Już abstrahując od absurdu weksla in blanko, deklaracji wekslowej, na której nie ma ani podpisu “drugiej” strony ani numeru weksla itp.
Ciekawi mnie jednak, co to za tęga głowa na to wpadła, by zebrać od ludzi 40 000 weksli i kto to w ogóle zatwierdził?
Gdzie oni zamierzają tyle papieru trzymać? Czy znają procedury bezpieczeństwa? Czy wyznaczyli ludzi odpowiedzialnych, którzy do tego mogą mieć dostęp? Czy mają ubezpieczenie na wypadek kradzieży, zgubienia weksli?
A na koniec najlepsze. Podobno będą odsyłać te weksle. Nawet jak wysłaliby 100 weksli dziennie i wysyłali codziennie w dni robocze, to zajmie im to ponad półtora roku! Koszt wysłania listem poleconym to powiedzmy 10zł * 40000 + praca jakiegoś pana Ziutka albo pani Ziutkowej i robi się lekko 0.5mln złotych. Ale przecież nas stać.
Ja i tak miałem czekać z ewentualnym kupnem do końca roku, jak pojawią się promocje związane z CAFE. Jak wyniknęła ta skandaliczna sprawa z wekslem in blanco, to póki co wysłałem skargę do UOKiK na NFOŚiGW. Tak czy inaczej czekam spokojnie. Jak poluzują wymagania to rozważę zakup lub wynajem, jak nie, to pasuję i cieszę się, że dalej mam 150k. Płakać nie zamierzam![]()
BRAWO! Proszę informować o postępach z UOKiK.