Niebezpieczna sytuacja po serwisie w Tesla Warszawa

piotr_ev

Fachowiec
Straszna historia - ojciec miał coś podobnego (przednie koło odpadło/odjechało w bok) w latach 90 z trabantem i też jakimś cudem pod blokiem, a nie w trasie. Tylko, że on naprawiał auto sam, a był nauczycielem, a nie profesjonalnym serwisantem...
Moim zdaniem obsługa serwisowa jak najbardziej karygodna i ktoś powinien za to stracić pracę, a tesla zapłacić Ci jakieś kolosalne odszkodowanie za narażenie życia i zdrowia.

Moim zdaniem źle zrobiłeś naprawiając sam, bo powinieneś wysłać im auto lawetą i wynająć zastępcze na ich koszt jeśli nie dostałbyś od nich. Im większe koszty firma poniesie w takim przypadku, tym więcej zapamięta...

Nie rozumiem też dlaczego kierowali Cię do Warszawy skoro serwis pod Berlinem masz 170 km od Gorzowa.


Domyślam się, że miałeś na myśli Tesla Body Shop - jeśli tak, to jest kilka autoryzowanych - Warszawa x 2, Wrocław, Poznań, Gdańsk.
chodziło mi o shop.tesla.com - jak usłyszałem od Pani z Tesla WWA "jeszcze trochę poczekamy zanim u nas to uruchomią ;)"
a te body shopy, to też nie jest Tesla, tylko firmy A, B, C, które mają deal z Teslą.. ale takie programy partnerskie to różnie wyglądają efekty później.
 

ciastek

Pionier e-mobilności
Polska jest trochę marginalnie traktowana. Nie ma tesla shop, nie ma serwisów, jeden punkt odbioru, itp.
Choć jest marginalnie traktowana, to nie jest w tym osamotniona. :)
Kraje bez shopu: Meksyk, Puerto Rico, Grecja, Chorwacja, Węgry, Islandia, Polska, Rumunia, Słowenia, Izrael, Jordania. Czyli 12 z 41 krajów, w których Tesla prowadzi sprzedaż.
Kraje z jednym centrum serwisowym: Czechy, Grecja, Islandia, Luksemburg, Polska, Rumunia, Słowenia, Singapur, Izrael, Jordania, Zjednoczone Emiraty Arabskie. Warto odnotować, że w tej grupie Polska ma największą liczbę ludności.
 

nyknow

Fachowiec
W stanach takich serwisantów załatwili by porządnie no ale u nas to jest inaczej niestety ….
 

Michal

Moderator
Mam nadzieję, że to będzie brane pod uwagę i powstanie w krótkim czasie kolejny salon/serwis.
To raczej zależy od liczby aut, a nie ludności :)
 

gim-kg

Pionier e-mobilności
@skyactivwalker, będę się niestety powielał, ale uważam ze nie powinieneś im tego odpuścić. Jedynie błędem w moim mniemaniu było to, że naprawiłeś to we własnym zakresie. Trzeba było ciągnąć temst, bo teraz trudniej będzie udowodnić im winę.
Tak jak piszą koledzy ktoś powinien za to beknąć. Niestety w serwisie pracują różne osoby i zależy na kogo się trafi. Ja robiłem tam kilka usterek, które zauważyłem podczas odbioru i jak na razie wszystko było ok. Wiem, że tak nie powinno być i ktoś powinien brać odpowiedzialność za wykonaną pracę szczególnie przy elementach jezdnych. Zachowanie pracownika po zgłoszeniu awarii uważam dodatkowo za karygodne. Czekam z niecierpliwoscią na rozwój sytuacji. Jeszcze raz, nie odpuszczaj, bo to nie chodzi tylko o Ciebie a o wszystkich nas. Może być tak, że ktoś z nas po podobnej naprawie nie będzie miał tyle szczęścia.
 

cooler

Pionier e-mobilności
Przyłączam się do słów oburzenia!!! Przy okazji porozmawiam z Panią Olgą, kurcze wydawało by się że rozsądni ludzie w serwisie, ale sam już jestem zmęczony ciągłymi naprawami w Tesli i ostatnio też po wymianie szyby tylnej miałem źle poskładane plastiki podszybia a inne ruszane przez serwis elementy skrzypią już niemiłosiernie, ale na Boga, to groziło najwyżej stanem wkur....ia a nie śmiercią lub kalectwem!!!
To co się stało jest NIEDOPUSZCZALNE!!!
Czy mamy po serwisie w Tesli jechać do najbliższego SKP aby weryfikować że pojazd nas nie zabije???

