Czy obecnie FSD jest wogóle możliwe...?

Grzesiek

Pionier e-mobilności
Dwa tygodnie temu robotaxi wystartowało. Pojazdy wykonały kilka/naście tysięcy kursów zanim doszło do tej tragicznej katastrofy kilka dni temu
Każda w wykonaniu czyjegokolwiek FSD jest tragiczna i będzie solą w oku wszystkiego co może pisać. Nie jest to problem tylko Tesli.
Od samodzielnej jazdy oczekuje się tylko 2 rzeczy.
Bezpiecznego i bezproblemowego jeżdżenia dla 100% sytuacji.
Tu nie ma taryfy ulgowej a w tej jest obecne FSD. Jeśli technologia ma być komercyjna to musi być pewna zawsze.
Cóż... nawet jeśli nie będzie winna do końca jakiejś tragedii która się wydarzy - rynek ją zweryfikuje i zaboli.

Porównał bym to do katastrof lotniczych nawet. Jeśli wydarza się ona z winy producenta to... . Oczekiwania dla FSD są identyczne (skutki nie koniecznie, ale... mogą być równie poważne).
 

zibizz1

Pionier e-mobilności
Kupując usługę np. hostingu tez oczekujesz że zawsze będzie działać. Jednak sprzedawca w umowie określa jakieś SLA np 99%, 99.9% albo 99,95%. Jesli ktoś oczekuje 100% w przypadku FSD to takie coś nigdy nie będzie istaniało i nie musi istnieć. Jedyne o co toczy się gra to o zbudowanie potwierdzenia statystycznego ze FSD jest lepsze niz człowiek tzn że jeśli w przypadku taksówek z kierowcą (często po dodatkowych badaniach/wymaganiach) zdarza sie X wypadków/kolizji na milion km/godzin jazdy. To w przypadku FSD będzie to np 0.1X wypadków/kolizji. Potem można sie prześcigać ze FSD ma np 0.1X a Waymo 0.05X itd ale nigdy nie będzie to zero.
 

Grzesiek

Pionier e-mobilności
Kupując usługę np. hostingu tez oczekujesz że zawsze będzie działać. Jednak sprzedawca w umowie określa jakieś SLA np 99%, 99.9% albo 99,95%. Jesli ktoś oczekuje 100% w przypadku FSD to takie coś nigdy nie będzie istaniało i nie musi istnieć. Jedyne o co toczy się gra to o zbudowanie potwierdzenia statystycznego ze FSD jest lepsze niz człowiek tzn że jeśli w przypadku taksówek z kierowcą (często po dodatkowych badaniach/wymaganiach) zdarza sie X wypadków/kolizji na milion km/godzin jazdy. To w przypadku FSD będzie to np 0.1X wypadków/kolizji. Potem można sie prześcigać ze FSD ma np 0.1X a Waymo 0.05X itd ale nigdy nie będzie to zero.
hosting to takie kiepskie porównanie, to 2t pojazd puszczony na drodzę wśród ludzi. To może sprowadzić realne zagrożenie katastrofy lądowej. Więc mniej niż 100% będzie zawsze niepożądane.
Inną kwestią jest fakt, że nie realne jest uzyskanie takiej niezawodności.
Chodzi tylko o to, że każda wpadka która będzie generować zagrożenie będzie piętnowana i producent będzie miał z tego powodu baardzo zły PR.

Nie wiem czy komukolwiek w jakikolwiek spośób udowodnisz, że FSD lepiej przejechało Twojego bliskiego niż człowiek.
A to się wydarzy. Kwestia czasu.
 

Michał spod Krakowa

Pionier e-mobilności
hosting to takie kiepskie porównanie, to 2t pojazd puszczony na drodzę wśród ludzi. To może sprowadzić realne zagrożenie katastrofy lądowej. Więc mniej niż 100% będzie zawsze niepożądane.
Inną kwestią jest fakt, że nie realne jest uzyskanie takiej niezawodności.
Chodzi tylko o to, że każda wpadka która będzie generować zagrożenie będzie piętnowana i producent będzie miał z tego powodu baardzo zły PR.

