Wysokie? zużycie.

nnnnn

Pionier e-mobilności
Ale jak się wyłączy wartownika (ja tak mam w domu) i nie podgrzewa baterii przy ruszaniu (ja tak robię w 90% przypadków), to nie trzeba nic liczyć inaczej, bo te zużycie na postoju po prostu jest minimalne.

Dla zainteresowanych przykładowe dane za ostatnich kilka dni (z TezLab) - widać, że ilość krótkich przejazdów i czas działania wartownika mocno wpływa na % energii zużywanej podczas postoju (27.01 robiliśmy też podgrzewania auta przed wsiadaniem na mieście). Dane prezentowane jako spadek km zasięgu, bo to jest dokładniejsze niż %:
datedrivesrange drop - drive [km]range drop - idle [km]% idlesentry time [h]
25.01.2022​
3​
49​
4​
8%​
00:48​
26.01.2022​
8​
119​
20​
14%​
05:35​
27.01.2022​
7​
42​
23​
35%​
03:29​
28.01.2022​
7​
138​
23​
14%​
05:37​
NIe podgrzewasz z gniazdka to obniżasz zasięg, gdzie tu zysk?

To może jeszcze komentarz, nie wiem jak Cav ale ja nie atakuję BEV jako BEV tylko chodzi o realne dane. Czy BEV czy ICE jakby mi znikało z baku paliwo od dodatkowych systemów to chiałbym wiedzieć i znać całkowity koszt tego. W ICE jak stoi miesiąc to też aku trzeba będzie ratować ładowaniem szczególnie w zimie, ale paliwo z baku jednak nie paruje (przynajmniej nie szybko).
 

ELuk

Pionier e-mobilności
Tyle że wtedy drastycznie rośnie zużycie z jazdy, kiedyś musi baterię i kabinę podgrzać.
Niekoniecznie, u mnie zużycie zimowe to 1,2 zużycia letniego przy jeździe wokół komina, na trasach różnica zależna od warunków drogowych, jak dobre to mniejsza, jak złe to większa.
I trzeba tu rozróżnić potrzeby kandydatów na EV-driverów i takich jak my. Tu są różne potrzeby informacyjne. Auta raczej podają info dla tych drugich użytkowników.
Dodatkowo trzeba spojżeć na klienta docelowego dla producenta.
Jedni oczekują auta prostego w użyciu i nieangażującego, inni wgryzają się w każdy aspekt eksploatacji auta. Zgadnijcie których jest więcej? 😉
No i jest też grupa fanów poszczególnych marek/modeli, którzy potrzebują dane zaprezentowane w określonej formie żeby wykazać lepszość jednego auta i gorszość innego 😉😂
 

nnnnn

Pionier e-mobilności
Ja tam szukam rzetelnych info żebym nie słyszał później od żony że kupiłem droższą zabawkę która w użytkowaniu też jest jeszcze droższa niż jej stare auto:D
Niekoniecznie, u mnie zużycie zimowe to 1,2 zużycia letniego przy jeździe wokół komina, na trasach różnica zależna od warunków drogowych, jak dobre to mniejsza, jak złe to większa.
I trzeba tu rozróżnić potrzeby kandydatów na EV-driverów i takich jak my. Tu są różne potrzeby informacyjne. Auta raczej podają info dla tych drugich użytkowników.
Dodatkowo trzeba spojżeć na klienta docelowego dla producenta.
Jedni oczekują auta prostego w użyciu i nieangażującego, inni wgryzają się w każdy aspekt eksploatacji auta. Zgadnijcie których jest więcej? 😉
No i jest też grupa fanów poszczególnych marek/modeli, którzy potrzebują dane zaprezentowane w określonej formie żeby wykazać lepszość jednego auta i gorszość innego 😉😂
 

ELuk

Pionier e-mobilności
Masz rację ale upraszczanie kwestii zużycia prądu do prostego wskaźnika na 100km jazdy, moim zdaniem wypacza obraz EV.
Argumenty z mojej strony są wyżej. 🙂
 

Michal

Moderator
NIe podgrzewasz z gniazdka to obniżasz zasięg, gdzie tu zysk?

To może jeszcze komentarz, nie wiem jak Cav ale ja nie atakuję BEV jako BEV tylko chodzi o realne dane. Czy BEV czy ICE jakby mi znikało z baku paliwo od dodatkowych systemów to chiałbym wiedzieć i znać całkowity koszt tego. W ICE jak stoi miesiąc to też aku trzeba będzie ratować ładowaniem szczególnie w zimie, ale paliwo z baku jednak nie paruje (przynajmniej nie szybko).

