Można to rozumieć na zbyt wiele sposobów. Akurat wolne u dlugie ładowanie w czasie gdy śpisz lub korzystasz z yciech w hotelu to jest akurat zaleta BEV.Widziałeś emotkę na końcu mojego wpisu? Rozumiesz co znaczy ?
Można to rozumieć na zbyt wiele sposobów. Akurat wolne u dlugie ładowanie w czasie gdy śpisz lub korzystasz z yciech w hotelu to jest akurat zaleta BEV.Widziałeś emotkę na końcu mojego wpisu? Rozumiesz co znaczy ?
Akurat ten dziwny układ drogowy w tym miejscu wynika z tego, że... A1 była planowana jako płatna autostrada z bramkami. Chodzi o to, żeby skumulować ruch w jednym miejscu (na czerwono), gdzie można stawić bramki. Najlepsze jest chyba to, że nigdy nie uruchomiono poboru opłat na tym odcinku A1, a bramki pewnie zostaną prędzej czy później zlikwidowane. Został natomiast nieoptymalny układ drogowy, ciasny ślimak i duża ilość wiaduktów (4, na zielono) jak na węzeł o tak niskiej przepustowości.Żeby ktoś nie pomyślał że przestaje narzekać na BEV w trasach: SUC Ciechocinek to ZŁO.
Ten kto wymyślił SUC w takim miejscu powinien sie smarzyć we wrzących akumulatorach...
Druga osoba którą tam bym widział to ta co wymyśliłą te popierd..one skrzyżowania na zjeździe z A1 w stronę Ciechocinka. Bardziej korkogennie się nie dało - trzeba było geniuszu zła by tak to wymyśleć.
@danieNo to niech nas ktoś tu uświadomi: jakie są realne koszty brutto sprzedaży+dystrybucji 1 kWh w taryfie C? Czy jest to więcej niż 1.5 zł? Bo tylko wtedy widziałbym uzasadnienie dla, powiedzmy 2 zł/kWh dla klienta, o wyższych kwotach nie wspominając...
Jak weżmiesz całą baterię ponad 70kwh, to poniżej 1złŚwietnie, ale to jest prywatny biznes prywatnej osoby. 70pln za ładowanie to praktycznie po kosztach. Płacisz im więc tylko za parkowanie, tyle ile inni. Czemu miałbyś płacić mniej? Bo jaśnie pan elektrykiem przyjechał?
Teraz w taryfie C11 ciężko cokolwiek poniżej 2zl netto mieć, a jeszcze w zeszłym roku było po 3zl (eon warszawa).
Oczywiście do tego jeszcze dystrybucja i inne opłaty stałe.
Mi się chcieli licznik do wallboxa w garażu budynku wielorodzinnego na taryfie C dać I to byłby koszmar
Na handel energią trzeba mieć koncesjęA czy nie prościej byłoby dać gniazdka + opłatę za miejsce parkowania z możliwością ładowania? Jest tu ograniczona moc 3,6kW. Więcej nikt nie wyciągnie. Można opomiarować wszystkie gniazda razem, a opłatę ustalić na średnie zużycie + zysk. Dodatkowy miernik nie kosztuje fortuny, zbiera dane automatycznie. Nie trzeba robić żadnych certyfikacji, a jest podgląd na to czy opłata jest za niska czy za wysoka w stosunku do pobranego prądu.
Podpisujesz umowę na 2 lata i masz takie ceny jak wynegocjujesz w tym okresie czasu.Strona PGE dedykowana firmom, sprawdźcie jak dużo można się na niej dowiedzieć, a może spróbujcie znaleźć aktualny cennik: https://www.gkpge.pl/dla-firm
Zadzwoniłem do PGE, odczekałem swoje i dowiedziałem się jakie są aktualne ceny za 1kWh.
Taryfa wysoka 1,0184zł/kWh, taryfa niska 0,9127kWh, bez przesyłu i innych opłat.
Zapytałem dlaczego mnie nie powiadomiono o zmianie cen. Pani na infolinii mnie poinformowała, że ceny przychodzą wraz z fakturą. Ja na to, że faktura przychodzi 2 tygodnie po miesiącu, w którym zużywałem prąd nie znając ceny. Zażądałem powiadamiania mnie z wyprzedzeniem o zmianach cennika.
Pani stwierdziła, że nie ma takiej możliwości. Muszę czekać na fakturę i dopiero wtedy poznam ceny.
Fajny biznes te ładowarki, taki "w ciemno".
Wiadomo, można dzwonić, pytać itp, ale to kolejny poświęcony czas, a co za tym idzie pieniądze.
