Szacowany termin dostawy, a odbiór

danielm

Pionier e-mobilności
Ja jak odbieralem w marcu to ja musialem poganiac… oni nie przesylali dokumentow, utrudniali i sie mylili. Nikt nie odbiera telefonow, i nie odpowiadal na maile. Finalnie czesc papierow wyslali na zly adres. Slabo to wspominam…
Ale jak juz masz, i ja nie mialem zbyt wielu wad to jezdzi sie extra.
na to mam dwie odpowiedzi:
1. to był ich pierwszy kwartał w Polsce, dopiero się uczyli ogarniać, popełniali dużo błędów ale teraz już na pewno będzie lepiej
2. część z tych ludzi już nie pracuje więc będzie tylko gorzej :)
 

nolaan

Zadomawiam się
Ja jak odbieralem w marcu to ja musialem poganiac… oni nie przesylali dokumentow, utrudniali i sie mylili. Nikt nie odbiera telefonow, i nie odpowiadal na maile. Finalnie czesc papierow wyslali na zly adres. Slabo to wspominam…
Ale jak juz masz, i ja nie mialem zbyt wielu wad to jezdzi sie extra.
Dla mnie nadal jest mało pojęte że w branży w której produkt kosztuje 200k PLN+ obsługa klienta jest na takim poziomie.
Polecam np. przejechać się do punktów obsługi fotelików dla dzieci i zobaczyć jaki tam jest customer service. Nie chodzi o to, żeby działy się tam cuda, ale zbiór małych, prostych rzeczy takie jak: oddzwanianie w ogóle lub wcześniej niż po tygodniu, "dzień dobry, jestem X, zajmę się tym, a mój kolega potem zajmie się Y, czy napije się pan kawy".

Dobry dealer miał ze mną deal po jednym kontakcie, 5 innych odezwało się do mnie po dwóch tygodniach. W czasach same day delivery itd - szalone.

Zamówiłem wczoraj M3LR - póki co termin to enigmatyczny czerwiec, ale sądząc po Waszych historiach i rozpiętości dat to nie powinienem liczyć na samochód wcześniej niż za 2msc.
 

Mario W

Zadomawiam się
W czasach gdy nie byliśmy dla niemieckich producentów istotnym rynkiem też mieli nas w d... coś o tym, wiem bo chcieli mi sprzedać auto z katalogu itp. historie . Dalej nie jesteśmy dla nich jakąś potęgą zakupową ale stworzyli sieci dealerskie i wygląda to już lepiej. W Tesli jest od początku inaczej , inne kanały sprzedaży, nie można oczekiwać że ich salon w Wawie to jak salon porsche czy merca, to ma być tylko punkt dostępowy(z mniej lub bardziej ograniczonym dostępem). A prawda jest taka, że jak już zamówiłeś Teslę to czekanie na nią też daje pewnego rodzaju FUN , bo czujesz , że warto będzie.
 

danielm

Pionier e-mobilności
Dla mnie nadal jest mało pojęte że w branży w której produkt kosztuje 200k PLN+ obsługa klienta jest na takim poziomie.
Polecam np. przejechać się do punktów obsługi fotelików dla dzieci i zobaczyć jaki tam jest customer service. Nie chodzi o to, żeby działy się tam cuda, ale zbiór małych, prostych rzeczy takie jak: oddzwanianie w ogóle lub wcześniej niż po tygodniu, "dzień dobry, jestem X, zajmę się tym, a mój kolega potem zajmie się Y, czy napije się pan kawy".

Dobry dealer miał ze mną deal po jednym kontakcie, 5 innych odezwało się do mnie po dwóch tygodniach. W czasach same day delivery itd - szalone.

Zamówiłem wczoraj M3LR - póki co termin to enigmatyczny czerwiec, ale sądząc po Waszych historiach i rozpiętości dat to nie powinienem liczyć na samochód wcześniej niż za 2msc.
eee tam. 3 tygodnie temu byłem w salonie VW zapytać kiedy będą mieli ID.4 na stanie. przez 15 min nikt się mną nie zainteresował. chodziłem po salonie, oglądałem id.3, trzaskałem drzwiami i nic. podszedłem do 2 panów w garniturach spytać to odesłali mnie do pani w kasie, ide do pani w kasie a ta że z takimi rzeczami to do sprzedawcy. w koncu poszla po kogoś na zaplecze. w zeszłym roku w salonie hyundaia to samo, zero zainteresowania. zakładam że ich interesuje jedynie sprzedaż flotowa 100+ sztuk, zwykłym szarakiem z ulicy się nie zainteresują.
 

pawlaczynski

Fachowiec
Zwykłym szarakiem który chce wydać na samochód trzyletnie średnie wynagrodzenie w tym kraju. To też nie do końca wina czy polityka Tesli czy innego producenta, to nasza wrodzona niechęć do 'usługiwania' innym. Ale Tesla jak chce domykać kwartały to niech te statki wysyła wcześniej bo już ponoć są problemy np. przy załadunku i rozładunku bo maszyny mogące to robić są deficytowe.
 

danielm

Pionier e-mobilności
Zwykłym szarakiem który chce wydać na samochód trzyletnie średnie wynagrodzenie w tym kraju. To też nie do końca wina czy polityka Tesli czy innego producenta, to nasza wrodzona niechęć do 'usługiwania' innym. Ale Tesla jak chce domykać kwartały to niech te statki wysyła wcześniej bo już ponoć są problemy np. przy załadunku i rozładunku bo maszyny mogące to robić są deficytowe.
no cóż, uczą sie na błędach, przeważnie swoich, a obrywa się klientom :)
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Może kasę np ukraść, kupić za gotówkę i zrobić leasing zwrotny.
Forsę oddać i powiedzieć, że się znalazło, to i znaleźne i sumienie czystsze, a samochód pod domem bedzie . Same korzyści za chwilkę zapomnienia ;-)
Poważniej, to jest to jakieś wyjście, ale trochę bolesne, bo trzeba zdobyć kasę na jakiś czas a to problem
 
Last edited:

gim-kg

Pionier e-mobilności
Ale Tesla jak chce domykać kwartały to niech te statki wysyła wcześniej bo już ponoć są problemy np. przy załadunku i rozładunku bo maszyny mogące to robić są deficytowe.
Maszyny do załadunku i rozładunku statku 🤔. Wiesz jak to wygląda? Tom, Bob, George i kilku innych kolesi, wsiadają do samochodów które stoją na placu i wjeżdżają po rampie na statek. Potem w porcie docelowym Thomas, Martin i kolejnych kilku kolesi wyjeżdżają tymi samochodami po tej samej rampie i ustawiają na placu.
 

pawlaczynski

Fachowiec
Maszyny do załadunku i rozładunku statku 🤔. Wiesz jak to wygląda? Tom, Bob, George i kilku innych kolesi, wsiadają do samochodów które stoją na placu i wjeżdżają po rampie na statek. Potem w porcie docelowym Thomas, Martin i kolejnych kilku kolesi wyjeżdżają tymi samochodami po tej samej rampie i ustawiają na placu.
No nie wiem. Na forach brytyjskich piszą wyraźnie o "maszynach" - dźwigi jakieś nie? No ale nawet jeżeli zjeżdżają samochodami ze statków to gdzieś je postawić muszą. Jak zrobi się 1 milion samochodów rocznie to obawiam się że obecny proces logistyczny tego nie obsłuży.
 
Top