Żwawy elektryk dla rodziny 2+3

LukaszW

Nowy na Forum
Witajcie!

Potrzebuje rady - jakie auta elektryczne pomieszczą z tyłu trzy foteliki przodem do kierunku jazdy? Mam trójkę synów, 8+4+4 lata. Miałem Ev6, teraz jeździmy Jaguarem I-Pacem , w obu udało mi się zmieścić trzy foteliki ale w systemie 1 przodem i dwa tyłem, więc środkowe miejsce musiało być tylko relatywnie na tyle szerokie żeby weszła “stopa” od fotelika. Teraz dzieci dorastają i za jakiś rok przesiądą się przodem do kierunku jazdy i… robi się problem. Które auta myślicie mogą ich pomieścić?

Z dodatkowych wymagań to żeby auto było w miarę dynamiczne, niekoniecznie tak jak oba poprzednie (każde podobnie, poniżej 5 na setkę). Rozważam i nowe i używane, budżet też jest w miarę istotny - nowe EX90 czy X pewnie byłyby idealne ale to już dużo za drogo.

Z góry dzięki za pomoc i pomysły do zbadania, liczę też po cichu że ktoś ten temat już może badał i coś pod opowie z doświadczenia :)
 

boa

Pionier e-mobilności
Na razie dłuższa trasa to tylko narty Austria. Ale tam jechaliśmy tylko w czwórkę. Narty w środku.
Inny układ bagażnika. Ale jest przód, boki i pod podłoga. Wydaje mi się że wystarczy 😀
Podziwiam :) Mocno musiałeś ograniczać żonę i dzieci z bagażami czy sami poszli w minimalizm? Bo jednak sam sprzęt i ubiór narciarski już zajmuje sporo miejsca. Wózka dziecięcego na szczęście nie musiałeś pewnie już brać :)
 

tomekg

Zadomawiam się
Mam 3 dzieci - 1 fotelik przodem i 2 foteliki tyłem i dajemy radę w Tesla Y. Kończy mi się leasing i w grę wchodzą ewentualnie EV9 ale pali jak smok i chińczyki którym jeszcze nie ufam więc zostanie obecny y jeszcze na rok albo wpadnie nowy Y
 

Wasp

Posiadacz elektryka
Podziwiam :) Mocno musiałeś ograniczać żonę i dzieci z bagażami czy sami poszli w minimalizm? Bo jednak sam sprzęt i ubiór narciarski już zajmuje sporo miejsca. Wózka dziecięcego na szczęście nie musiałeś pewnie już brać :)

Wiesz co jakoś totalnie to nie było issue. Ale pewnie dlatego że chłopaki to już 8 i 12.
Jedyne co było marudzenia że nie moze być dużej walizki 😀

Tutaj smax miał przewagę. Ale mieliśmy więcej mniejszych. Wciąż jest opcja na ściągnięcie półki i wtedy można dopakować jeszce bardziej
 

zibizz1

Pionier e-mobilności
W Y/3 ciężko 3 osoby zmieścić. Wiem że jak sa dobrze dobrane 3 foteliki to się zmieszczą ale z własnymi pasami lub muszą być przedłużki. Ja akurat jeździłem w kombinacji z 2 fotelikami i jedyna trzecia osoba która się mieściła była tak mała że wymagała fotelika. Przesiadałem się z Tourana i tam było wygodniej bo były 3 osobne równe fotele.

Akurat potrzebowałem 6 miejsc i wybrałem Xa, chociaż preferowałbym minivana typu Zeekr 009 ( niedostępny w Polsce) albo Maxus Mifa 9 (zbyt wolny i niesprawdzony). Zaletą Xa jest to że jak na swoją pakowność jest bardzo efektywny. W tej klasie dorównuje mu tylko Nio ES8 i EL8. jesli chodzi o prędkość podróżowania.

