JAk poskleja się dostępne źródła to wychodzi taki obraz, że bardzo mało jest udanych modeli, a generalnie tym samochodom coś dolega / brakuje jak na rynek UE. Prowadzenie, infotainment czy nawet same fotele. Nie testowałem sam Chinczyków, ale poczytajcie, pooglądajcie testy niesponsorowane. Znajomi mieli jazdy testowe, to szybko się wyleczyli, ale akurat to ludzie, ktorzy czują różnicę i mają wymagania. Jak ktoś potrzebuje cokolwiek do przejazdu z pkt A do B i do tego jara sie gadżetami, to moze być zadowolony...
Patrząc na ileś lat do przodu, to zostanie tylko kilka najsilniejszych marek, a z resztą bedzie duzy problem z dostepem do czesci itd. A poza tym pomyslcie co sie stanie, jesli bylaby wojna o Tajwan i statki przestana plywac z Chin.. co z częściami? Albo jak sie jednak rozwinie wojna celna US-Chiny, a my bedziemy w bloku US? Z dnia na dzień przecież CHińczycy mogą wyjść z UE i wtedy żadnej gwarancji nawet nie bedzie... DUżo znaków zapytania wg mnie. A z aut "startch" marek to zobaczcie ze za 160 można kupić FOrda Kuga HEV 2.5 z bdb wyposażeniem st-line X, gwarancje Ford Protect można mieć do 10 lat, a 4 lata przeglądów w cenie. BYD to ponton w prowadzeniu, choć oczywiście pierwsze wrażenie robi wow na wielu osobach