Nawet on ...

Froggy

Posiadacz elektryka
Kilka tysięcy komentarzy już spłodzili, wiec widać że temat "zażarł". To chyba taki dziki trener ICEków, więc może otworzy oczy kilku niedowiarkom.
Ale tam (w filmiku) nie ma nic, czego nie da się powiedzieć o elektryku "jako drugim", a w komentarzach zahaczają o rzekomą homoseksualność autora 🤣
Im nic oczu nie otworzy, bo są zaczadzeni propagandą.
Chyba dziesiąta osoba (tym razem z rodziny żony) mnie się dzisiaj pytała, czy nie boję się elektryka trzymać w garażu, bo "przecież pożary".
Taki filmik ich nie przekona. Nawet gdyby sam Lee Iacocca wstał z grobu i nagrał filmik promujący Mach-e i punktujący jego przewagę nad "zwykłym" Mustangiem, to by zaraz dowiedział się, co lubi robić wieczorem w sypialni z młodymi menedżerami i kim były jego mama i babcia 🤣
 

Vicek

Użytkownik
No ale zawsze patrzyło się czym jeździ mechanik jeśli się szukało niezawodnego auta :)
Klika razy padło słowo tani w zakupie, tania bateria, tanie ładowanie. Zawias od kaszkaja. Można zacząć łączyć kropki.
 

cooler

Pionier e-mobilności
Ja się tam tylko dziwie że nie wyciął mu katalizatora.

Dla nieznających kanału: running gagiem na kanale jest że profesor kradnie katalizatory z samochodów które naprawia.
Przecież nie ma katalizatora - pewnie już wyciął :)
 

pmlody

Pionier e-mobilności
nalatywaniu na "ekologię" w silnikach spalinowych i tendencji do wycinania egr, dpf, gpf, kat
Bo niestety, ale silniki spalinowe są przez to skomplikowane i drogie w utrzymaniu. Ale nie rozumiem zwalania na ekologię, bo to nie ekologia karze producentom tak projektować silniki. Nie ekologia zmusza do wsadzenia silnika w ramę tak, żeby do serwisu trzeba go było demontować. To nie ekologia karze umieszczać filtr od multi air tak, żeby trzeba było zrzucać głowice do jego wymiany.
A mechanicy doskonale wiedzą, że to celowy zabieg producentów.
 

pmlody

Pionier e-mobilności
bo "przecież pożary"
Ja im mogę odpowiedzieć, że bardziej się boję o kominy sąsiadów. Przez 2 lata były 4 pożary w promieniu 1 km ode mnie ;)
 

Froggy

Posiadacz elektryka
Ja im mogę odpowiedzieć, że bardziej się boję o kominy sąsiadów. Przez 2 lata były 4 pożary w promieniu 1 km ode mnie ;)
Póki mieszkałem na dzielnicy zdominowanej przez budownictwo z lat 70-tych i 80-tych yo też mogłem liczyć na takie "atrakcje".
W okolicy, przez kilka lat, paliło się 5 czy 6 kominów, z czego jeden na tyle skutecznie, że jak po strażakach wszedł nadzór budowlany to wyszli zostawiając za sobą żółte tabliczki z groźnymi hasłami.
Ale części ludzi nie przekonasz ani rozsądną argumentacją, ani twardymi danymi.

Czy to do elektryków, czy to do obowiązkowych przeglądów kominiarskich.
 
Top