Chodzi o to, że nie mam stałych godzin wyjazdu (nie jeżdżę do biura), więc po co mam podgrzewać baterię? Mi kompletnie nie przeszkadza wsiadanie do zimnego auta, jeśli na dworze jest 0C - jestem raczej zimno-lubny ;)
Jak auto jest podłączone i mam trochę czasu przed wyjazdem to podgrzewam ale zdarza się to rzadko. Np. moja żona nie podgrzewa zupełnie (nie pamiętam o tym), a jeździ 2x częściej ode mnie. Więc ogólnie można podsumować, że na co dzień raczej nie podgrzewam. Oczywiście są przypadki szczególne, jak np. jakiś daleki wyjazd - wtedy ładuję się do >90% i podgrzewam zimą auto przed odjazdem podczas ładowania.
Na początku mocno się takimi rzeczami przejmowałem i starałem się pilnować, ale z czasem nauczyłem się, że to tak naprawdę ma tak niewielkie znaczenie, że obecnie trochę olewam, czy ta 1kWh pójdzie mi z baterii, czy z gniazdka, tym bardziej, że z gniazdka to będzie w droższej taryfie (prawie 2 razy drożej).
Średnio, nie licząc dalekich wyjazdów, zużywam dziennie ~20% baterii, więc nie ma wielkiego znaczenia ten 1,5% dodatkowy. Tym bardziej, że średni przejazd to pewnie ~15km. To aż żal nagrzewać wnętrze ;)

Jeśli chodzi o rozładowywanie baterii vs parowanie paliwa:
Oczywiście trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że nowoczesny EV to nie tylko auto, bo ma wiele systemów kontroli i utrzymania, a przede wszystkim utrzymuje baterię w optymalnej temperaturze aby przedłużyć jej żywotność. Nawet Teslę możesz za każdym razem wyłączać jak parkujesz i ona wtedy nie zużyje żadnej energii na utrzymanie czegokolwiek, tylko to jest trochę tak jakbyś wyłączał smartfona za każdym razem jak go przestajesz używać i później czekał na włączenie go. To nie jest robione dla oszczędności, tylko dla wygody z założeniem, że raczej ładujesz w domu.
Dużo zależy też od tego jakie masz ustawienia - jak nie włączysz wartownika (zużywa około 7%/24h), to z auta schodzi naprawdę niewiele energii - z tego co pamiętam w zimie -10C około 3%/24h. Przy czym jednak schodzi i trzeba zdawać sobie z tego sprawę, że schodzi.

W przyszłości te zużycie na postoju zostanie też pewnie zoptymalizowane, ale na razie jest jak jest i trzeba się z tym pogodzić.

Ps. Na aucie elektrycznym nie zaoszczędzisz dużo, więc jeśli taki jest Twój cel, to lepiej jeździć starym autem żony. Szybka kalkulacja:
  • ICE - 15 000 km rocznie * 7L/100km * 5,5 zł ~ 6 000 zł
  • EV - 15 000 km rocznie * 20kWh/100km * 0,6 zł ~ 1 800 zł, a nawet zakładając, że taką teslą z wartownikiem i bajerami zużyjesz 2x więcej energii, to i tak wyjdzie 3 600 zł...
Czy taniej niż ICE - no niby taniej ale nawet oszczędzając 4 200 zł rocznie (350 zł / mc) potrzebowałbyś 10 lat, żeby odłożyć 42 000 zł - czy to jest oszczędzanie? No jakieś niby jakieś jest ale np. ja bardziej biorę pod uwagę potencjalnie niski spadek wartości - bo spodziewam się, że po 2 latach dostanę za auto powiedzmy ~ 200k (z 240k), a za podobnego spaliniaka (w podobnej cenie startowej) dostałbym pewnie bliżej 150k, więc to tutaj jest większa potencjalna oszczędność (wychodzi około 20k / rok).
Przy czym oczywiście po 4 latach, pojawiają się już schody (w postaci utraty gwarancji na całe auto), no ale to jest inna rozmowa, no ale pytanie - jak to wychodzi w porównaniu do ICE? Wtedy też zawsze można sprzedać poprzez teslę i oni dodają rok gwarancji od siebie i pewnie skubią coś na prowizji.

