Wideorejestrator/Sentry w Austrii

pluto

Pionier e-mobilności
Ale to nie są fakty. Ty tylko opisujesz, że coś Ci się wydaje.
Mogę powtórzyć jak coś jest nie zrozumiałe :ROFLMAO:
 

umcus

Pionier e-mobilności
Mogę powtórzyć jak coś jest nie zrozumiałe :ROFLMAO:
No trochę jest. Z tego co piszesz, Tesla ma problem w Austrii. A to nie jest prawda. Tobie się tylko wydaje, że ma. Fakty są inne.

EDIT: Dobra, może źle zrozumiałem - twierdzisz, że w Tesli nie można wyłączyć nagrywania czy coś innego masz na myśli?
 

pluto

Pionier e-mobilności
No trochę jest. Z tego co piszesz, Tesla ma problem w Austrii. A to nie jest prawda. Tobie się tylko wydaje, że ma. Fakty są inne.
Może to uzasadnić przykładami a nie tylko powielać rzeczy niesprawdzone ?
 

cooler

Pionier e-mobilności
Może to uzasadnić przykładami a nie tylko powielać rzeczy niesprawdzone ?
Jakby w Austrii karali za każdą kamerę w Tesli...🤔 To by ich tyle tam nie jeździło. Wszystkie nowe auta mają teraz kamery i wszystkie nagrywają do analizy. Trochę było by słabo gdyby za kamerę karali.
Co innego za publikację
 

umcus

Pionier e-mobilności
Może to uzasadnić przykładami a nie tylko powielać rzeczy niesprawdzone ?
Ok. To załóżmy hipotetycznie, że wyjąłem pendrive z portu ze schowka. Czy wtedy (oczywiście hipotetycznie) mogę założyć, że skoro nie ma nośnika, gdzie można by było zapisać nagranie, to nagranie nie zostanie zapisane?
 

qb4hkm

Pionier e-mobilności
Ok. To załóżmy hipotetycznie, że wyjąłem pendrive z portu ze schowka. Czy wtedy (oczywiście hipotetycznie) mogę założyć, że skoro nie ma nośnika, gdzie można by było zapisać nagranie, to nagranie nie zostanie zapisane?
Teoretycznie zapisuje się jakiś loop w komputerze pojazdu ale nie jest to dostępne dla użyszkodnika, można w wyjątkowych przypadkach(jakiś wypadek) zawnioskować o zapis do Tesli.
 

umcus

Pionier e-mobilności
Teoretycznie zapisuje się jakiś loop w komputerze pojazdu ale nie jest to dostępne dla użyszkodnika, można w wyjątkowych przypadkach(jakiś wypadek) zawnioskować o zapis do Tesli.
Użytkownik samochodu nie ma możliwości podejrzenia takiego nagrania. W trakcie kontroli drogowej nikt nic nie znajdzie, a realnie nie ma żadnego problemu z wyłączeniem kamer.

To jest odpowiednik przepisu na miarę naszego polskiego misia - zakazu fotografowania i nagrywania obiektów strategicznych (hehehe). Martwe prawo.
 

pluto

Pionier e-mobilności
Jakby w Austrii karali za każdą kamerę w Tesli...🤔 To by ich tyle tam nie jeździło. Wszystkie nowe auta mają teraz kamery i wszystkie nagrywają do analizy. Trochę było by słabo gdyby za kamerę karali.
Co innego za publikację
Są wyroki Najwyższego Sądu Administracyjnego Austrii dotyczących nagrywania Tesli m.in. VwGH Ro 2015/04/0011, BVwG W214 2259197-1 - wszystko tam jak opisane jak Tesla naruszała przepisy o ochronie danych osobowych oraz w jakim zakresie.

Ok. To załóżmy hipotetycznie, że wyjąłem pendrive z portu ze schowka. Czy wtedy (oczywiście hipotetycznie) mogę założyć, że skoro nie ma nośnika, gdzie można by było zapisać nagranie, to nagranie nie zostanie zapisane?
Tak też był taki przypadek że był usunięty nośnik pamięci z portu USB. Sąd uznał, że "samo przechwytywanie danych przez kamery, nawet bez faktycznego przechowywania na nośniku fizycznym, stanowi przetwarzanie danych, które musi być zgodne z wymogami ogólnego rozporządzenia o ochronie danych (RODO). W szczególności orzeczono, że ta praktyka nadzoru narusza obowiązek informacyjny wynikający z art. 13 RODO, ponieważ osoby, których dane dotyczą, muszą być informowane o tym, że mogą być rejestrowane i kto jest odpowiedzialny za przetwarzanie danych."

To są fakty, dlaczego tak się dzieję że Tesla spotkała się z obawami dotyczącymi prywatności związanej z kamerami pokładowymi bardziej niż inne auta - nie wiem. :)

Co kolejnych faktów, że Tesla musi się jeszcze dużo uczyć do także dotyczyło to m.in funkcji nagrywania. w tym ilości informacji na nagranych filmach (włączone światła, kierunkowskazy, wskazanie jaki systemy bezpieczeństwa są włączone itp.) oraz oczywiście samych funkcji kamery.
Tak w Tesli można wyciągnąć pamięć i w taki sposób wyłączyć ale chyba nie o to chodzi w nowoczesnym aucie (można też zakleić szarą taśmą kamerę i też nie będzie nic nagrywała).

Podsumowując, pytanie w tym temacie dotyczyło nagrywania w Austrii i konsekwencji z tym związanych, więc odpowiedziałem że były takie przypadki w zakresie Tesli, jak ja rozwiązuję tą sytuację w moich przejazdach przez Austrię - więc nie wiem dlaczego tu taka agresja.
Widzę że niektórzy są jeszcze w etapie fascynacji tego auta i nie dopuszczają do siebie informacji że w innych autach może być inaczej lub nawet lepiej to rozwiązane, ale to minie po pierwszej, drugiej .... dziesiątej awarii auta :) czego nie życzę ale się niestety zdarza, wtedy perspektywa oceny auta jest zgoła inna.
 

daniel

Señor Meme Officer
Tak też był taki przypadek że był usunięty nośnik pamięci z portu USB. Sąd uznał, że "samo przechwytywanie danych przez kamery, nawet bez faktycznego przechowywania na nośniku fizycznym, stanowi przetwarzanie danych, które musi być zgodne z wymogami ogólnego rozporządzenia o ochronie danych (RODO). W szczególności orzeczono, że ta praktyka nadzoru narusza obowiązek informacyjny wynikający z art. 13 RODO, ponieważ osoby, których dane dotyczą, muszą być informowane o tym, że mogą być rejestrowane i kto jest odpowiedzialny za przetwarzanie danych."
No to jak się to ma do Twojej kamery w BYDzie? Właśnie o to pytałem.
 
Top