Tesla traci swoją zajfejność - Tesla Bjorn wie co mówi

cooler

Pionier e-mobilności
tylko po co sie jarać ilością złotowek i procentami (jakie to były zajefajne interesy, kupic a x a sprzedać za 75% x po 4 latach) skoro inflacja was wydymała.
Niby tak, ale pomyśl jak wydymała tych co wydali 260k za Model 3 w szczycie, a po 3 latach dostaną 130k... Te 260k wtedy to prawie 400k teraz, gdyby włożyli tą kasę w obligacje indeksowane inflacją (średnio 15% za kazdy rok) zamiast się dać wpuścić w bańkę samochodową :)
Ja żałuję że nie poczekałem. Teraz można kupić nową Teslę relatywnie za połowę wartości tego co zapłaciłem 4 lata temu. I teraz brałbym Performance, bo koła 19" oraz hak (niedostępne w poprzedniej wersji), oraz regulowane amorki.
 

solik

Pionier e-mobilności
Po prostu niektorzy sie przyzwyczaili do regularnej zmiany auta co 3 lata bo maja korzysci podatkowe a tu nagle pstryczek ze nie zawsze sie dobrze wyjdzie

Taki byl czas wtedy w motoryzacji szalony te 3-4 lata temu, mnie smieszylo ze ktos liczyl na mala strate na EV w takim konserwatywnym kraju jak nasz gdzie osoby majace pompy ciepla do wszystkiego bo maja nowy dom sa wysmiewane i wyzywane :)
 

eimi

Pionier e-mobilności
Niby tak, ale pomyśl jak wydymała tych co wydali 260k za Model 3 w szczycie, a po 3 latach dostaną 130k... Te 260k wtedy to prawie 400k teraz, gdyby włożyli tą kasę w obligacje indeksowane inflacją (średnio 15% za kazdy rok) zamiast się dać wpuścić w bańkę samochodową
@cooler brawo, właśnie odkryłeś że lepiej oszczędzać/inwestować niż konsumować.
 

cooler

Pionier e-mobilności
@cooler brawo, właśnie odkryłeś że lepiej oszczędzać/inwestować niż konsumować.
Ja to wiem, komentarz był do tekstu o inflacji, tymczasem na Tesli straciło się dużo więcej niż tylko inflację, prawie 300 tysi za samo posiadanie nie najlepszego jak się okazało samochodu to nieco dużo. Wszystkie oszczędności na serwisach i paliwie poszły psu w dupę :)
 

cojestdoktorku

Posiadacz elektryka
Jaki to ICE po 4,5 roku sprzedales za 75% ceny zakupu ? I mozesz podac dokladniejsza date zakupu.
Kupiles w pandemii za 150kzl a sprzedales za 112kzl ?
To nic wielkiego, nowa Kia Rio kupiona w 2020 (rocznik 2019) za 47,5tysiaca została sprzedana w roku 2024 za 47tys.
Akurat taki okres sie trafił ze kto kupił samochód do 2020 to on świetnie trzymał cene bo później pojawiły sie duze podwyżki
 

eimi

Pionier e-mobilności
A gdzie radość z życia? No chyba że kogoś cieszy tylko liczba zer na rachunku to nie mam argumentów :)
Patrząc na wypowiedzi i narzekanie @cooler to jest więcej cierpienia niż radości :ROFLMAO:

Jak ktoś zrozumie że kupno auta to konsumpcja I nie robi sobie złudzeń co do przyszłej wartosci to i radość powróci ;)
 

cooler

Pionier e-mobilności
Patrząc na wypowiedzi i narzekanie @cooler to jest więcej cierpienia niż radości :ROFLMAO:

Jak ktoś zrozumie że kupno auta to konsumpcja I nie robi sobie złudzeń co do przyszłej wartosci to i radość powróci ;)
Mówisz do kogoś kto kocha jazdę i robi większe przebiegi niż zdecydowana większość z Was.
Ale co innego kochać jazdę i motoryzację, a co innego czuć się zrobionym w balona hype-u na Teslę.

Wolałbym dziś kupić M3P stricte do zabawy za połowę ówcześnie wydanej kasy wiedząc co dziś wiem o (nie)przydatności mi BEV na trasy niż wpaść w huraoptymizm wtedy i kupić LR z myślą właśnie o zastąpieniu ICE w trasy, co skończyło się porażką.

Jak widać z każdym zauroczeniem trzeba się przespać, w przypadku motoryzacji parę lat aż okrzepnie.
Co innego taki @Bronek, który kupił X-a bo mu do niczego nie był potrzebny, ale X akurat jest fajny (mi się też podoba, na emeryturę sobie coś takiego kupię)
 
Last edited:

cwireq

Posiadacz elektryka
Mówisz do kogoś kto kocha jazdę i robi większe przebiegi niż zdecydowana większość z Was.
Ale co innego kochać jazdę i motoryzację, a co innego czuć się zrobionym w balona hype-u na Teslę.

Wolałbym dziś kupić M3P stricte do zabawy za połowę ówcześnie wydanej kasy wiedząc co dziś wiem o (nie)przydatności mi BEV na trasy niż wpaść w huraoptymizm wtedy i kupić LR z myślą właśnie o zastąpieniu ICE w trasy, co skończyło się porażką.

Jak widać z każdym zauroczeniem trzeba się przespać, w przypadku motoryzacji parę lat aż okrzepnie.
Co innego taki @Bronek, który kupił X-a bo do niczego mu nie potrzebny był ale jest fajny (mi się też podoba, na emeryturę sobie coś takiego kupię)
A jak ja nie muszę jesdzic w trasy - to jako rodzinne auto model Y polecisz?
 

cooler

Pionier e-mobilności
A jak ja nie muszę jesdzic w trasy - to jako rodzinne auto model Y polecisz?
Do jazdy podmiejskiej lub w małym mieście pewnie tak. Do jazdy w ciasnym zakorkowanym mieście gdzie ciężko zaparkować a miejsc parkingowych jak na receptę, to chyba nie, dla mnie 3 jest za duża na miasto, a Y jest szersza, co w mieście akurat jest wadą.
 
Top