Ja wtedy też obstawiam że chyba jestem ślepy...jezdzę tam raz w miesiącu i nigdy nie wiem gdzie się konczy to ograniczenie - ten znak na streetview jest zbyt widoczny żeby go nie zauważyć.To albo mi się kompletnie coś porąbało (np. miejsce), albo jestem ślepy i tego odwołania nie widziałem, albo ktoś je za...brał.
Znam nieco to środowisko i dokładnie tak będzie. Prawko szybko odzyska, zna niejednego komendanta lub sędziego osobiście. Jak dobrze się zakręci to kierowca BMW będzie miał grube kłopoty.Ps. robimy zakłady, jak sprawa skończy się w wolnych i niezależnych sądach?Moim zdaniem *urwa *urwie łba nie urwie.