Podglądnijcie sobie rozliczenie, z tamtego roku z grudnia, gdzie nie kupiono ani 1 kWh.
koncesja na obrót energiąJeśli zainwestowali w drogą ładowarkę zamiast zamontować kilka gniazd z licznikami, to właśnie jest dowód na niezrozumienie elektromobliności
Koszt kilku gniazd zwróciłby się po ~kilkudziesięciu ładowaniach
26mln podziel przez co najmniej 5Ilość wszystkich samochodów w Polsce: 26 457 659. Ilość samochodów elektrycznych w Polsce: 69 020 (jedna i druga liczba z 2024 roku, nowszych nie znalazłem). Czyli mniej niż jeden 1 do 380. Innymi słowy gdy hotel jest spory i ma parking na 300 miejsc parkingowych to statystycznie jest na nim... mniej niż jeden elektryk. Który gdy stoi przez 7 dni to przez te 7 dni naładuje się raz, no może dwa razy gdy będzie sporo jeździł.
Nie licząc stałych opłat typu mocowa, tylko samą energię, duży odbiorca jest w stanie podpisać umowę na energię ponieżej 0,6zł kwh netto + przesył jakieś 0,3zł. Minimalnie hotel jest w stanie kupić energię po 0,9zł netto, 1,1zł brutto. Pod warunkiem, że stałe opłaty bierze na klatę bo i tak by je płacił.Ale przecież nikt nie powiedział że jest inaczej. Piję cały czas do jednego przypadku, gdzie parking hotelowy kosztuje 80pln i jest święte oburzenie, że trzeba zapłacić 70pln za ładowanie. Nikt nie powiedział, że tam stoi ładowarka. Wcale bym się nie zdziwił gdyby się okazało że to gniazdo trójfazowe czy nawet 230V. Bo 70PLN to praktycznie sam czysty koszt naładowania elektryka w taryfie C, po kosztach lub w najlepszym przypadku na zero.
Byłem w Mikołajkach w Gołębiewskim. Za podpięcie do zwykłego gniazdka 230V na samym końcu parkingu zażyczyli sobie 50PLN. Zapłaciłem bez mrugnięcie okiem, bo to było jak za darmo. A że zapłaciłem osobno za parking? I tak bym zapłacił, bo nie będę przez 5 dni trzymał samochodu gdzieś na ulicy kilkaset metrów od hotelu.
WTF ??? Przecież chcę.
Tylko mam 60-70% baterii. To jak chcę doładować sobie przez 2h 15-20 kWh to mam dupy nie zawracać? O to chodzi? A jak z łaską już się mną zajmą to będzie 4,50 za kWh. No to nic dziwnego, że ładowarki stoją puste. Paaanie, dla 20 kWh to mi się ładowarki nie opłaca nic nie robić.
Chodzi mi o to, że piszesz, że twardo piszesz "nie o tym jest wątek", a jak w końcu rozmowa schodzi na ten konkretny hotel, w tym konkretnym wątku to mnie opieprzasz, że "nawet nie wiadomo czy tam jest ładowarka" jak dokładnie wiadomo.
W tym przypadku pewnie też dla hotelu to nie opłacalne, pewnie osobie która to ogarnia zajmie cała akcja obsłużenia klienta z 10, anie gramotnej z 15min. Koszt godziny pracownika z zusem urlopem chorobowym, jakimś prezentem na święta na pewno nie mniej niż 50zł. Więc jeszcze jakąś opłatę startową 10zł netto powinni naliczyć żeby wyjśc na zero. Chyba że zrobią jakąs automatykę i sam klient to ogarnie.Bo to nie przykład jest kretyński tylko ryczałt. Odcina klientów, którzy chcą załadować mniej kWh. Najwyraźniej jest "rynek prądodawcy" i nie warto się schylać po marne grosze za jedno- czy dwugodzinne ładowania. A potem pikachu face, że na ładowarkach jest pusto i ten biznes się nie opłaca.
Jeśli hotele dają ryczałt to ładują się tam tylko Ci, którzy chcą załadować dużo, żeby cena za kWh była niska - hotel traci, bo ładowarki świecą pustkami, a klient przyjeżdża tylko cebula albo zdesperowany.
No ale właściciele hoteli mają łeb do biznesu, więc to pewnie ja się nie znam.
Nie rozumiem dlaczego ryczałtu bronisz jak niepodległości. Jaka jest jego zaleta? Bo ja widzę głównie wady.
Różne są scenariusze. Naprawdę mam wymyślać? Przy okazji zmieniłeś 60-70% o którym pisałem na 80%.
Tak, napisałem o swoich doświadczeniach z wyjazdu do Szklarskiej. Nie wiedziałem, że nie wolno.
Po prostu irytujące jest to, że to że w hotelu jest publiczna ładowarka. Sprawdzasz cenę ładowania, jest wysoka, ale ok, ale jak przyjeżdżasz to jest za szlabanem i dodatkowa opłata, która powoduje, że ładowanie staje się dwa razy droższe. W aplikacji Elocity takich rzeczy w ogóle nie widać.
Nie wiem jak to prościej wytłumaczyć. Na jakiś czas się wycofam z tego tematu, bo mustang wściekły, agresywny chyba wstał lewą nogą i pisze chamskie przytyki o kretyńskich pomysłach i nienormalnych ludziach. Może jestem nienormalny, że nie podoba mi się stawianie publicznych ładowarek za płatnym szlabanem.