Jak juz gdzieś pisałem żałuję ze wziąłem Y, dużo lepiej by było gdybym poczekał cierpliwie na Xa w lepszych pieniądzach. I wydaje mi sie ze może lepiej wziąć lepszy/większy bardziej wypasiony 2 letni niż nowy mniejszy mniej wygodny.
 

konrad.zielinski

Posiadacz elektryka
Przepisy o ile kojarzę nakazują fotelik do 150 cm; podkładki możesz mieć bez isofixa, kiedyś w ogóle nic nie było i dzieci jeździły na kolanach. Ale wydaje mi się, że generalnie rodzicom powinno chodzić o bezpieczeństwo dzieci, a nie przepisy czy łatwość itd. Jestem zwolennikiem fotelików tak długo jak się da sensownie dla danego dziecka i polecam poczytać w temacie. W Skandynawii to już w ogóle jest kosmos, bo wożą nawet starsze dzieci tyłem do kierunku jazdy
Do 150 cm musi być jakiś dodatkowy system bezpieczeństwa, niekoniecznie fotelik. Jeśli są dwa takie systemy i trzeci się nie mieści, to trzecie dziecko pow. 3 roku jest zwolnione z obowiązku korzystania z niego, ale musi być zapięte pasami. Ponadto jestem pewien, że podkładki są, tak jak napisałem, od 125 cm, i moje dzieciaki na nich jeżdżą, a jeśli jeździmy autem wypożyczonym, taksówką, autem dziadków, znajomych itp. to bierzemy SKB (producent zaleca od 5 roku, legalnie można nawet wcześniej) i to też jest ok, tylko dzieciaki gorzej widzą przez okno. Na środkowym miejscu to chyba niewiele zmienia, zwłaszcza jak jest do jego szklany dach. Podkładki są też znacznie wygodniejsze od fotelików w przekładaniu, odpinaniu i ogólnej logistyce związanej z dziećmi, wożeniu rzeczy z Ikei gdy się zapomniało odpiąć itp. Rezygnacja z fotelików to była duża ulga. A jak jestem mniej zmęczony i sfrustrowany, to jestem też lepiej skupiony i mniej agresywny na drodze, więc summa summarum wydaje mi się to dla bezpieczeństwa na plus. Dzieciaki też wolą jeździć z podkładkami.

Poza tym, foteliki i inne systemy powstały po to, żeby zadaptować systemy bezpieczeństwa, projektowane z myślą o dorosłych, do ludzi mniejszych rozmiarów i masy, a nie żeby je zastępować. Mają statystycznie istotne znaczenie dla najmniejszych dzieci, ale potem korzyść z nich robi się marginalna, a cały ten rynek się kręci w oparciu o wyrzuty sumienia rodziców, co wzbudza we mnie niesmak. Staram się nie dać zwariować, nie poddaję się trendom typu helicopter parenting, pozwalam dzieciakom na ryzyka w granicach rozsądku. Wszystko jest dla ludzi.

Zresztą, to nie jest też tak, że jak się kupi wypasione foteliki, to już można zapylać Performancem jak wariat i kojenie sumienia w ten sposób jest moim zdaniem po prostu samooszukiwaniem. Jeżeli absolutnym priorytetem faktycznie jest bezpieczeństwo, to chyba nie o takich samochodach powinniśmy tu rozmawiać. Czasem lepiej jest odjąć czynniki ryzyka, a nie dokładać zabezpieczeń.
 
Last edited:

xplde

Fachowiec
Do 150 cm musi być jakiś dodatkowy system bezpieczeństwa, niekoniecznie fotelik. Jestem pewien, że podkładki są, tak jak napisałem, od 125 cm, i moje dzieciaki na nich jeżdżą, a jeśli jeździmy autem wypożyczonym, taksówką, autem dziadków, znajomych itp. to bierzemy SKB (producent zaleca od 5 roku, legalnie można nawet wcześniej) i to też jest ok, tylko dzieciaki gorzej widzą przez okno. Na środkowym miejscu to chyba niewiele zmienia, zwłaszcza jak jest do jego szklany dach. Podkładki są też znacznie wygodniejsze od fotelików w przekładaniu, odpinaniu i ogólnej logistyce związanej z dziećmi, wożeniu rzeczy z Ikei gdy się zapomniało je odpiąć itp.. Rezygnacja z fotelików to była duża ulga. A jak jestem mniej zmęczony i sfrustrowany, to jestem też lepiej skupiony i mniej agresywny na drodze, więc summa summarum wydaje mi się to dla bezpieczeństwa na plus. Dzieciaki też wolą jeździć z podkładkami.

