Ja miałem 300KM Golfa R, i w tej chwili wydaję 700-800 pln mniej na "paliwo" miesięcznie ( biorąc pod uwagę te miesiące, kiedy ładuję się tylko w garażu, jeszcze bez PV )Ja od grudnia przejechalem 11kkm darmowe ladownaie w pracy i na SuC, te 7% to GW lub inne w trasie, w domu g13 (0.79pln)... nie narzekam...
PS
poprzednio mialem cupre 300KM i placilem 600 pln miesiecznie za paliwo
View attachment 28075
Może ktoś kupił, bo chciał. Po prostu.Bardzo mi się podobają wasze zwierzenia typu "jeżdżę 2 lata i mam już 11 kkm i ładuję się tylko w domu". To po co wam samochody? Nie lepiej hulajnogę? Widziałem też jakiś post , że chłop ładuje od 30 do 50 procent ukochaną TM3 i mu na tydzień wystarcza. Nie wydaje mi się, żeby Tesla nabierała walorów samochodów kolekcjonerskich. No jakieś jaja. Ja mam auto 2,5 roku i 86 tysięcy. Po to kupiłem, żeby jeździć. I jadąc w trasę płacę zawsze po drodzeI to jest radość z jazdy.
Kto bogatemu zabroniMoże ktoś kupił, bo chciał. Po prostu.![]()
A może by założyć nowy wątek? Kto ma samochód z najmniejszym przebiegiem po roku, dwóch , trzech? Byłoby ciekawie.@art na hulajnodze pada na głowę, zimno zimą i gorąco latem. Kiedys robiłem 50tys rocznie, teraz juz nie muszę o bardzo się z tego cieszę, moj poziom szczęścia to 20-40tys rocznie.
Poziom szczęścia masz w normie@art na hulajnodze pada na głowę, zimno zimą i gorąco latem. Kiedys robiłem 50tys rocznie, teraz juz nie muszę o bardzo się z tego cieszę, moj poziom szczęścia to 20-40tys rocznie.
Bardzo mi się podobają wasze zwierzenia typu "jeżdżę 2 lata i mam już 11 kkm i ładuję się tylko w domu". To po co wam samochody? Nie lepiej hulajnogę? Widziałem też jakiś post , że chłop ładuje od 30 do 50 procent ukochaną TM3 i mu na tydzień wystarcza.