Nie wiem czy komukolwiek w jakikolwiek spośób udowodnisz, że FSD lepiej przejechało Twojego bliskiego niż człowiek.
Globalnie około 1.200.000 osób rocznie ginie w wypadkach drogowych - giną w wypadku dwie osoby każdej sekundy. Autonomia mogłaby tą ilość obniżyć do kilku osób dzienne. Ale nie - lepiej żeby ludzie się zabijali milionami, niż żeby czasem to zrobiła autonomia. Komfort Twoich poglądów jest ważniejszy, niż życie milionów osób
A to się wydarzy. Kwestia czasu.
Odkryłeś oczywistość
 

Grzesiek

Pionier e-mobilności
Globalnie około 1.200.000 osób rocznie ginie w wypadkach drogowych - giną w wypadku dwie osoby każdej sekundy. Autonomia mogłaby tą ilość obniżyć do kilku osób dzienne. Ale nie - lepiej żeby ludzie się zabijali milionami, niż żeby czasem to zrobiła autonomia. Komfort Twoich poglądów jest ważniejszy, niż życie milionów osób
No i ginąć nadal bedą. Może mniej. Ale nadal.
Odkryłeś oczywistość
Człowiek w przeciwieństwie do FSD z powodu winy - poniesie jakieś konsekwencje. Życia czy zdrowia to nie zwróci. Natomiast jeśli taki czyn wydarzy się z udziałem FSD. A udowodnić, że człowiek mógł akurat do tego konkretnego przypadku nie dopuścić może nie być takie trudne.
Więc będzie się kończyć bardzo dużymi rekompensatami finansowymi. Bo nikt do paki FSD czy jego właściciela lub producenta nie wsadzi. A ludzie pokrzywdzeni nie pogodzą się jeśli nie będzie stosownej kary czy zadość uczynienia.
Więc. Popularyzacja FSD to takie górnolotne hasła.
"Sorry, statystycznie mogło zginąć więcej. Ale trafiło na Twojego bliskiego. Co poradzisz, Auto jeździ dalej."

dla mnie to oczywistość. FSD albo będzie doskonałe albo będzie wymagać kogoś kto będzie czuwał i przyjmował odpowiedzialność za błędy. Więc Nienadzorowane to jeszcze daleka droga. Chyba, że nienadzorowane po hamerykańsku. Tzn, z hindusem na łączu.
 

zibizz1

Pionier e-mobilności
@Grzesiek Ale po co FSD ma ponosić konsekwencje? Strach przed konsekwencjami oraz konsekwencje mają na celu to aby człowiek nie popełniał błędów. Dlatego firma i pośrednio ludzie pracujący nad FSD mogą ponosić konsekwencje. Podobnie jak np projektant/wykonawca moze ponieść odpowiedzialność że budynek sie zawali.
Natomiast sam budynek nie poniesie konsekwencji tego ze zawiedzie i nie wytrzyma.

Zobacz ze kara za błąd kierowcy wpływa mocno tylko na jednego z miliarda kierowców. Natomiast w przypadku FSD każdy błąd ktory sie wydarzy moze usprawnić wszystkie samochody we flocie. Sytuacja będzie podobna do branży lotniczej gdzie wypadki zawsze beda sie zdarzać ale kazdy jeden powoduje ze ryzyko kolejnych maleje.

Jeszcze przywołam przykład z tym batyskafem sterowanym padem do Xboxa. Mnie wejście na pokład takiego wynalazku wraz z twórcami i świadomość tego ze w razie wtopy twórcy poniosą konsekwencje (np śmierć razem ze mną) wcale mnie nie uspokoji i nie przekona. Bardziej mnie przekona to ze taki wehikuł odbył juz dziesiątki tysięcy wypraw w głąb oceanu i wrócił z całą załogą.
 
Last edited:

Michał spod Krakowa

Pionier e-mobilności
Każdy człowiek ma każdego roku około 0,5% szans być poszkodowanym w wypadku drogowym
- niektórzy woleli by jak najbardziej zmniejszyć szansę bycia poszkodowanym
- dla innych ryzyko jest akceptowalne, a najważniejsze jest, żeby sprawca dostał wyrok w zawieszeniu i mandat. Nie ma znaczenia, że operator autonomiczny jest na oku urzędów
 
Last edited:

Grzesiek

Pionier e-mobilności
Łatwo się mówi o błędach i szkodach materialnych.
Fsd moze realnie zmniejszyć ryzyko wypadków wśród ludzi czy zwierząt.
Problemem jest, że ludzie w przypadku wystąpienia incydentu nie odpuszcza tak łatwo. Już na pewno nie w imię ogółu czy ideii.
Jestem za FSD ale świetlna na przyszłość to jeszcze długo.
 

Michał spod Krakowa

Pionier e-mobilności
Jestem za FSD ale świetlna na przyszłość to jeszcze długo.
Gdy autonomia będzie miała solidne dane potwierdzające choćby o 30% lepsze bezpieczeństwo od kierujących ludzi, ruszy lawina dopuszczeń. Potem zakaz ręcznego kierowania to kwestia kilkunastu lat

Oczywiście zawsze będzie grupka protestujących
 
Top