Witajcie!
Śledzę forum już jakiś czas i przymierzam się do wzięcia elektryka w leasing. Dokładnie to abonament w Jeepie.
Nurtuje mnie jeden temat, a jako że nigdy nie miałem samochodu w leasingu, nie mam w tym temacie wiedzy - jak wygląda sprawa rozliczenia z leasingodawcą w przypadku np kradzieży samochodzu albo szkody całkowitej? Jak rozumiem, odszkodowanie ląduje najpierw u leasingodawcy w celu spłącenia samochodu a nadwyżka idzie do mnie, tak? Tylko którą kwotę uznaje leasingodawca jako cenę samochodu? Tą z faktury czy też może jako wkład własny + raty leasingowe + wykup? Bo w tym drugim przypadku to już można być ładnie stratny na takiej szkodzie...