Kierowcy, którzy chcą coś udowodnić

tswiech

Fachowiec
Nie potrafię odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego jak wsiadam w Teslę, to trafiam na bardziej nieprzewidywalnych uczestników ruchu, niż gdy jeżdżę spalinowym Audi. Może to przypadek... W każdym razie przedstawiam Państwu młodą Panią w Toyocie Yaris (od 17 sekundy). Na filmie może to nie być widoczne, ale włącza się do ruchu z piskiem opon, na poślizgu. Dał bym jej nawet spokój i tego nie publikował, jednak w dalszej części
trasy również zachowywała się nerwowo, agresywnie, musiałem bardzo uważać jadąc za nią.
 

radioaktywny

Pionier e-mobilności
Nie mam nic do kobiet, ale trudno się nie uprzedzić kiedy jedna wjeżdża mi w kufer, bo akurat głaskała pieska gdy ja zwalniałem przed zebrą, a inna półtora miesiąca temu wjechała we mnie gdy jechałem na rowerze. Dopiero wczoraj zdjąłem gips.
 

pompon

Posiadacz elektryka
Niedawno na światłach obok mnie zaczął powarkiwać Chevrolet Camaro. Ładny. Kierowca był chyba trochę rozczarowany, że jeszcze mnie nie popierdoliło żebym się w mieście ścigał.
 

6a8

Posiadacz elektryka
Albo ta Pani sobie za dużo czegoś dosypała do kawy ?
Poza tym, to zawsze się zastanawiam co mają w głowach ci, co jadą za mną 2 metry.
Myślałem o takim wyskakującym wyświetlaczu z tekstem np : "Czy jesteś pewien swojego refleksu i hamulców ?". Ale wtedy to by się dopiero działo.
 

Kierowca23

Posiadacz elektryka
Albo ta Pani sobie za dużo czegoś dosypała do kawy ?
Poza tym, to zawsze się zastanawiam co mają w głowach ci, co jadą za mną 2 metry.
Myślałem o takim wyskakującym wyświetlaczu z tekstem np : "Czy jesteś pewien swojego refleksu i hamulców ?". Ale wtedy to by się dopiero działo.
Ja akurat w starym aucie ICE mam taki wyświetlacz, zamontowany własną inicjatywą z identycznych powodów jak Ty piszesz. Nie mogłem już znieść idiotów jadących 2m za mną przy prędkości 130-140 km/h na ekspresówce lub autostradzie.
To jest czerwony napis (scroll LED) jak czasami wożą busy z przodu, ale przyklejony na tylnej szybie (wewnątrz auta) i włączany przyciskie; pisze: "Zachowaj odstęp".

Parę razy w życiu go na krótko włączyłem, a efekty były różnorakie:
1) w biały dzień, w centrum miasta - po użyciu, sam ruszyłam ze świateł, bo oba pasy poczekały jakieś 3s i ruszyły, zachowując odstęp 20-50m :ROFLMAO:
2) w nocy, na trasie ekspresowej- kolo zwolnił, zjechał z lewego pasa za mną i zaczął jechać prawym, przepisowo w odstępie 10m-20m. Ale jak po minucie takiej jazdy się zreflektował jednak że nic nowego już się nie wyświetla (np. "jedź za mną...") - oświecił mnie długimi, wcisnął na gaz i pojechał w diabły.
3) w dzień na trasie - leksus zwolnił, zaczął jechać z tą samą prędkością sąsiednim pasem. Jak wysondował przez szyby że jadę w aucie sam, nie mam czapki z białym daszkiem ani lizaka pod ręką - po minucie delikatnie przyspieszył i pojechał dalej w swoją stronę :)
4) kilka innych przypadków - zero reakcji na napis (musowo analfabeci, albo brak umiejętności zrozumienia nawet tak krótkiego tekstu :LOL: )
5) kiedyś w centrum miasta - nagłe hamowanie bo jakiś cymbał zajechał mi drogę przekraczając ciągłą linię. Niestety, zabrakło mi refleksu aby włączyć napis ... Efekt: dziewczyna wbiła mi się golfem 50-60 km/h pod bagażnik i tylny most. Koszt naprawy: 18k PLN (z OC sprawcy). Golf już był do kasacji - rozbity aż do obmywaczek i przedniej szyby :(

Ostatecznie już dawno tego nie używałem bo nie było potrzeby.
Na jednym z przeglądów, pewien nadgorliwy diagnosta kazał mi to włączyć, i tekst tak go poraził że nakazał zdjąć po przeglądzue (bo "czerowny to kolor zarezerwowany dla Policji"... jak mnie zatrzymają to dostanę za to mandat, itp.) Rok później ten diagnosta już nie pracował, a nowy już nawet nie zwracał uwagi co to za belka za tylną szybą ;)

Od tego czasu parę razy już Policja mnie haltowała suszarką. Owszem był należny mandat za przekroczenie prędkości, rozmowa, pouczenie itd., ale wyświetlacz z tyłu jakoś wcale ich nie interesował. Przy rutynowych kontrolach trzeźwości też im zwisało co wożę z tyłu - podmuchać, jechać dalej :LOL:
 
Last edited:

Kierowca23

Posiadacz elektryka
Nie mam nic do kobiet, ale trudno się nie uprzedzić kiedy jedna wjeżdża mi w kufer, bo akurat głaskała pieska gdy ja zwalniałem przed zebrą, a inna półtora miesiąca temu wjechała we mnie gdy jechałem na rowerze. Dopiero wczoraj zdjąłem gips.
Wyrazy współczucia. Mam nadzieję że wszytko dobrze Ci się pozrastało i wróciłeś do zdrowia bez dalszych komplikacji.
Mnie jedna też jedna dziewoja wjechała w kufer "bo pan tak szybko zacząłhamować, że ja nie zdążyłam..."
Ale może to stereotypy...
Np. moja kobieta jeździ bezpieczniej ode mnie. Robi dużo km po mieście ale nigdy nie miała większej kraksy (może poza wgnieciąną tablicą rej. z przodu). I tylko parę razy zarobiła "pocztówkę" za prędkość albo przejechanie "na późnym żółtym" :ROFLMAO:
Z tego co już widziałem, jedne mają ten "dryg" do motoryzacji, a inne po prostu nie, i potrafią np. dać kierunkowskaz w lewo ale skręcić w prawo :cautious:
 
Top