Poza tym, foteliki i inne systemy powstały po to, żeby zadaptować systemy bezpieczeństwa projektowane z myślą o dorosłych do ludzi mniejszych rozmiarów i masy, a nie żeby je zastępować. Mają statystycznie istotne znaczenie dla najmniejszych dzieci, ale potem korzyść z nich robi się marginalna, a cały ten rynek się kręci w oparciu o wyrzuty sumienia rodziców, co wzbudza we mnie niesmak. Staram się nie dać zwariować, nie poddaję się trendom typu helicopter parenting, pozwalam dzieciakom na ryzyka w granicach rozsądku. Wszystko jest dla ludzi.

Zresztą, to nie jest też tak, że jak się kupi wypasione foteliki, to już można zapylać Performancem jak wariat i kojenie sumienia w ten sposób jest moim zdaniem po prostu samooszukiwaniem. Jeżeli absolutnym priorytetem faktycznie jest bezpieczeństwo, to chyba nie o takich samochodach powinniśmy tu rozmawiać. Czasem lepiej jest odjąć czynniki ryzyka, a nie dokładać zabezpieczeń.
Bardzo fajna, rozsądna wypowiedź. Chyba nawet warta, osobnego wątku. Dzięki tobie dowiedziałem się co to jest SKB ( Smart Kid Belt).
 

LukaszW

Nowy na Forum
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za sugestie.

Koniec końców wskoczyła w auto select Arvala (używane) Kia EV9 i za 2400 miesiecznie mam ja na trzy lata z przebiegiem 30000 rocznie. Przez chwile się zastanawiałem czy nie kupić bo były te oferty z 2023 ale za ile by się potem to sprzedało to wielka niewiadoma w Polsce. Myślę że i tak utrata wartości vs to ile będę płacił to nie jest najgorsza opcja. No i nie muszę czekać na zwrot dotacji itd.

Przymierzałem się do Tesli ale byłem rozczarowany jakąś taką plastikową i fotelik ledwo ledwo. Musi być te 30cm miejsca z tyłu minimum, da się i 27 jak się zdemontuje uchwyty do isofix.

Za to jestem ciekawy czy ktoś macał Opla Mokke elektrycznego bo po zdjęciach wygląda że środkowe miejsce szerokie. Może to się komuś przydać kto szuka do miasta :)
 

boa

Pionier e-mobilności
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za sugestie.

Koniec końców wskoczyła w auto select Arvala (używane) Kia EV9 i za 2400 miesiecznie mam ja na trzy lata z przebiegiem 30000 rocznie. Przez chwile się zastanawiałem czy nie kupić bo były te oferty z 2023 ale za ile by się potem to sprzedało to wielka niewiadoma w Polsce. Myślę że i tak utrata wartości vs to ile będę płacił to nie jest najgorsza opcja. No i nie muszę czekać na zwrot dotacji itd.

Przymierzałem się do Tesli ale byłem rozczarowany jakąś taką plastikową i fotelik ledwo ledwo. Musi być te 30cm miejsca z tyłu minimum, da się i 27 jak się zdemontuje uchwyty do isofix.

Za to jestem ciekawy czy ktoś macał Opla Mokke elektrycznego bo po zdjęciach wygląda że środkowe miejsce szerokie. Może to się komuś przydać kto szuka do miasta :)
Gratulacje za wybór i czujność z ofertami, bardzo dobra oferta to w sumie jest, bo w arvalu to już chyba wszystko, ubezpieczenie i opony też (?) i jak auto jeszcze świeże to też jest ok
 

LukaszW

Nowy na Forum
Wszystko oprócz opon- OC, AC, auto zastępcze, serwis itd. To jest fajne - w obecnym Jaguarze musiałem wymienić klocki z tyłu i okazało się że płaci za to Arval - drobne 6000pln.

Opony dodatkowo 260 miesięcznie - jak sobie policzyłem ile to wyjdzie na cały kontrakt to kupię sobie samemu :)

Wersja GT Line z panoramą i 7 miejscami. Chyba nie ma tam nic do dokupienia juz. Jedyne czego żałuję to że nie z tą ciekawą niebieską tapicerką tylko czarno-beżową. Ale nie będę marudził :)

Przez chwilę rozważałem nowe i5 bo ma świetną ofertę do zakupu/wynajmu ale pomysł ubiły koszty przedłużania gwarancji. 3 rok za 12 a 4 za 24 tysiące czy coś. Przesada.
 

Najnowsze dyskusje

Top