Kolejny dziwny problem z moją corsą (2020r ~62k przebiegu).
Wczoraj w trakcie ruszania na skrzyżowaniu samochód zaczął dziwnie się dławić, szarpać - uczucie jakby spalinowa gasła. Powoli dodawałem przyspieszenia - ruszył, pojechał. Jak jechałem stałą prędkością było ok, potem przy ruszaniu na rondzie podobnie. Natomiast dojechałem do domu i było ok, podpiłem się do OBD - błędów brak (sam samochód finalnie też niczym nie "krzyczał").
Dziś rano powtórka, tylko w inny sposób. Włączyłem silnik, ustawiłem "D" i nawet trzymając nogę na hamulcu zanim jeszcze ruszyłem samochód się dławił, lekko szarpał z tym samym uczuciem gasnącego silnika. Dałem sobie spokój chwilowo i pojechałem spalinówką.
Na szybko w necie nic nie znalazłem, co mogłoby to powodować. Ktoś słyszał o czymś takim? Jakieś podejrzenia co to może być? Obstawiam, że jak odam do ASO, to nic nie znajdą :|
Z góry dzięki.
PS. orientujecie się po ile teraz realnie (ceny transakcyjne, nie ofertowe) chodzą i za ile można sprzedać taką 5 letnią corsy-e z 62k przebiegu?
Wczoraj w trakcie ruszania na skrzyżowaniu samochód zaczął dziwnie się dławić, szarpać - uczucie jakby spalinowa gasła. Powoli dodawałem przyspieszenia - ruszył, pojechał. Jak jechałem stałą prędkością było ok, potem przy ruszaniu na rondzie podobnie. Natomiast dojechałem do domu i było ok, podpiłem się do OBD - błędów brak (sam samochód finalnie też niczym nie "krzyczał").
Dziś rano powtórka, tylko w inny sposób. Włączyłem silnik, ustawiłem "D" i nawet trzymając nogę na hamulcu zanim jeszcze ruszyłem samochód się dławił, lekko szarpał z tym samym uczuciem gasnącego silnika. Dałem sobie spokój chwilowo i pojechałem spalinówką.
Na szybko w necie nic nie znalazłem, co mogłoby to powodować. Ktoś słyszał o czymś takim? Jakieś podejrzenia co to może być? Obstawiam, że jak odam do ASO, to nic nie znajdą :|
Z góry dzięki.
PS. orientujecie się po ile teraz realnie (ceny transakcyjne, nie ofertowe) chodzą i za ile można sprzedać taką 5 letnią corsy-e z 62k przebiegu?