Dlatego właśnie pisałem gdzieś wcześniej, że to jest skomplikowany temat, żeby omawiać zużycie, bo laikowi nic to wszystko nie powie jak nie wytłumaczysz całości od początku do końca... ufff...
 

ELuk

Pionier e-mobilności
Ja kupiłem Teslę dla fanu, żeby coś nowego poznać, więc te aspekty kosztowe są dla mnie wtórne.
To tak jakbym miał się przejmować, że za każdym razem kupując mercedesa musiałem te 100 000 w wyposażeniu dołożyć. Czy to powodowało dogłębną analizę sensu zakupu tych aut? Dla mnie nie. 👍😎
 

Bronek

Pionier e-mobilności
. Ja podgrzewam ale gownie chodzi o ciepełko w kabinie. I sa dwa wyjścia a własciwie to mam kilka
Aplikacją ( wymaga pamiętania) na 5-10 minut przed wyjazdem ( dotyczy tez chłodzenia w lecie)
Lub jakimś programen zewnetrznym i tu można sobie programować czas

Podgrzewanie czyli przygotowanie do jazdy w zimie załatwia sprawe jak wyjezdżamy o stałej porze.
I tu mi bardziej chodzi o kabinę i tyłek niż np rekuperacje na mrozie itd...
Ale to naprawde nie ma znaczenia,no może ma tylko dla pewnej grupy ludzi co chipa by żonie - czasem słuszne- założyli ttp

To "parowanie energii" na cokolwiek związane z eksploatacją auta jest specyficzne dla tego gatunku samochodów . Tesla w tym bryluje przez bogactwo funkcji i działań. I tyle.

Dostajemy komunikaty jak spadnie ilość energi do wartości wymagajacych uwagi. Aplikacjami zewnetrznymi można to monitorować aktywnie lub regularnie odpalać apke Tesli.
TYLKO PO KIEGO >>> się tak męczyć?
Chyba że w ramach dzialań lokalnych Pegasus?

A i nawet jak jestesmy tym żywotnie zainteresowani, to po roku u większości ciekawskich to przechodzi.. No chyba, że na YT działają lub tu, to wtedy jest cel, bo ktoś taki jak ja z tego skorzysta.
 
Last edited:

Michal

Moderator
Oszczędności to miał być argument dla żony

No to masz argumenty:
  1. Nawet jak będziesz mieć jakieś straszliwe zużycie na postoju - drugie tyle co przy jeździe, to rocznie oszczędzasz co najmniej 2400 na koszcie energii + ewentualne przeglądy gwarancyjne i wymiany (oczywiście dużo zależy od kosztów energii i paliw ale na tę chwilę, a jak się zmieni to masz wzory na górze i policzysz sobie sam).
  2. Zależnie od tego ile czasu chcecie trzymać auto, powinna Wam się pojawić oszczędność w postaci mniejszej utraty wartości pojazdu. Oczywiście obecnie w PL ciężko rozmawiać o przedziale czasowym dłuższym niż 3-4 lata, bo takie auta można znaleźć na rynkach EU/NO. Nie wchodziłbym w patrzenie na rozbitki z US i ogólnie auta z przed 2017r.
  3. Ja dodam od siebie taki trochę samolubny - coś Ci się od życia należy ;) harujesz dzień w dzień jak wół, odkładasz kasę na na dom/remont/wakacje/bla, bla..., a teraz chciałbyś zabawkę dla siebie, a do tego jeszcze wychodzi na to, że ta zabawka, to tak naprawdę prawie nic nie będzie kosztować poza ubezpieczeniem, bo na całej reszcie oszczędzisz prawie tyle co auto straci na wartości ;)
 
Last edited:

Cav

Pionier e-mobilności
NIe podgrzewasz z gniazdka to obniżasz zasięg, gdzie tu zysk?

To może jeszcze komentarz, nie wiem jak Cav ale ja nie atakuję BEV jako BEV
Ja też nie, wręcz przeciwnie.
Jestem tylko ciekaw, dlaczego moje bev ciągną zimą o 20% więcej niż zeznania innych w necie.
I pewnie właśnie ogrzewania na postoju, nieewidencjonowane przez samochód do zużycia, są tego przyczyną.
Ja nie robię tego w garażu, a podczas jazdy już są ewidencjonowane i o tyle powiększają teoretyczne zużycie.
 
Top