Bo na razie przy informacji o tym że grzebali w zawieszeniu tak będę robił.
 

skyactivwalker

Pionier e-mobilności
Musiałem naprawić sam bo jakie miałem inne wyjście? Holować do Warszawy? NIe ufam im i nie dam im drugiej szansy na zabicie mnie i mojej rodziny. Jestem trenerem technicznym jednej z marek od 20 lat. Szkolę mechaników, elektryków, diagnostów, doradców serwisowych i sprzedawców. Prowadzę też własne ASO i znam kompetencje i sumienność mojej załogi. W mojej marce to co się stało byłoby nie do pomyślenia, mamy procedury kontroli i zapobiegania takim sytuacjom. A gdyby coś takiego się wydarzyło to w wyjaśnienie i załagodzenie sytuacji zaangażowany by był cały sztab ludzi. A tu to ja muszę dzwonić i upominać się o jakieś stanowisko w tej sprawie bo winowajcy udają że problemu nie ma. Czekam dzisiaj na kontakt od "menagera" bo "service advisor" nie ma kompetencji. Dziś mija 5 dni od zdarzenia a nikt góry jeszcze się tym nie zajął.

BTW pierwsza moja wizyta była spowodowana delikatnymi stukami w zawieszeniu, wymienili amortyzator. Stuki niespecjalnie ustały. Przy okazji naprawy mój mechanik dokręcił wszystkie śruby w zawieszeniu przednim (najbardziej luźne były śruby mocujące górne wahacze do belki). Efekt jest taki że w końcu jest CICHO. Żałuję że od razu nie dałem auta moim mechanikom, ale akurat miałem być w Warszawie a poza tym samochód nowy, na gwarancji...
 

Bronek

Pionier e-mobilności
My nie mamy takiej wiedzy i doświadczenia jak Ty, jedyne co np mnie broni, to z racji wieku ilość wizyt w różnych warsztatach z różnymi samochodami
Każdemu zdarzały się wpadki, bo to statystyka. Ale o ile pamiętam to z dwa i to właśnie serwisy markowe dawaly ciała po takim zdarzeniu, udając "greka" .
Reszta naprawiała błędy z przeprosinami.
Oczywiście wstępną selekcję zawsze przeprowadza właściciel na podstawie opinii o mechanikach itd...
W Tesli wyboru wielkiego nie ma, o ile ktoś chce, bo mu się w"markowym" serwisie coś zrobili, bobędzie lepiej.
Ja tak nie uważam. Serwis to ostateczność (też z racji odległości) , do spraw których inni nie są w stanie zrobić.
W w/w przypadku, to braki organizacyjne.
Menager czy jak go tam zwał powinien ponieść konsekwencje, a klient otrzymać prosimy itd.. Inaczej to się to powtórzy. Mechanik pójdzie siku, a drugi wyda rozkręcone auto.
 

Cav

Pionier e-mobilności
Wychodzi na to, że w naszych warunkach Tesla to chińska jednorazówka.....
Jak coś się zepsuje to leżysz na całego, bo do serwisu strach jechać, skoro nie potrafi auta złożyć......

W kontekście podwyżki ceny o 25% przez pół roku, to słaba wiadomość....
Widać ten punkt w Warszawie jest tylko po to, żeby auta wydawać, do tego i to też robi byle jak.

Chyba bałbym się tego typu zakupu, to jak chińskie auto bez żadnej gwarancji kupować.....
 
Top