consigliero
Pionier e-mobilności
Gdybyśmy jej nie zjeździli to może byłby to pomysł. Nawet byliśmy tam motocyklem w październiku i było fajnie chociaż czasem mocno wiało i ilość kąpieli morskich była stosunkowo nieduża. Hiszpanie raz przelecieliśmy tranzytem do jadąc do Maroka i raz autem też jadąc do Maroka z międzykradzieżą w Walencji. Całe Maroko zrobiliśmy bez prawa jazdy i z jedną kartą kredytową ale naprawili nam przeciętą oponę przez złodziei w Walencji. Podejrzewam że ten kraj ma dużo więcej do zaoferowania niż wspomniane wcześniej atrakcje. Ta wzmiankowana bergstrasse to rzeczywiście jakaś atrakcyjna, bo wiele razy tamtędy przejeżdżaliśmy ale przeważnie zjeżdżaliśmy w kierunku Balzers jadąc do Bad Ragaz. Kilka ferii zimowych spędziliśmy na Pizol na Pardiel, ale wtedy kolejka jeździła z Bad Ragaz. No a raz w tygodniu zjeżdżaliśmy do samego Bad Ragaz na wizytę w bad, wtedy możliwa była nawet ciepła kąpiel, także kolega nie pomylił się zbytnio. Jedyna różnica że za nocleg płaciliśmy 20 franków od osoby a frank był po 2 złote, to było tańsze niż nocleg w Zakopcu do którego i tak od lat nie jeździmy. Nie potrafię zrobić takiej ładnej mapki ale podczas ostatniej wizyty taką dróżkę odkryliśmy
Attachments
Last edited: