[cooler]

Byłem we wrześniu aż w Dubrowniku Teslą Y. I tak jak piszą przedmówcy jest to przygoda nie przejazd. Wszystkie SUC poza autostradą. Trzeba odstać swoje na bramkach, dojechać do SUC, odstać swoje w kolejce tylko po to, żeby po podłączeniu okazało się, że 'SUC' ma 150kw ale dzielone na 'wszyskie' 4 stanowiska. Każdy z nas miał po 30-35kW z czasem ładowania prawie 2h - zamiast czekać odpięcie, powrót na A i znowu zjazd na bramki dojazd na IO, ładowanie i...powrót na A. 2h w plecy żeby raz się naładować. Nawet nie chce myśleć jak to wygląda tam latem....

Warto podbić takie wypowiedzi, jak ja piszę że jest słabo w trasach właśnie z powodów zjazdów na zadupia gdzie przez pół godziny nie ma co robić to wszyscy mówią że się czepiam. Miałem w DE dokładnie takie przygody jak ty i zamiast tych słynnych 20-30 minut parę ładowań trwało ładnie ponad godzinę, ze wskazaniem na dwie.
Większa bateria i świat elektromobilności byłby piękny. Ale nie, bo chyba za dużo firm zwęszyło zarobek na prądzie w trasie, w tym Tesla.

 

[Marcel232]

Warto podbić takie wypowiedzi, jak ja piszę że jest słabo w trasach właśnie z powodów zjazdów na zadupia gdzie przez pół godziny nie ma co robić to wszyscy mówią że się czepiam. Miałem w DE dokładnie takie przygody jak ty i zamiast tych słynnych 20-30 minut parę ładowań trwało ładnie ponad godzinę, ze wskazaniem na dwie.
Większa bateria i świat elektromobilności byłby piękny. Ale nie, bo chyba za dużo firm zwęszyło zarobek na prądzie w trasie, w tym Tesla.

Dlatego na wyjazdy gdzie trzeba się sprawnie przemieścić jest zwykły amerykański ‚Duży Fiat’. Bardzo wygodny na długie trasy.

 

[cooler]

Dlatego na wyjazdy gdzie trzeba się sprawnie przemieścić jest zwykły amerykański ‚Duży Fiat’. Bardzo wygodny na długie trasy.

View attachment 24399

Też uważam że amerykańce wiedzą jak robić auta na długie trasy. Wiem bo mam 2 amerykańce. Nawet Toyota się u nich nauczyła:

 

[PePeL]

Czyli Chorwacja elektrykiem jest dla entuzjastów. Trzeba będzie bardziej urabiać żonę, żeby też była entuzjastą.

@Marcel232 czyli w pesymistycznym wariancie liczyć do czasu przejazdu 3x 2h? Czy to tylko jedna ładowarka a z pozostałymi raczej luz?

 

[cooler]

Czyli Chorwacja elektrykiem jest dla entuzjastów. Trzeba będzie bardziej urabiać żonę, żeby też była entuzjastą.

@Marcel232 czyli w pesymistycznym wariancie liczyć do czasu przejazdu 3x 2h? Czy to tylko jedna ładowarka a z pozostałymi raczej luz?

Jak ma się szczęście to oprócz wkurzenia na zbyt częste moim zdaniem przerwy na ładowanie nic się nie stanie, bezpiecznie licz +30% czasu przejazdu ws do benzyny na same ładowania, plus 10-15 minut na zjazd i wjazd z autostrady. Jak tak zrobisz to nie będziesz niemile zaskoczony.
Jak będziesz miał pecha to czeka Cię jak kolegę wykłócanie się z supportem Ionity i to zawsze zabiera dużo czasu, ale co gorsze i nerwów.
Na pewno raz czy dwa warto pojechać - 2 tygodnie po zakupie pojechałem do Turcji, w następnym roku na Sardynię. Miałem dużo czasu, bo cały miesiąc, więc potraktowałem to jako przygodę.
Ale więcej już nie próbowałem.

 

[krzyss]

Czyli Chorwacja elektrykiem jest dla entuzjastów. Trzeba będzie bardziej urabiać żonę, żeby też była entuzjastą.

@Marcel232 czyli w pesymistycznym wariancie liczyć do czasu przejazdu 3x 2h? Czy to tylko jedna ładowarka a z pozostałymi raczej luz?

Duzo zalezy kiedy bedziesz jechal i w jakich godzinach, oraz jaka trasa. Ja jechalem przez wegry, i bylo ok. Ale powrot dal mi sie w kosc. Wracalem z Pag do Warszawy i zajelo mi to chyba 16-17h.
Bylo troche korkow (mimo piatku). Ale na slabe ladowarki (zajete albo wolne) stracilem spokojnie z 90-120minut.
Jeslo gdzies masz sie ladowac 35minut, a finalnie 15 minut czekasz w kolejce i ladujesz sie ponad 50minut to troche Cie to wkurza.
Jednak z roku na rok jest coraz lepiej. W czechach postawili dodadkowe SuC V3, wiec powinno byc ok. Wez tylko awaryjnie na miesiac abonament ionity. Ja sie ladowalem dwa razy bo nie chcialem stac w kolejkach SuC.

 

[Piotr]

Jednak z roku na rok jest coraz lepiej. W czechach postawili dodadkowe SuC V3, wiec powinno byc ok. Wez tylko awaryjnie na miesiac abonament ionity. Ja sie ladowalem dwa razy bo nie chcialem stac w kolejkach SuC.

Dokładnie tak tez robie. Kupuje abo na IONITY na miesiąc i nie spinam się żeby ładować się tylko na SuC dla oszczędności paru groszy. Wiem że IONITY czasami jest zawodne ale nie zdarza się to często a przynajmniej prędkość ładowania dobra w przeciwieństwie do SuC gdzie bywa tragiczna i są do tego kolejki. Trzeba sobie założyć że nie dojeżdżasz do ładowarki na oparach żeby w razie “w” móc pojechać kawałek dalej.

 

[Ev3]

Czyli Chorwacja elektrykiem jest dla entuzjastów.

Nie, spokojnie możesz jechać.
Najwyżej omijaj suc, jeśli sprawiają problemy.

 

[Jogur]

wszystko zależy jak leży - ja mam to "szczęście" ze na Otocac zawsze trafiam na kolejkę + 30min stania i max ładowania ma niby 90kW a w realu 40-45
w Splicie - jak jest pech, to czekam 15 min a czasem nikogo nie ma (piszę o sezonie, dzień w tygodniu między 14 a 18)
w Karlovac jak zwiększyli liczbę fajek + są inne ładowarki - prawie nigdy nie czekam w kolejce
we Vrgorac - nie lubię bo tam straszna patelnia (jak to w Tesli) i tylko jedna/dwie kawiarenki + płacenie za parking (bo prywatny)
Bratysława - prawie zawsze dramat, ale są żarłodajnie i zakupy

Na Elen-ie - mało fajek na MOPach, czasem też płatności nie przechodziły (wkurzające np. w nocy )